Reklama

Temat tygodnia

W postawie wdzięczności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 5 marca br. uczestniczyłem w koncercie w Teatrze Wielkim, zorganizowanym z okazji pięknej uroczystości Prymasa Polski Józefa Glempa - 25. rocznicy otrzymania przez niego godności kardynalskiej. Obecny był Episkopat Polski, prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, wiele osobistości ze świata nauki i kultury. Pomysł koncertu i uroczystego spotkania wyszedł od abp. Kazimierza Nycza, obecnego arcybiskupa metropolity warszawskiego. Ksiądz Prymas w pełni zasłużył na taki wspaniały wieczór. To człowiek, który wiele lat pracował dla Kościoła warszawskiego i dla Kościoła w Polsce i myślę, że im Ksiądz Kardynał jest starszy, tym bardziej naród docenia jego wielkie zasługi.
Ks. Józef Glemp przybył do Warszawy jako człowiek bardzo skromny. Przez lata był kapelanem i sekretarzem kard. Stefana Wyszyńskiego, w jego cieniu wzrastał. Gdy Prymas Tysiąclecia zaczął chorować, zauważaliśmy, że kiedy trzeba było podpisać jakiś dokument czy zdecydować w pewnej sprawie, wskazywał na ks. Glempa, miał więc do niego duże zaufanie. Ks. Józef Glemp był człowiekiem niezwykłej prostoty i cichości i nigdy nie zwracał na siebie uwagi. Pamiętam, jak w 1965 r. częstochowski biskup Stefan Bareła wysłał mnie do Gniezna, gdzie ks. Glemp pracował, by przyjrzeć się pracy tamtejszej Kurii. Pojechaliśmy więc z moim kursowym kolegą z prawa na KUL-u, ks. Marianem Wróblewiczem. Pamiętam, jak w pewnym momencie, na dziedzińcu Kurii, ks. Wróblewicz powiedział mi, wskazując na młodego wówczas księdza: Patrz, to jest ks. Glemp, przed nim jest duża przyszłość, zobaczysz. Nikt wtedy nie znał tego kapłana. I rzeczywiście, został on najpierw biskupem warmińskim, a po dwóch latach, po śmierci kard. Wyszyńskiego - arcybiskupem metropolitą warszawskim, a następnie kardynałem.
Okres posługi pasterskiej kard. Józefa Glempa to czas bardzo trudny. Nazwano go prymasem przełomu, bo istotnie był to czas m.in. stanu wojennego 1981 i późniejszych zmian ustrojowych w Polsce. Ksiądz Prymas znalazł się w sytuacji bardzo trudnej, bo trzeba było w spokoju przetrzymać to wszystko, co miało się u nas dziać. Pamiętam 13 grudnia 1981 r. na Jasnej Górze. Byliśmy wszyscy w szoku: stan wojenny, telefony nie działają, całe nasze życie jest niejako zawieszone i tylko gen. Jaruzelski przemawia bez przerwy w telewizji. I pojawia się na Jasnej Górze Ksiądz Prymas, który Matce Bożej oddaje wszystkie sprawy naszej biednej, umęczonej Ojczyzny. Byłem przy tym, wysłuchałem krótkiego przemówienia, jakie wtedy wygłosił i widziałem, jak bardzo ważne było dla niego, żeby nie doszło w Polsce do rozlewu krwi. Tak łatwo było wtedy o to, emocje po obu stronach były maksymalnie napięte, „Solidarność” była już silna, ale oczywiście nieuzbrojona. Pan Bóg był łaskawy, dał dość srogą zimę i sprawił, że ludzie z „Solidarności” nie poszli do lasu, do partyzantki... Ksiądz Prymas z niezwykłą mocą wzywał wówczas do spokoju i myślę, że była to wielka dalekowzroczna wizja Prymasa, żeby robić wszystko, by uchronić kraj przed wojną. Był, oczywiście, sprzeciw wobec takiej wizji, były różne działania przeciwko juncie wojskowej Jaruzelskiego, była kopalnia „Wujek”, były ofiary. Ale dzięki zręcznej polityce Prymasa Polski, dzięki jego wezwaniom do spokoju społecznego, nie doszło do otwartego powstania zbrojnego przeciwko komunistycznej władzy.
Był wtedy także wspaniały sekretarz Episkopatu Polski abp Bronisław Dąbrowski, który odegrał cenną rolę jako znakomity dyplomata, był cały szereg księży, którzy na drodze umiejętnych rozmów i zabiegów dyplomatycznych przyczynili się do tego, że Polska nie straciła ludzi. Owszem, wielu wtedy wyjechało z Polski, wielu także dziś wyjechało do pracy na całym świecie, co jest ogromną stratą dla kraju. Niemniej jednak nie polała się krew, uniknęliśmy bratobójczej walki. Działalność Kościoła polskiego zawsze była bardzo subtelna, rozbudzająca świadomość społeczną, poczucie własnej wartości i godności człowieka jako dziecka Bożego, ale też ucząca wewnętrznej kultury i odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka. To działalność zaangażowanych księży, którzy włączyli się w nurt patriotyczny, to piękna praca duszpasterstw akademickich w Polsce. Dzisiaj, patrząc na Prymasa Polski kard. Glempa w 25. rocznicę otrzymania przez niego biretu kardynalskiego, przypominamy sobie ten nieodległy jeszcze ważny etap historii Polski, a także Europy, mierzony funkcjonowaniem Prymasa Polski w Warszawie.
Ksiądz Prymas w Teatrze Wielkim jak zawsze w sposób niezwykle skromny przyjmował życzenia od Prezydenta RP, od Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, od Przewodniczącego Konferencji Episkopatu, od Prezydent Warszawy i odpowiadał na nie bardzo serdecznie i zwięźle. Oczywiście sam koncert również zasługuje tu na uwagę. Najpierw powitały Księdza Prymasa dzieci z chóru „Alla Polacca”, potem zabrzmiały arie Moniuszki, muzyka Chopina, Szymanowskiego i Kilara, obejrzeliśmy także piękny spektakl „Stabat Mater” oraz fragmenty baletów i film Redakcji Programów Katolickich TVP „Prymas Przełomu”.
Tego dnia hołd Prymasowi Polski złożyła wielka polska kultura i najwybitniejsi artyści. „Niedziela” włącza się w ten nurt najserdeczniejszych uczuć wdzięczności wobec Księdza Prymasa, zapewniając o modlitewnej pamięci naszych pracowników, czytelników i przyjaciół w intencji Jego Eminencji.
Ad multos annos!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na Forum Chrześcijańskie w Ghanie: potrzeba wspólnego świadectwa

2024-04-18 16:52

[ TEMATY ]

papież

forum

Ghana

PAP/ETTORE FERRARI

Jedność jest niezbędnym elementem do przyjęcia wizji Królestwa Bożego. Dlatego też istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską. Papież Franciszek pisze o tym w przesłaniu na IV Światowe Zgromadzenie Globalnego Forum Chrześcijańskiego. Wydarzenie odbywa się w stolicy Ghany.

To ogólnoświatowe przedsięwzięcie ekumeniczne jest współtworzone przez chrześcijan wszystkich wyznań. Zostało zapoczątkowane w 1998 roku. Ma swoje lokalne odpowiedniki w wielu krajach świata. W Polsce jest nim Polskie Forum Chrześcijańskie.

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję