O współpracy WOT i Caritas mówił ks. podporucznik Konrad Zalewski z Wojsk Obrony Terytorialnej: – Razem z Caritas naszej diecezji, jako 25 Batalion Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej w Zamościu, który wchodzi w skład 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej współpracujemy i pomagamy, aby dary, które są przeznaczone dla osób potrzebujących, jak najszybciej do nich dotarły. Dlatego też pomagamy, rozwozimy do biur rejonowych, a nasza współpraca trwa już od dawna – wyjaśniał.
Jest to dla nas i naszych podopiecznych nieoceniona pomoc – wyjaśniał koordynator Caritas rejonu biłgorajskiego, Mirosław Kita: – Stan materialny tych osób, którym pomagamy jest trudny, ubóstwo dotyka całe rodziny, stąd nasze działania, które mają złagodzić jego skutki. Współpracujemy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej i weryfikujemy sytuację osób zgłaszających się po pomoc, wiele osób zgłasza się do nas także prywatnie i indywidualnie. W tym momencie mamy ok sześćdziesięciu stałych podopiecznych, którym pomagamy regularnie i znamy ich sytuację życiową. Oczywiście jesteśmy otwarci wciąż na nowe osoby, które znajdują się w trudnej sytuacji, niech nie boją się przyjść i poprosić o pomoc. Pan Jezus powiedział, że ubogich zawsze mieć będziemy i jest to niezależne od kraju i sytuacji społecznej. Po latach pracy dostrzegamy, i bez względu na to, jak społeczeństwo się bogaci, osoby potrzebujące są i będą – przyznaje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do naszych podopiecznych trafią paczki z podstawową żywnością – tłumaczyła jedna z wolontariuszek, Małgorzata Cybulska: – Właśnie otrzymaliśmy kilkaset kilogramów żywności o długim terminie przydatności do spożycia. To m. in. cukier, mąka, makaron, konserwy, groszek, kukurydza w puszce, dżemy, herbata, kawa czy słodycze. Z tych produktów przygotowane zostają paczki, każda o wartości około stu zł. Dary jeszcze dziś kolportowane będą wśród osób potrzebujących i ubogich – wskazała.
Reklama
Pomoc wolontariuszy Caritas jest w tym momencie niezbędna, bo wiele starszych osób nie może wyjść z domu – Wiele osób, szczególnie starszych, w tym momencie po prostu nie wychodzi z domu, ponieważ się boją o swoje życie i zdrowie. Dlatego właśnie my musimy wyjść im z pomocą, a wiemy, że jest mnóstwo ludzi samotnych, chorych, do których nikt nie zagląda. Wszyscy, całe nasze społeczeństwo znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, dlatego tym bardziej musimy pomagać sobie nawzajem. Wiele osób na nas liczy, bez nas sobie poradzą, wiedzą, że mają w nas wsparcie i po prostu nie możemy ich zawieść – wyjaśniała wolontariuszka Anna Sobaszek.
Dla wielu osób pomoc w formie paczek żywnościowych to ogromna pomoc i wsparcie. – Ja mieszkam sama, mam 65 lat i mam tysiąc złotych emerytury, spłacam pożyczkę za mieszkanie i do tego dochodzą jeszcze bieżące opłaty. Więc jest trudno, gdyby nie pomoc z Caritas byłoby jeszcze trudniej – mówi pani Maria. W podobnej sytuacji jest pani Jadwiga, która w rozmowie przyznała, że ta pomoc jest dla niej bardzo cenna – Ja mam tysiąc złotych renty, nie mogę sobie pozwolić na prawie nic. Po zakupie leków i zrobieniu opłat prawie nic nie zostaje. Tak więc to co tu dostaję to wszystko się przyda, nic się nie zmarnuje. Za pomoc i okazane wsparcie serdecznie dziękuję – zaznacza.
Żołnierze WOT dostarczyli także żywność do innych miast naszego regionu, m.in. do Józefowa i Hrubieszowa. Dostarczone produkty za pośrednictwem wolontariuszy Caritas trafią do seniorów i podopiecznych biłgorajskiego Biura Caritas. Warto dodać, iż Biuro Caritas w Biłgoraju współpracuje także z Miejskim i Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej.