Okres Wielkiego Postu przypomina nam zbawcze dzieło Chrystusa,
dokonane na Kalwarii. Głównym powodem, dla którego Zbawiciel przyjął
mękę i śmierć na krzyżu było zadośćuczynienie Ojcu za grzechy ludzkości.
Grzech jest więc bezpośrednim sprawcą krzyżowej ofiary Chrystusa.
Z uwagi na to warto zapytać: czym jest grzech? Czy jednak jest to
zasadne pytanie?
Nie tylko jest ono potrzebne, ale i ważne, tym bardziej,
że ludzie zbyt mało zastanawiają się nad problemem grzechu. Nie ma
bowiem nic częstszego nad grzech i nic tak nieznanego i lekceważonego.
Świat szydzi z samej nazwy "grzech", nie chcąc nawet słuchać o nim;
co gorsza, ci którzy grzech znają i się nim brzydzą mają słabe o
nim wyobrażenie. Dodać tu trzeba jednak, że od poznania, a następnie
od unikania grzechu zależy chwała Boża i szczęście człowieka.
Skoro tak, to trzeba wyjaśnić na czym polega istota grzechu.
Grzech, mówiąc najogólniej, jest przestąpieniem prawa Bożego,
czy to przez złą myśl, złą żądzę, złe słowo, zły czyn, czy też przez
zaniedbanie dobrego uczynku, do którego jesteśmy zobowiązani. Grzech
śmiertelny jest rozmyślnym i dobrowolnym przekroczeniem prawa Bożego
w rzeczy ważnej. Grzech jest więc podeptaniem woli Bożej, jest buntem
wypowiedzianym Bogu, odrzuceniem Boga oraz wzgardą wyrządzoną Bogu;
słowem jest obrazą Boga i to obrazą tak wielką, że dla zgładzenia
grzechu potrzeba było aż Krwi Syna Bożego.
Niewątpliwie bardzo trudno jest tak do końca wyjaśnić tajemnicę
grzechu. On dotyka nie tylko Boga, ale też niszczy człowieka. Jego
negatywne skutki można dostrzec w życiu wielu ludzi, np. alkoholizm
niszczy tego, kto tej słabości ulega i unieszczęśliwia jego bliskich.
Smutne konsekwencje ma zapewne każdy ciężki grzech, popełniany przez
człowieka.
Grzech śmiertelny jest największym i jedynym złem duszy.
On czyni ją nieszczęśliwą, bo jej wydziera Boga, zakłóca jej spokój,
zaprawia goryczą wszelką pociechę, zatruwa wszelkie błogosławieństwo;
słowem, pokrywa życie człowieka smutkiem i czyni je bezsensownym.
Wszelkie przyjemności, czy chwile szczęścia, których człowiek upatruje
w grzechu, są tylko złudą, podobną do sieci pajęczej, którą prędzej
czy później wyrzuty sumienia rozedrą i puszczą na pastwę wichrów.
Grzesznika, choćby nawet do końca życia potrafił zwalczać wyrzuty
sumienia, usypiać jego głos, czeka straszne przebudzenie. Grzech
niszczy człowieka, gdyż obdziera jego duszę ze skarbów, łaski i błogosławieństwa
Bożego.
Grzech niejako kopie przepaść pod duszą, grzesznik zaś stoi
na kruchej desce nad tą przepaścią; biada mu gdy miłosierdzie Boże
nie poda mu ręki i nie sprowadzi go na brzeg bezpieczny, bo wtenczas
łamie się deska, to jest kończy się życie, a grzesznik wpada w przepaść
piekła. Straszne są więc skutki grzechu.
Grzech jest więc wielkim nieszczęściem człowieka. Co gorsza
wielu nie zdaje sobie sprawy z ogromu niebezpieczeństwa z nim związanego.
Nie wolno go oczywiście lekceważyć, ani zbytnio ufać własnym siłom.
W walce z grzechem trzeba zwrócić się też o pomoc do Boga. Najważniejszą
jednak w niej rolę odgrywa sam człowiek. Co winien zrobić, aby ustrzec
się grzechu śmiertelnego?
Grzechem śmiertelnym winien się brzydzić, gdyż jest on
odrażającym złem. Dalej, winien się go lękać i unikać oraz podjąć
mocne postanowienie walki z wszelką nawet najmniejszą słabością.
Pomocna w walce z grzechem jest też z jednej strony świadomość własnej
słabości, która nakazuje unikać okazji do grzechu, a z drugiej wzgląd
na obecność i miłość Boga, który pomaga odpierać pokusy i spieszy
z pomocą w potrzebie.
Jesteśmy jednak tylko ludźmi i niekiedy słabość zwycięża
nawet głęboko wierzących i bardzo gorliwych katolików. Jak w takim
przypadku należy się zachować?
Jeśli ktoś popadnie w grzech, nie wolno mu brnąć dalej
i rozpaczać, ale z pokornym żalem winien zwrócić się do Boga o przebaczenie.
Bóg bowiem nie chce śmierci grzesznika, ale go cierpliwie znosi,
szuka i przyjmuje z miłością. Należy więc pamiętać, o tym, że każdy
kto szczerze żałuje za swój grzech, znajdzie pomoc i ratunek w Jezusie
Chrystusie, Zbawicielu i Lekarzu dusz. On w sakramencie pokuty gładzi
ludzkie grzechy, wraca duszy życie, leczy jej rany i umacnia słabość.
Pokładajmy więc ufność w miłosierdziu Bożym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu