W południe w Katedrze biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski ustanowił 12 nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii. Wśród nich jest jedna siostra zakonna - Służebniczka Dębicka z Chojnowa. Zakończył się także kolejny rok formacji diecezjalnej szkoły liturgicznej.
Wyjaśniając zadania i godność szafarzy nadzwyczajnych, Biskup legnicki zauważył, że jest to wybranie do czegoś innego, niż się robi na co dzień. To gotowość do pełnienia posługi. To postawa życia w swoim środowisku na nowy sposób. – Zgłębialiście różne prawdy, aby w was dokonywała się gotowość posiadania w Kościele daru, zdolności, żeby posługiwać tak, aby cała wspólnota mogła urzeczywistniać boży zamysł zbawienia człowieka – podkreślił kaznodzieja.
Ksiądz biskup zaznaczył, że posługa nadzwyczajnych szafarzy to wielka pomoc dla duszpasterzy, ale też zobowiązanie do przemiany własnego życia i życia swoich rodzin. - Bądźcie tymi, którzy mają Pana przed oczyma, którzy dają się Panu prowadzić. Wasza postawa we wspólnocie niech świadczy o tym, że jest jeden Pan, a my wszyscy jesteśmy sługami – mówił do szafarzy bp Kiernikowski.
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Biskup wręczył szafarzom poświęcone krzyże. Dyplomy uczestnictwa oraz książki otrzymali również pozostali absolwenci szkoły liturgicznej.
Diecezjalna szkoła liturgiczna im. Ks. Marka Adaszka została powołana przez biskupa legnickiego w 2017 roku dla pogłębienia formacji liturgicznej osób świeckich i konsekrowanych. Absolwenci angażują się min. w życie liturgiczne parafii. W formacji biorą również udział kandydaci na stałych lektorów, akolitów oraz nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej.
Więcej w kolejnym numerze Niedzieli legnickiej
Foto
Gromnica - świeca nieco zapomniana
W święto Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej, mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko oczyma wiary.
Wprawdzie wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt, przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
CZYTAJ DALEJ