Reklama

Ponad wszystko był człowiekiem głębokiej wiary…

Przed tygodniem relacjonowaliśmy na naszych łamach przebieg bardzo podniosłej uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika sługi Bożego Jana Pawła II, która miała miejsce w Barlinku pod przewodnictwem dawnego metropolity wrocławskiego kard. Henryka Gulbinowicza. Naszą redakcję spotkał ogromny zaszczyt, bowiem Ksiądz Kardynał przed rozpoczęciem uroczystej Mszy św. udzielił nam krótkiego wywiadu, w którym ze znanym sobie humorem przypomniał postać papieża Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Robert Gołębiowski: - Jak wspomina Eminencja pierwsze spotkania z późniejszym Nastepcą św. Piotra?

Kard. Henryk Gulbinowicz: - Moje pierwsze spotkanie miało miejsce w 1954 r. na KUL-u. Na Wydziale Filozoficznym rozeszła się wieść, że przyjeżdza z Krakowa znakomity wykładowca ks. Karol Wojtyła. My, studenci teologii, zapragnęliśmy więc posłuchać nowego profesora, mającego tak znakomite rekomendacje, mimo swojego młodego wieku. Aula mieszcząca ponad sto osób nie zmieściła wszystkich chętnych i to już był znak, że jest to ktoś mający wielką wiedzę i charyzmat skupiania wokół siebie ludzi. Pamiętam, że podobnie, jak później tuż po wyborze na papieża, tak i wtedy poprosił wszystkich o wyrozumiałość jakby się w czymś pomylił, bo sam przyznał, że to jego pierwszy akademicki wykład. Muszę przyznać, że zaimponował nam swoim warsztatem metodologicznym i żarliwością przekazu intelektualnego.
Innym nieco humorystycznym zdarzeniem była okoliczność mająca miejsce podczas półrocza semestralnego, gdy do stojących wokół ks. prof. Wojtyły księży podeszła świecka studentka, pytając, gdzie jest ks. Wojtyła, bo pragnie zaliczyć semestr. Wszyscy wyczuli trudną sytuację, a ks. Wojtyła spytał: - A chodziła koleżanka na jego wykłady? Ona odpowiedziała bardzo szczerze: - Nie, bo on tak ciężko wykłada… Ks. Karol Wojtyła, nie unosząc się żadną ambicją, nie karcąc jej za niechodzenie na jego wykłady, z żartem na ustach, nieujawniając się, zaliczył tej „sumiennej” studentce cały semestr. To świadczyło o jego człowieczeństwie i szacunku dla człowieka; choć trzeba było widzieć jej minę, gdy za chwilę odczytała w indeksie nazwisko ks. Wojtyły...

- Niezwykle ważne z pewnością były wizyty Jana Pawła II we Wrocławiu. Czy byłby Ksiądz Kardynał łaskaw ocenić ich wymowę i znaczenie?

- Zacznę nieco inaczej. Niedługo przed konklawe umarł nasz biskup sufragan Józef Marek, którego konsekrował właśnie kard. Wojtyła. Powiadamiając o śmierci, delikatnie spytałem, czy Ksiądz Kardynał nie pragnąłby poprowadzić pogrzebu, choć od razu zastrzegłem, że pewnie będzie to niemożliwe, gdyż nawał zajęć i ważniejsze sprawy dotyczące Kościoła powszechnego są na pierwszym miejscu. Jakie było moje zdziwienie, gdy otrzymałem odpowiedź, że nie ma nic ważniejszego jak odprowadzenie na wieczność brata biskupa. Później, we Wrocławiu cieszyliśmy się, że wyboru dokonano w dzień wspomnienia św. Jadwigi Śląskiej - patronki naszej metropolii. Kolejne spotkanie, które mocno pamiętam to rok 1983, kiedy Papież przybył pierwszy raz do Wrocławia. Wzbudził wówczas w nas nadzieję w tym trudnym czasie stanu wojennego, a przed wszystkim obudził ducha „Solidarności”. Ojciec Święty poderwał nas do działania, do uwierzenia w godność człowieka i jego prawo do wolności i demokracji. I wreszczie najważniejszy moment - decyzja o tym, że 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny odbędzie się we Wrocławiu. Byliśmy trochę zdziwieni, że nie wybrano Warszawy, Krakowa czy Poznania. Dla mnie oprócz ważnych treści teologicznych równie ważnym było pokazanie światu znaczenia Ziem Zachodnich. Kongres odbył się w polskim Wrocławiu i to był ważny przekaz, który został wysłany z Kongresu i podkreślony przez Papieża. I jeszcze jedno miłe zdarzenie. Pokazaliśmy wszystkim gościom kongresowym Panoramę Racławicką, myśląc, że Papież już kiedyś ją widział. Jakież wielkie było nasze zdumienie, gdy w rezydencji Ojciec Święty spytał mnie, czy jest jakaś szansa, by mógł zobaczyć Panoramę? Mogę to teraz zdradzić, że kosztowało nas to wiele zabiegów, by w tajemnicy, bez rozgłosu zawieźć tam Papieża. Był oczarowany tym, co zobaczył. Potem stało się to już jawne, ale muszę z dumą przyznać, że włoscy biskupi zazdrościli nam Panoramy i mówili otwarcie: - To wy macie tutaj coś takiego niesamowitego?

- A na koniec bardzo osobiste pytanie. Gdyby mógł Ksiądz Kardynał niemal w jednym zdaniu scharakteryzować najważniejsze cechy osobowości Jana Pawła II?

- To najtrudniejsze zadanie, gdy pragnie mówić się o kimś, kto niedługo zostanie świętym. Jak już powiedziałem, był szlachetnym człowiekiem, dla którego dobro drugiego człowieka było najważniejsze. Umiał wnikliwie słuchać drugiego człowieka, starając się zawsze znależć dla niego ciepłe słowo. I to, co najistotniejsze - ponad wszystko był człowiekiem głębokiej wiary. Jego życie wewnętrzne, wyciszenie, sfera modlitwy ukazywały, jak mistyczny jest to człowiek, jak bardzo zjednoczony jest z Bogiem. Takim świadkiem pozostał dla świata i z pewnością warto, abyśmy wszyscy umieli sięgać także do tej głębi sługi Bożego Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję