Reklama

Bp Śmigiel: wiara w Boga to nie religijny supermarket

Dziś wielu ludzi zachowuje się, jakby przyszli do religijnego supermarketu i wybierają tylko to, co się im akurat podoba i na co mają zapotrzebowanie. Tymczasem w sprawach relacji z Panem Bogiem, albo bierzemy wszystko, całego Boga, który nas niesie, albo nie bierzemy nic - powiedział biskup toruński Wiesław Śmigiel podczas uroczystości odpustowych ku czci Matki Bożej Chełmińskiej.

Krzysztof Mania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę podczas kolejnego dnia odpustu w chełmińskiej farze zgromadzili się członkowie Żywego Różańca i Towarzystwa przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu. Dziękowano także za 700 lat istnienia jednej z najstarszych świątyń w diecezji toruńskiej.

Odpust chełmiński jest jednym z największych w diecezji toruńskiej. Od 30 czerwca do 4 lipca do Chełmna przybywały rzesze wiernych, by dziękować Maryi, czczonej w tym miejscu od ponad kilkuset lat, za Jej macierzyńską opiekę nad rodzinami, diecezją i całym Kościołem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii bp Śmigiel podkreślił kilka postaw, których uczy nas Maryja w scenie nawiedzenia św. Elżbiety. Są to: pośpiech w czynieniu dobra, nieustanne wzrastanie duchowe, stawianie Boga na pierwszym miejscu oraz znajdowanie dobrego słowa, które budzi w innych życie.

- W życiu nie zawsze chodzi o to, by się spieszyć, ale o to, by spieszyć z pomocą, by dobrych natchnień nie odkładać na później, bo w ten sposób można całe życie przeczekać i nie zrobić niczego dobrego – mówił bp Wiesław. Nie można nieustannie czekać na to, by się nawrócić, by być lepszym, by pomóc drugiemu. Doświadczenie pokazuje, że bardzo łatwo przychodzi nam spieszyć się w czynieniu zła. - Niemal natychmiast jesteśmy gotowi odpłacić złem za zło, wdać się w kłótnie, na złośliwość odpowiedzieć złośliwością – mówił biskup. - Często jest to wynikiem zazdrości, która pojawia się w naszym życiu. Bóg kładzie przed nami życie i śmierć. Spieszmy się więc, by wybierać życie. Spieszmy się, gdy chodzi o nawrócenie. Spieszmy się, jeśli idzie o pojednanie z drugim człowiekiem, nie odkładajmy tego na jutro, bo jutra może nie być. Spieszmy się z miłością, dobrem, modlitwą, która daje nam siłę i dźwiga cały Kościół – podkreślał bp Śmigiel.

Trzeba, by każdy z nas był podobny do Maryi w niesieniu Dobrej Nowiny. - Dobrej Nowiny nie można zachować tylko dla siebie. Trzeba ją nieść z radością, a to nie jest takie proste, bo dziś człowiek woli zatrzymywać się na przeszkodach, problemach i smutkach. Niektórzy są specjalistami w wyszukiwaniu różnych przeszkód i ograniczeń, a tymczasem mamy głosić Dobrą Nowinę z radością – dodał. Zaznaczył, że droga ewangelizatora to droga pod górę. - Nie jest to droga łatwa. Ona będzie kosztować i będzie wymagać wysiłku w przekraczaniu swoich ograniczeń i oczekiwań – mówił. Wskazał, że „czasem chcielibyśmy zostać na nizinach, na poziomie świętego spokoju, ale trzeba iść w górę, bo to jest droga, która nas nieustannie rozwija”.

Reklama

Maryja całkowicie zawierzyła Bogu, zrezygnowała ze swoich planów, by On mógł zrealizować swoją wolę w Jej życiu. - Maryja dzięki swojej wierze otworzyła bramę między niebem i ziemią – powiedział biskup toruński. Jesteśmy wezwani, by tak jak Maryja porzucić swoją pychę oraz wątpliwości i uwierzyć Bogu. Wierzyć Bogu to przyjąć wszystko, co On proponuje. - Dziś wielu ludzi zachowuje się, jakby przyszli do religijnego supermarketu i wybierają tylko to, co się im akurat podoba i na co mają zapotrzebowanie. Tymczasem w sprawach relacji z Panem Bogiem, albo bierzemy wszystko, całego Boga, który nas niesie, albo nie bierzemy nic – podkreślił.

Bp Śmigiel przypomniał, że świat bez Boga niesie wiele niebezpieczeństw. - Świat bez Boga opiera się na układach, na ekonomii, na wyzysku, na różnych grach politycznych. Świat bez Boga nie zmienił się w świecki raj bez zasad, pełen wolności i tolerancji, wręcz przeciwnie zmienił się w świat konfliktów, kłótni, beznadziei, braku trwałych relacji, w świat wojen i ludzkich dramatów – mówił bp Śmigiel. Zaznaczył, że właśnie tam gdzie brak światła wiary to chrześcijanie mają bardziej świecić. To jest nasze zadanie. - Mamy być świetlistym śladem Boga – dodał. - Możemy to uczynić na wzór Maryi, która się wycofuje, staje niejako w cieniu, by zrobić miejsce Bogu w swoim życiu, by Jego imię było uwielbione. Trzeba także znajdować w sobie dobre słowo, by budzić życie w każdym człowieku, którego spotykamy.

Reklama

Po Eucharystii pielgrzymi udali się do parafialnego ogrodu na agapę, gdzie dzielili się ze sobą doświadczeniem i dobrym słowem. Zwieńczeniem diecezjalnej pielgrzymki Żywego Różańca była Droga Krzyżowa, podczas której wierni zawierzali się Chrystusowi przez ręce Maryi, chełmińskiej Pani.

Parafia w Chełmnie, pamiętającym pierwszych Piastów, istniała już w czasach apostolskiej misji biskupa Chrystiana, z drewnianym kościołem zastąpionym gotycką farą, zbudowaną w latach 1280-1320 przez Krzyżaków, którzy w 1233 r. nadali osadzie prawa miejskie. Wezwaniem świątyni jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny od początku otoczonej czcią: w średniowieczu odprawiano ku Jej czci nabożeństwo „officium parvum”, w czasach nowożytnych działały bractwa Szkaplerza Świętego i Niepokalanego Poczęcia. Już na początku XV w. miano „świętej” miała studzienka, przy której znajdował się wizerunek Matki Bożej, z czasem przeniesiony na szczyt Bramki (bramy miejskiej zwanej Grubieńską, później Grudziądzką). Podążały tam rzesze wiernych, a liczni doznawali cudów i uzdrowień.

Chełmińska pieta to kwadratowy obraz o boku 115 cm jest malowany na drewnie. Maryja o twarzy naznaczonej cierpieniem, ze wzrokiem skierowanym ku Niebu, unosi ręce w modlitewnym geście. Na Jej kolanach spoczywa martwe ciało Syna zdjętego z krzyża. Współcierpiącą Matkę przeszywa miecz boleści, malarska konkretyzacja zapowiedzi proroka Symeona. (Łk 2,33-35). Z lewej strony leży korona cierniowa. Ciekawą funkcję – estetyczno-teologiczną – pełni rama obrazu wykonana 50 lat po jego zainstalowaniu w farze. W ornamenty w kształcie liści akantu wpleciono medaliony, z których sześć przedstawia narzędzia Męki Pańskiej. Z lewej: korona cierniowa i włócznia skrzyżowana z trzcinową pałką, szata Chrystusa rozwieszona na krzyżu oraz Jego tunika i kostki do gry (por. J 19, 23-24). Z prawej: młotek, obcęgi i gwoździe, bicz i kielich – symbol męki Zbawiciela. U góry artysta umieścił herb Chełmna, u dołu – Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

2020-07-04 18:13

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję