Reklama

Tarnobrzeskie wołanie o trzeźwość

Niedziela sandomierska 10/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycją Tarnobrzega, w Tygodniu Modlitw o Trzeźwość Narodu, staje się ekspiacyjna Droga Krzyżowa, gromadząca wszystkie parafie tarnobrzeskie, podążające „promieniście” ze swoich kościołów do miejsca, na którym w 1997 r. całe miasto zostało uroczystym aktem zawierzone Chrystusowi Królowi. Corocznie przypominane zostają zobowiązujące słowa, które wówczas padły: „Jezu Chryste, nasz Zbawicielu! Tylko Ty zatrzymasz powódź alkoholizmu, narkomanii, pornografii i wszelkiego zła moralnego w naszych rodzinach i społeczeństwie. Tylko Ty uchronisz nasze dzieci od demoralizacji, tylko z Tobą miłość będzie wzrastać w naszych domach”. Przypomniał te słowa, 19 lutego, dziekan tarnobrzeski ks. prał. Stanisław Bar wobec wielkiej grupy mieszkańców miasta, zgromadzonych na nabożeństwie Drogi Krzyżowej.
Pragnienie wierności tamtym przyrzeczeniom każe tarnobrzeskim wspólnotom podejmować wielką modlitwę o dar trzeźwości dla miasta, do ojczyzny i dokonywać aktu ekspiacji za „publiczne przyzwolenie na zwyczaje upowszechniające picie alkoholu przy każdej uroczystości, za rozpijających młodzież i dzieci organizatorów dyskotek oraz innych imprez, za sprzedawców, których nieodpowiedzialność i żądza zysku popycha do sprzedaży papierosów i alkoholu nieletnim, za obojętność wobec faktu, gdy ktoś pod wpływem alkoholu znęca się fizycznie i moralnie nad innymi, za nadużywanie alkoholu, którego skutkiem jest rozwiązłość, podeptanie świętości węzła małżeńskiego i doprowadzenie do rozbicia małżeństw, za spowodowane pod wpływem alkoholu wypadki drogowe i wypadki przy pracy, których skutkiem była śmierć czy kalectwo niewinnych osób” - słowa te zabrzmiały 19 lutego, na tarnobrzeskim Serbinowie.
Pod figurą Chrystusa zgromadzili się serbinowscy parafianie z ks. prał. Michałem Józefczykiem na czele. Z parafii św. Barbary przyszła młodzież, przedstawiciele parafialnych wspólnot i wierni razem z ks. prał. Stanisławem Barem, niosąc ogromny drewniany krzyż. Dominikańskich przedstawicieli prowadził w modlitwie o. Kamil Burandt, a przemierzających najdłuższą trasę parafian ze Skalnej Góry przyprowadził dziekan Tarnobrzegu-Południe ks. kan. Adam Marek. Grupa parafian z dzikowskiego Miłosierdzia Bożego przybyla razem z ks. Sławomirem Machowskim.
Tegoroczne ekspiacyjne nabożeństwo Drogi Krzyżowej całego miasta zaszczycił swoją obecnością biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz, który włączył się w modlitwę wielkiej grupy mieszkańców Tarnobrzega, umacniając ich na trwanie w trzeźwości i ofiarowanie osobistych wyrzeczeń za zniewolonych nałogiem alkoholizmu, pasterskim błogosławieństwem.
- Kiedy idziemy Drogą Krzyżową idziemy za Chrystusem skazanym na śmierć, Chrystusem upadającym, Chrystusem oddającym za nas życie - mówił na zakończenie nabożeństwa Drogi Krzyżowej Ksiądz Biskup Ordynariusz. - I tak jak Jego ofiara przyniosła światu zbawienie, tak i nasza ofiara nie jest nigdy daremna. Dzisiejszą modlitwą ogarniamy wszystkich zniewolonych nałogami. Chrystus boleje widząc osoby uzależnione od alkoholu, od narkotyków. Chrystus cierpi w tych osobach. Dzisiaj podejmujemy wyrzeczenie za nich, by na nowo odmienieni łaską Bożą stali się matkami, ojcami, ludźmi podejmującymi swoje zobowiązania, wyrażone przed Chrystusem w Jego Kościele. Dzisiejsza Droga Krzyżowa staje się naszą ofiarą za tych ludzi
Po błogosławieństwie Księdza Biskupa wszyscy zgromadzeni wraz młodzieżą oazową zaśpiewali hymn Krucjaty Wyzwolenia Człowieka „Serce wielkie nam daj”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mówi dziś o głodzie, który zagnieżdża się w głębi ludzkiego serca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

S. Amata CSFN

Rozważania do Ewangelii J 6, 30-35.

Wtorek, 16 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję