Reklama

Kościół

Abp Pawłowski: Także na tej ziemi podnosi się rękę na rodzinę

Budowanie silnych, opartych na miłości, relacji rodzinnych i troska o najstarszych w społeczeństwie, w którym coraz częściej podnosi się rękę na rodzinę to główne myśli homilii abp. Jana Romea Pawłowskiego wygłoszonej w Piekarach Śląskich podczas tegorocznej pielgrzymki kobiet.

[ TEMATY ]

rodzina

Piekary Śląskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Pawłowski podkreślił, że w związku z pandemią koronawirusa tegoroczna pielgrzymka do Matki Bożej Piekarskiej ma charakter wyjątkowy. – Najważniejsze, że Maryja tutaj jest – powiedział dodając, że „do Matki idzie się pokonując kilometry, trudy, przeszkody”. – A kiedy nie można dotrzeć fizycznie, to sama myśl o Matce daje każdemu z nas świadomość, że jest się kochanym. I wtedy można dokonywać rzeczy wielkich. Bo matka to uosobienie miłości – podkreślił.

Hierarcha mówił, że każda matka – począwszy od Maryi – jest obrazem Boga na ziemi. – Całujemy z miłością i wdzięcznością ręce każdej polskiej matki oraz matek całego świata – powiedział. Wspomniał też traumatyczne, nieco zapomniane, momenty z życia Maryi. – Maryja doświadczyła wdowieństwa po śmierci Józefa, zgubiła 12 letniego Syna, widziała Go cierpiącego, doświadczyła śmierci i pogrzebu własnego dziecka – wyliczał gość z Watykanu. Dzięki temu – jak zaznaczył – staje się nam bardzo bliska.

Podziel się cytatem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wskazując na różnicę pomiędzy stanowymi pielgrzymkami kobiet i mężczyzn do Piekar szukał punktów stycznych: „chociaż przybywamy tutaj niejako rozdzieleni, to przecież przychodzimy do Maryi jako rodzina”.

Reklama

Homilię w znacznej mierze poświęcił rodzinie. Wskazał na jej ochronę konstytucyjną i przestrzegał przed współczesnymi siłami, które chcą ją zniszczyć. – Dzisiaj zdrowa rodzina jest ze wszystkich stron atakowana, często poniżana i wyśmiewana. Niestety, często także w tym kraju, także na tej ziemi, skropionej potem ludzi pracy i krwią tych co walczyli o jej wolność, podnosi się rękę na rodzinę chcąc ją upodlić, chcąc aby upadla, aby się wynaturzyła. A przecież nasza polska, biało-czerwona Konstytucja mówi bardzo dobitnie i wyraźnie w swoim artykule 18: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. To jest najwyższe polskie konstytucyjne prawo i nie mogą go nie przestrzegać, czy negować ci, którzy często w koszulkach z napisem konstytucja i pod tęczowymi flagami – jakby się białoczerwonych wstydzili – chcą tworzyć inne społeczeństwo, inny świat. My już tak mieliśmy, nawet za naszego życia, że zamiast biało-czerwonych wciskano nam szturmówki ze sierpem i młotem. To się źle skończyło, bardzo źle. I jeszcze dzisiaj ci co chodzili pod sierpem i młotem, są często nierozliczeni. Szacunek i tolerancja to są pojęcia które działają, muszą działać w obie strony. Prawo i Konstytucja nie są dla mniejszości, czy większości, one są dla wszystkich i wszyscy są zobowiązani ich przestrzegać. Wszyscy. Bez wyjątku – mówił kaznodzieja.

Reklama

Abp Pawłowski przypomniał, że myśląc rodzina ma na myśli zarówno małżeński związek kobiety i mężczyzny oraz ich potomstwo, jak i dziadków oraz wnuków i prawnuków. – Było polską tradycją, że istniała rodzina wielopokoleniowa, że młodzi i starsi mieszkali razem, tworzyli te wspólnotę, gdzie nie tylko przychodziło się spać, czy zjeść, ale gdzie się uczyło życia, słuchało życiowego doświadczenia, gdzie się czuło u siebie, gdzie się czuło kochanym i chcianym, gdzie się widziało piękno starości, a płacz za umierającym dziadkiem z gromnicą w ręku, przeplatał się z kwileniem niemowlaka, co się dopiero narodził. To jest ludzkie, normalne, nieodczłowieczone – podkreślił.

Reklama

Przywołał także IV przykazanie Dekalogu „Czcij ojca swego i matkę swoją”. – Kiedyś w pięknym staropolskim języku mówiło się do matki – „pani matko”, a do ojca – „panie ojcze”. Potem przeszło się na bardziej proste: „mamo” i „tato”, a dzisiaj – jakże często – słychać po prostu „ty”! W homilii mówił, że w tradycji biblijnej „czcij” odnosi się tylko do Boga. – Pan Bóg w IV przykazaniu postawił rodziców na swoim poziomie: podzielił się z nimi swoimi honorami (…). W tym słowie „czcij”, jest jakieś ubóstwienie rodziców. To oni przekazując nam życie, wzięli udział w boskim akcie stworzenia (…). Każdy z nas jest synem albo córką, ma rodziców, a przez nich ma odniesienie do samego Boga – wyjaśniał abp Pawłowski.

Zwrócił uwagę, że oddawanie czci rodzicom jest jakby „mostem pomiędzy Bogiem a światem”, a samo przykazanie zawiera w sobie obietnicę: „czcij…abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło”. – Zamiast latać do kosmetyczek, na siłownię, szukać diety cud i próbować wygrać na giełdzie, żeby żyć dłużej i lepiej, zacznij czcić ojca i matkę, żebyś dłużej żył i żeby ci się powodziło – przekonywał. – Jeśli zatroszczysz się o swoich rodziców, zwłaszcza, kiedy są starsi i słabi, jeśli weźmiesz ich pod swój dach, nie będziesz się wstydził, wyjdziesz na spacer, nakarmisz jak trzeba, to pozwolisz im żyć dłużej i radośniej – dodał.

Z niepokojem mówił o „rosnących jak grzyby po deszczu w rozmaitych krajach domach opieki”. – Domy pozornie pogodnej starości są jakimś wyrzutem sumienia – podkreślił. – Tegoroczna pandemia pokazała i nadal pokazuje ile tam było tragedii. Te pozornie „nowoczesne” społeczeństwa przestały czcić rodziców, skazały ich na tak zwaną „spokojną starość”, wykluczając z domu, z rodziny (…). To się nazywa postęp? – pytał.

Podziel się cytatem

Reklama

Jako alternatywę dla takiej wizji świata i rodziny wskazał na budowanie dobrych, opartych na miłości, relacji małże ńskich i rodzinnych. – To jest taka tajemnica cyklu życiowego. Rodzice którzy poświęcają czas, pieniądze, zdrowie, nie śpią po nocach, aby tylko dzieciom było dobrze, żeby się rozwijały, często na starość stają się niesamodzielni (…). Stają się dziećmi swoich dzieci. Czasem to trudne, czasem są sytuacje aż okrutnie skomplikowane, ale to jest miłość. To jest piękno człowieczeństwa – podkreślił. Zaapelował o szacunek i miłość do dziadków i ofiarowanie im czasu. – Oni często trochę rozpieszczają wnuki, ale to są żywe skarby miłości, banki życiowej mądrości, człowieczeństwa i wiary (…) Jak dasz czas, to odkryjesz inny wymiar, inny czas twojego życia, zobaczysz że zaczniesz żyć pełniej, radośniej. Że twoje życie stanie się błogosławione, z sensem, poukładane, że będziesz umiał wybierać to, co najlepsze (…). Czas ludzkiego życia odmierza się miłością – zaznaczył.

Reklama

Na koniec homilii zwrócił się do kobiet z apelem, by były „odblaskiem tej Najświętszej z Matek”. I by dzięki temu „Polska była silna zdrową rodziną”. – By mimo rozmaitych nacisków i paskudnych ataków, pozostała wierna tradycji naszych praojców, aby była wierna Bogu, Ewangelii i Kościołowi świętemu.

Podziel się cytatem

W związku z zagrożeniem epidemicznym tradycyjna doroczna pielgrzymka kobiet i dziewcząt do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbyła się w formie nadzwyczajnej. Wszystkie uroczystości pielgrzymkowe zaplanowano w bazylice piekarskiej, a nie na pobliskim kalwaryjskim wzgórzu. W świątyni zgromadziły się przedstawicielki pielgrzymujących co roku kobiet. Pozostałe panie i dziewczęta wraz z całymi rodzinami uczestniczyły w pielgrzymce dzięki transmisjom radiowo-telewizyjnym. Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Jana Romea Pawłowskiego, pracownika Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. On też wygłosił homilię.

2020-08-16 14:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka mężczyzn do Piekar Śląskich zgromadziła 80 tys. pątników

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Piekary Śląskie

PAP/Zbigniew Meissner

Wedle szacunkowych danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach w tegorocznej pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców do Piekar wzięło udział ok. 80 tys. wiernych. To o 15 tys. więcej niż rok wcześniej.

Policja poinformowała, że pielgrzymka przebiegła spokojnie i nie odnotowano żadnego incydentu. Informacje te potwierdził ks. dr Roman Chromy, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Katowicach.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Wasza kapłańska posługa jest bezcenna

2024-03-28 14:59

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

– W życiu kapłańskim nie chodzi o samorealizację i sukces – mówił do księży abp Józef Kupny. – Wierni potrzebują takich kapłanów, którzy jednoczą ich z Bogiem i między sobą.

W katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny przewodniczył Mszy Krzyżma, jedynej takiej Mszy w roku. Podczas Eucharystii księża z różnych stron archidiecezji wrocławskiej odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję