Reklama

W małżeństwie i rodzinie (4)

Czy chcecie po katolicku wychować potomstwo?

W imieniu Kościoła pytam was, jakie są wasze postanowienia.
- Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?
- Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia?
- Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?

Niedziela toruńska 2/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znamy te pytania, prawda? Na wszystkie swego czasu odpowiedzieliśmy: „Chcemy” i były to nasze ostatnie słowa wypowiedziane w stanie kawalerskim lub panieńskim. Dziś pragniemy przyjrzeć się bliżej trzeciemu z tych pytań.
Zawierając małżeństwo, zakładamy, że będzie ono płodne. Pragniemy narodzin naszych dzieci, czekamy na nie i mamy szczerą wolę dobrze je wychować. Kościół jednak nie mówi, że mamy dzieci wychować „dobrze”, lecz wzywa do tego, byśmy wychowali je „po katolicku”. Co to zatem znaczy „wychować po katolicku”? To znaczy nauczyć zasad naszej wiary - ktoś odpowie. Dobrze - ale jakich zasad? W jaki sposób? Ucząc na pamięć katechizmu? Formuł modlitewnych? Posyłając na katechezę szkolną? To znaczy obdarzyć miłością - odpowie ktoś inny. Dobrze - tylko na czym polega miłość do dziecka? Na zdmuchiwaniu przed nim wszelkich przeszkód? A może na stawianiu surowych wymagań i oczekiwań? To znaczy przygotować do samodzielnego życia - doda ktoś trzeci. Dobrze - ale do czego konkretnie? Skąd wiedzieć, jakie zadania staną przed dzieckiem, gdy dorośnie?

Małżeństwo

Wróćmy do świątyni na ceremonię zaślubin. W formule błogosławieństwa nowożeńców Kościół rozwiewa wszelkie wątpliwości: „Udziel im też pomocy, Panie, aby dom, który zakładają, podtrzymywali wspólnym wysiłkiem, a swoje dzieci, wychowane w duchu Ewangelii, przygotowali do wspólnoty z Tobą w niebie”.
Zauważmy: „Dzieci wychowane w duchu Ewangelii”! To nie to samo, co dzieci zapoznane z treścią Dekalogu, nauczone Modlitwy Pańskiej, Pozdrowienia Anielskiego, Credo, ochrzczone, przyjęte, bierzmowane, posłane na katechezę szkolną. I zauważmy jeszcze to: „aby przygotowali do wspólnoty z Tobą w niebie”! Tak. Wychować dzieci po katolicku to coś więcej niż wykierować na dobrych, uczciwych ludzi. Nie wystarczy zapewnić im wikt, opierunek, dobrą atmosferę, chodzić na wywiadówki, dawać kieszonkowe na drobne rozrywki, zapewnić pieniądze na podręczniki, korepetycje, studia, pomóc w zakupie mieszkania. Wszystko to jest dobre, słuszne, potrzebne, ale to za mało. Potrzeba z naszej strony czegoś nieporównanie większego: przygotowania naszych dzieci do wspólnoty z Bogiem w niebie. Mamy wychować obywateli nieba.

Chrzest

Opuśćmy świątynię, w której trwa liturgia sakramentu małżeństwa, i przenieśmy się w przyszłość. Stańmy obok młodych małżonków, którzy przynieśli do kościoła swoje dziecko, aby je ochrzcić - „O co prosicie Kościół Boży dla waszego dziecka?” - pada pytanie. - „O chrzest” - odpowiadają. I słyszą: „Prosząc o chrzest dla waszego dziecka, przyjmujecie na siebie obowiązek wychowania go w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowało Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus. Czy jesteście świadomi tego obowiązku?”. „Jesteśmy świadomi” - odpowiadają.
Za chwilę słyszą z ust kapłana kolejne wezwanie: „Przyniesione przez was dziecko otrzyma z miłości Bożej przez sakrament chrztu nowe życie z wody i z Ducha Świętego. Starajcie się wychować je w wierze tak, aby zachować w nim to Boże życie od skażenia grzechem i umożliwić jego ustawiczny rozwój”.
Oto duch Ewangelii! Zachowywać Boże przykazania nie dlatego, że „tak wypada”, „tak mi przekazali rodzice”, „tak każe tradycja”, lecz z miłości do Boga, który został rozpoznany i uznany za najbliższą mi Osobę. Zachowanie ducha Ewangelii oznacza też wyznaczenie dziecku dalekosiężnych celów. „Mam nadzieję, że zdobędzie dobry zawód, że będzie mu się dobrze powodziło, że znajdzie dobrą żonę/męża, zrobi świetną karierę” - oto treść niejednych rodzicielskich westchnień nad kołyską i w latach późniejszych. I są to dobre marzenia, tyle że niewystarczające.
By się o tym przekonać, powróćmy do świątyni, w której trwa liturgia chrzcielna. Celebrans właśnie mówi: „Przyjmijcie światło Chrystusa. Podtrzymywanie tego światła powierza się wam, rodzice i chrzestni, aby wasze dzieci, oświecone przez Chrystusa, postępowały zawsze jak dzieci światłości, a trwając w wierze, mogły wyjść na spotkanie przychodzącego Pana razem z wszystkimi świętymi w niebie”. W tym momencie my, rodzice, otrzymujemy właściwą perspektywę. Mamy wprowadzić dzieci w przyjaźń z Chrystusem na tyle skutecznie, aby - już jako ludzie dorośli - chcieli tę przyjaźń samodzielnie podtrzymywać i rozwijać, by - kiedy nadejdzie kres ich życia - „mogli wyjść na spotkanie przychodzącego Pana”.

Cdn w następnym numerze

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech - patron ewangelizacji zjednoczonej Europy

Pochodzenie, młodość i studia św. Wojciecha

CZYTAJ DALEJ

Presynodalne "ostatki"

2024-04-23 00:06

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie w Jelczu Laskowicach

Spotkanie w Jelczu Laskowicach

Dobiega końca etap przygotowania do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Za nami ostatnie już Presynodalne Spotkania Rejonowe na których pochylono się nad Listem do Kościoła w Filadelfii.

Kończy się czas, który był ważny dla poszczególnych, pozwolił lepiej poznać zasady synodu i przede wszystkich budować wspólnotę jedności. Czy to się udało? Po owocach synodalnych poznamy.

CZYTAJ DALEJ

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję