Reklama

Niedziela w Warszawie

W hołdzie walczącym o niepodległość

Przy Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie odbyły się główne uroczystości Ogólnopolskiego Zjazdu Formacji Niepodległościowej.

[ TEMATY ]

Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie

Wojciech Ziembiński

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie uroczystości odsłonięto tablicę upamiętniającą śp. Wojciecha Ziembińskiego – wieloletniego działacza antykomunistycznego, współzałożyciela KOR-u, członka ROPCiO i inicjatora budowy pomnika.

W ceremonii uczestniczyły Zdzisława Zarębska, małżonka oraz Teresa Krynicka-Więckowska i Małgorzata Ziembińska - córki śp. Wojciecha Ziembińskiego. Obecni byli członkowie Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych na czele z przewodniczącym Rady sędzią Bogusławem Nizieńskim, kanclerzem Kapituły Orderu Orła Białego, członkowie Rady ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z powodów politycznych, prezesi organizacji kombatanckich, przedstawiciele środowisk ofiar represji wojennych i powojennych, a także represjonowani politycznie żołnierze górnicy, sybiracy, byli więźniowie polityczni oraz Polacy ratujący Żydów pod okupacją niemiecką. Parlamentarzystów reprezentowali Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu oraz poseł Antoni Macierewicz, marszałek senior Sejmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W skierowanym do uczestników uroczystości liście premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że po zakończeniu II wojny światowej na dekady znaleźliśmy się pod wpływem zbrodniczego sowieckiego reżimu. Podkreślił, że Ogólnopolski Zjazd Formacji Niepodległościowej to spotkanie ludzi, którzy w tym mrocznym czasie dali świadectwo swojej niezłomności i umiłowania Ojczyzny. „Chylimy przed Wami czoła. Wolna Polska, w której dzisiaj żyjemy, wykuwała się w nierównej walce z totalitarnym systemem. Na niezliczonych demonstracjach, konspiracyjnych spotkaniach, w organizowaniu druku wolnościowej prasy i w docieraniu do rodaków z prawdą o rzeczywistości. Powiedzieć, że była to misja obarczona ryzykiem to nie powiedzieć nic. Przez lata byliście prześladowani, przesłuchiwani, represjonowani. Wielu złożyło na ołtarzu niepodległości najwyższą ofiarę. Ci, którzy nie doczekali zwycięstwa, na zawsze zostaną w naszej pamięci” – napisał Prezes Rady Ministrów. Odczytano także list od Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej.

Reklama

Dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, nawiązując do Pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie zaznaczył, że wagon z lasem krzyży symbolizuje los Polski. Wagonem ku dołom śmierci miała zostać na zawsze wywieziona wolna i niepodległa Polska. - Tak się nie stało, bo byli ludzie, jak Wojciech Ziembiński, człowiek, który nie tylko mówił wiele o niepodległej Polsce, ale był zdolny jeszcze do czynu – podkreślił Szarek.

Prezes IPN-u zwrócił uwagę, że droga Wojciecha Ziembińskiego nie była prostą. - Nie zabrakło mu siły i determinacji. Dzisiaj pamiętamy o nim, honorując nie tylko jego, ale cało środowisko, które nigdy niepodległej Polski nie zdradziło. Ile razy powtarzał, że niepodległa Polska nie jest dana raz na zawsze, że o nią trzeba walczyć każdego dnia, także dzisiaj. Nie wystarczą słowa – podkreślił Szarek i dodał, że wczoraj niepodległa Polska przegrała. - Wyrok Sądu Najwyższego, haniebny wyrok jest przegraną niepodległej Polski. Wyrok, który łamie wszelkie standardy, nawet dobrego obyczaju i przyzwoitości. Na czele bowiem składu orzekającego stał człowiek, który orzekał we własnej sprawie – mówił prezes IPN-u, nawiązując do wyroku Sądu Najwyższego dotyczącego tzw. ustawy dezubekizacyjnej i emerytur służb PRL.

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zauważył, że wypełniając zobowiązania sojusznicze, ZSSR zadał nam cios w plecy w chwili, gdy losy wojny obronnej kampanii wrześniowej nie były jeszcze przesądzone. - Po raz kolejny w historii dwa sąsiednie mocarstwa zdecydowały o kolejnym, czwartym już rozbiorze Rzeczypospolitej. Ale Polska nie umarła. Choć zapłaciła za stanowcze „nie” powiedziane dwóm zbrodniczym totalitaryzmom w 1939 r. ogromną cenę. Polska nie umarła, bo żył duch Polski. Nie było państwa, ale istniał naród, bo pamięć i troska o to, aby odrodziła się wolna Polska, przetrwała w sercach i umysłach rodaków, choć tak bardzo byli poddawani represjom ze strony jednego i drugiego okupanta, a potem przez blisko pół wieku przez okupanta komunistycznego – powiedział Kasprzyk i dodał, że przetrwaliśmy i jesteśmy wolni dzięki obecnym tu przedstawicielom trzech pokoleń Polaków: tych, którzy z bronią w ręku walczyli w latach II wojny światowej i w latach powojennych oraz dzięki tym, którzy już bezorężnie upominali się o miejsce Polski na jakie zasługuje – w gronie narodów i państw wolnych, suwerennych i niepodległych. - Za to pokolenia współczesne i przyszłe będą państwu zawsze wdzięczne – podkreślił Kasprzyk.

Reklama

Na fakt, że w minionym wieku dwa razy pokolenia polskie odzyskiwały wolność, zwrócił uwagę prof. Wiesław Wysocki, prezes Instytut Józefa Piłsudskiego zajmującego się badaniami najnowszej historii Polski. Było to pokolenie 1918 r. które zapłaciło krwawą cenę broniąc niepodległości w 1920 r. i potem krwawo pieczętując w 1939 i następnych latach swoje dążenia, by być wolnym. – To pokolenie było jednak cokolwiek szczęśliwsze od dzisiejszego, bo oto dopiero rodząca się II Rzeczypospolita na swoim Sejmie - mimo wielkiej dziury czasowej po 123 lat od ostatniego rozbioru, a 146 lat od pierwszego rozbioru, Polska jeszcze bez granic - uznała, że jest kontynuatorką I Rzeczypospolitej – Polski Piastów, Jagiellonów, Rzeczypospolitej Obojga Narodów – zauważył prof. Wysocki. Podkreślił także, że nie uważa się za człowieka niepodległości. - Jestem człowiekiem transformacji ustrojowej, bo mimo 30 lat nie zerwaliśmy pępowiny z PRL-em. Ciągle moja III Rzeczpospolita nie jest kontynuatorką II i I Rzeczpospolitej. Marszałek Piłsudski mówił, że uroczystości trzeba świętować, ale zawsze z postanowieniem nowych zadań. To jest zadanie dla nas! Mamy odzyskać niepodległą Polskę! Temu mamy poświęcić wszystkie nasze siły! – zaapelował do obecnych, którzy odpowiedzieli gromkimi brawami.

Reklama

W czasie uroczystości, które poprzedziła Msza św. w katedrze polowej Wojska Polskiego, Jan Józef Kasprzyk z sędzią Bogusławem Nizieńskim uhonorowali medalami „Pro Bono Poloniae” i „Pro Patria” zasłużonych działaczy opozycji w PRL. Na zakończenie odsłonięta została tablica pamiątkowa w hołdzie śp. Wojciechowi Ziembińskiemu, orędownikowi powstania w centrum Warszawy słynnego pomnika-wagonu z krzyżami, symbolizującego konsekwencje radzieckiej agresji na Polskę.

Wojciech Ziembiński urodził się 22 marca 1925 r. Przez wiele lat działał w podziemiu antykomunistycznym. Szczególną wagę przykładał do odkłamywania propagandowej wizji polskiej historii. Pochodził z rodziny wywodzącej się z Kresów. Podczas II wojny światowej służył w Szarych Szeregach oraz działających na Pomorzu organizacjach „Pobudka” i „Walka”.

W wieku siedemnastu lat próbował podjąć desperacką próbę przedarcia się do Wielkiej Brytanii. Został aresztowany przez Niemców i skierowany na roboty przymusowe do Nadrenii. Po wyzwoleniu przystąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W obliczu ich rozwiązania zdecydował się na powrót do kraju.

Był współzałożycielem i redaktorem pism II obiegu – „Opinii”, „Rzeczypospolitej”, „Solidarności Narodu”, „Polski Jutra” i innych. Był inspiratorem i współautorem wielu programowych dokumentów polskiej formacji niepodległościowej, rzecznikiem respektowania praw Kościoła oraz odzyskania prawa narodu do samostanowienia poprzez wolne wybory.

Ziembiński był współzałożycielem Komitetu Obrony Robotników oraz członkiem Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. W stanie wojennym pozostał w podziemiu do momentu aresztowania, skazany i więziony przez władze komunistyczne w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów przy ul. Rakowieckiej. Zmarł 13 stycznia 2001 r. Spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

2020-09-17 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję