Reklama

Kościół

Wszystkie „Encykliki św. Jana Pawła II” dostępne w formie audiobooka

Dzięki współpracy paulinów, krakowskiego Domu Wydawniczego „Rafael” oraz Poczty Polskiej ukazała się wyjątkowa edycja „Encyklik św. Jana Pawła II” w formie audiobooka. Nauczanie papieża Polaka odczytują znane osoby, w tym Jerzy Zelnik, Jerzy Kowalski czy Marcin Kwaśny.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Encyklika

Mat. prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wyjaśnia o. Mariusz Tabulski OSPEE, taka forma wydania wszystkich encyklik św. Jana Pawła II jest odpowiedzią na zabieganie współczesnego człowieka.

- Mamy nadzieję, że dzięki takiemu podejściu każdy, choć jadąc samochodem czy też środkami transportu publicznego, znajdzie chwilę czasu, by zaznajomić się z obrazem Kościoła, jaki jest zawarty właśnie w encyklikach papieża Polaka – mówi.

Podziel się cytatem

Liliana Surma z Domu Wydawniczego „Rafael” dopowiada, że encykliki to materiał, który niewątpliwie wymaga skupienia. - Pragniemy, by ludzie w ciszy domu lub też na przykład stojąc w korkach mogli dobrze wykorzystać czas i wsłuchać się w słowo, które niesie nadzieję, miłość i daje konkretne rady, czym się w życiu kierować. To forma atrakcyjna zwłaszcza dla młodszych pokoleń, które często już nie tylko nie pamiętają, ale nawet nie znają św. Jana Pawła II. Dlatego jako wydawca mamy nadzieję, że teksty te będą drążyć serca słuchaczy, kształtując je po myśli wielkiego autora – mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowe wydawnictwo to łącznie 47 godzin nagrań. Swojego głosu użyczyli m.in. Jerzy Zelnik, Andrzej Mastalerz, Jerzy Kowalski, Marcin Kwaśny czy Rafał Porzeziński. Uzupełnieniem nagrań jest krótka i prosta w odbiorze książeczka autorstwa o. Macieja Zięby zawierająca objaśnienie każdej z encyklik.

Podziel się cytatem

„Jak wielką rolę odegrał św. Jan Paweł II w historii współczesnego Kościoła, a nawet świata, doskonale wiadomo. Ta wielkość przejawiała się między innymi w tekstach, które napisał i wygłosił. Pośród nich najbardziej znaczące to encykliki. Choć nie są one łatwe, to jednak z niezwykłą siłą oddziałują.

Reklama

W dużej mierze to te słowa kształtowały współczesny Kościół” - brzmi fragment wstępu do audiobooka, który powstał dzięki mecenatowi Poczty Polskiej.

O. Tabulski dodaje, że św. Jan Paweł II w prezentowanych w formie audio dziełach przedstawił niezwykle aktualne i co najważniejsze logiczne prawdy dotyczące wiary i Kościoła. - Treści, w których możemy znaleźć odpowiedzi na nasze codzienne problemy i wątpliwości, tak o pracy, jak i miłosierdziu czy rodzinie. Dlatego zachęcam, by sięgnąć i posłuchać św. Jana Pawła II oraz odnaleźć w jego nauczaniu drogi postępowanie prowadzące do szczęścia i wewnętrznego spokoju - namawia zakonnik.

Premiera wydania „Encyklik św. Jana Pawła” w wersji audio odbędzie się 8 października o godz. 11:30 na Jasnej Górze oraz 11 października o godz. 12:30. w krakowskiej bazylice św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika po Mszy św. Spotkania poprowadzi Rafał Porzeziński, jeden z pomysłodawców projektu.

Podziel się cytatem
2020-10-07 09:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody 40. rocznicy zamachu na Jana Pawła II

13 maja br. w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Polanicy Zdroju-Sokołówce odbędą się dziękczynne obchody za uratowanie życia papieża Jana Pawła II w zamachu na Placu Św. Piotra, którego 40. rocznica przypada w tym roku.

Uroczystej Eucharystii o godz. 17 przewodniczyć będzie abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję