Reklama

Oto jest dzień, który dał nam Pan Miłosierny

Niedziela toruńska 19/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą niedzielę po Wielkanocy (czyli drugą wielkanocną) obchodziliśmy w Kościele święto Miłosierdzia Bożego. Ustanowił je Jan Paweł II 30 kwietnia 2000 r. podczas uroczystej Mszy św. kanonizacyjnej Siostry Faustyny Kowalskiej. Ogłoszenie tego święta było spełnieniem prośby, jaką Pan Jezus Miłosierny skierował podczas jednego z objawień. „W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. Córko moja - mówił Pan Jezus do Siostry Faustyny - powiedz, że święto Miłosierdzia mojego wyszło z wnętrzności moich dla pociechy świata całego. Dusze giną mimo mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto Miłosierdzia mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki. Kapłani mają w dniu tym mówić duszom o tym wielkim i niezgłębionym miłosierdziu moim” (z „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny).
Wielkość tego święta mierzy się miarą niezwykłych obietnic, jakie Pan Jezus z nim związał. Aby skorzystać z tych wielkich darów, trzeba wypełnić warunki nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego (ufność w dobroć Boga i czynna miłość bliźniego) oraz być w stanie łaski uświęcającej i godnie przyjąć Komunię św.
Trzeba tu koniecznie wspomnieć, że Jan Paweł II w szczególny sposób zabiegał o uznanie tego święta w Kościele. Jako biskup krakowski był już gorącym orędownikiem kultu Miłosierdzia Bożego. W 1993 r. biskupi polscy wystosowali prośby do Ojca Świętego o ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła w 1995 r. na obchodzenie tego święta w polskim Kościele katolickim w II niedzielę wielkanocną. Podczas kanonizacji Siostry Faustyny w 2000 r. Jan Paweł II ogłosił II niedzielę wielkanocną jako święto Miłosierdzia Bożego dla całego Kościoła.
17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach. „Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei” - modlił się Papież i prosił Boga, by uleczył ludzką słabość i przezwyciężył wszelkie zło. Mówiąc o dramatach współczesnego świata, podkreślił: „Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść, chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, która koi ludzkie umysły i serca i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy. Dlatego w tym sanktuarium chcę dokonać uroczystego aktu zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu. Czynię to z gorącym pragnieniem, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga, które tutaj zostało ogłoszone za pośrednictwem Siostry Faustyny, dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi i napełniło ich serca nadzieją. (...) Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść «iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście». Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście! To zadanie powierzam wam, drodzy Bracia i Siostry. Bądźcie świadkami miłosierdzia!”.
Ten, który tak dogłębnie pojmował i umiłował Boże Miłosierdzie, spełniwszy swoje zadanie, odszedł do domu Ojca w wigilię tego święta, żegnany wołaniem ludu Bożego: „Santo subito!”
I oto doczekaliśmy się dnia, który dał nam Pan Miłosierny: 1 maja 2011 r., w święto Miłosierdzia Bożego, Jego wierny sługa został wyniesiony do chwały ołtarzy, ażeby zajaśnieć przed całym światem jako ta Boża iskra, która rozpali nas wszystkich „wyobraźnią miłosierdzia”. Bł. Janie Pawle II, naucz nas - jak sam mówiłeś - „miłości, która wyraża się jako miłosierdzie; która zdolna jest do pochylenia się nad każdą ludzką nędzą, nade wszystko zaś nad nędzą moralną, nad grzechem. Kiedy zaś to czyni, ów który doznaje miłosierdzia nie czuje się poniżony, ale odnaleziony i dowartościowany” („Dives in misericordia”).
Niech będzie uwielbiony Bóg bogaty w miłosierdzie! Niech będzie uwielbiony w swoim niezrównanym czcicielu - bł. papieżu Janie Pawle II, który prowadził nas do źródeł Miłosierdzia i w nim zanurzał! Niech będzie Bóg uwielbiony w tym, którego sam naznaczył jakoby stygmatem miłosierdzia!
Dziękując dziś Bogu Miłosiernemu za to, co nam pozostawił i w co nas wprowadził bł. Jan Paweł II, warto wspomnieć tę, którą beatyfikował 6 czerwca 1997 r. w Zakopanem Marię Karłowską, pasterkę, która w kulcie Miłosierdzia Bożego była tak bliska naszemu umiłowanemu Papieżowi.
Zauważmy, że św. Siostra Faustyna Kowalska żyła w latach 1905-1938, a więc w tym czasie, kiedy bł. Matka Maria Karłowska prowadziła już swoje apostolstwo największego miłosierdzia wobec kobiet i dziewcząt zdeprawowanych moralnie, które ówczesny świat odrzucał i przekreślał (od 1892 r.). Być może docierały do Matki Karłowskiej wieści o objawieniach, jakie otrzymywała Siostra Faustyna. Ale już w początkach swego apostolatu odkryła ona to, co powiedział Ojciec Święty w Łagiewnikach (słowa wyżej cytowane). Zrozumiała, że sytuacja człowieka cierpiącego, któremu grozi utrata godności ludzkiej lub już ją utracił, wskazuje na niepodważalną potrzebę miłosierdzia. A miłosierdzie - według pojęcia Marii Karłowskiej - to szczególna miłość, to dobroć, która obdarza przebaczeniem aż do zapomnienia wszystkiego, co było. To dobroć, która - nie upokarzając człowieka - pochyla się z litością nad jego nędzą, nie czekając na dowody wdzięczności; dźwiga z upadku, osłania i pociesza, nie licząc na żadną zapłatę. Uprzedziła jakoby tą myślą właśnie to, co powiedział Ojciec Święty w encyklice „Dives in misericordia”.
W taką rzeczywistość - jak twierdziła Matka Maria - wkracza Bóg Stwórca, aby uleczyć rany ludzkich serc, nadać życiu nowy bieg i wartość oraz odbudować to, co zniszczył grzech. Dlatego patrzyła na Boga Ojca jako na uosobione, nieskończone Miłosierdzie i takim ukazywała Go swoim wychowankom od pierwszych chwil przyjęcia do Domu Misyjnego.
W rekolekcjach dla nich pisała: „O nieogarnione Miłosierdzie, Ojcze mój! Już dłużej dobroci Twojej oprzeć się nie mogę! Oto wracam do Ciebie. Nie odrzucisz duszy, którą - gdy była niewierna i niewdzięczna - cierpliwie znosiłeś, a teraz z taką miłością przywołałeś do siebie!”.
Według Marii Karłowskiej nawrócenie człowieka jest tajemnicą pomiędzy Ojcem Miłosierdzia a duszą ludzką. Według niej trzeba o to „pytać Serce Jezusa”, którego ukazuje swoim dziewczętom jako uosobioną Miłosierną Miłość Ojca: „To jest to Miłosierdzie Nieskończone Boga: Jezus Chrystus”. Prowadziła swe wychowanki do Jezusa Dobrego Pasterza, którego obraz kojarzy się nam zawsze z Jego subtelną miłością pochylającą się miłosiernie nad zabłąkaną owieczką. Dla Matki Marii Dobry Pasterz to po prostu obraz Miłosierdzia Bożego. To nieskończone miłosierdzie, które nie tylko przebacza, daruje i zapomina, ale które szuka i pragnie odnaleźć nawet największego grzesznika. To miłosierdzie, które nie tylko szuka zagubionego, ale zbliża się do niego i pobudza do zaufania Ojcu. Wyjaśniała: „Nie bez powodu mówię wam na pierwszym miejscu o Miłosierdziu Bożym. Czymże bowiem jest całe wasz grono pokutujące i każda z was osobno, jeżeli nie najbardziej typowym przykładem tegoż Miłosierdzia?”. Życie pokazywało, że na tak przedstawiane Miłosierdzie Boże najtwardsze nawet serce doznawało wzruszenia.
W wieczności - jak mówiła Matka - gdy dusza nawrócona stanie przed Bogiem i dziękować będzie za swoje ocalenie, „wszyscy, milcząc, wskażą jej wśród łez na Miłosiernego Jezusa: to On!”. Zwróćmy uwagę, że Matka Maria już wówczas używała określenia: Jezus Miłosierny. Trafnie powiedział o niej kard. Stefan Wyszyński, że „głęboko wyczuła najczulszy nerw Serca Boskiego Dobrego Pasterza: miłość miłosierną”.
W książce dla swych wychowanek Matka Karłowska napisała: „Wielkie jest nad niebiosa miłosierdzie Twoje, Panie! Litościwy i miłosierny jest Pan, cierpliwy i wielce miłosierny. Czyż każdy krok Boga Człowieka na ziemi, każda kropla potu, każde tchnienie, każda kropla ze zranionego Serca Dobrego Pasterza nie świadczą głośno o Miłosierdziu Bożym?”.
Śpiewając Bogu bogatemu w miłosierdzie dziękczynne „Te Deum” za dzień beatyfikacji Jana Pawła II, który dał nam Pan Miłosierny, za zrozumienie, że „nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość, ku nieskończonym wyżynom świętości Boga” - pragniemy podzielić się także tymi słowami bł. Matki Marii, ażebyśmy i my - za ich przykładem - byli „świadkami miłosierdzia” w naszej współczesności. Bądźmy ludźmi, którzy, wierząc w Najwyższe Dobro, będą odkrywać wciąż nowe drogi w miłosiernej posłudze człowiekowi potrzebującemu, a przez to wypraszać Miłosierdzie Boże dla całego świata. Matka Karłowska poucza, że Bóg Miłosierny „woli udzielać się człowiekowi przez drugiego człowieka, którego nagradza potem za ten współudział, choć go w istocie nie potrzebował”. Człowiek więc, niosąc ratunek drugiemu, pomaga również samemu sobie, ponieważ miłosierdzie otwiera mu bramy wieczności. Skoro - jak przypomina Matka Maria - sami tylekroć doświadczyliśmy miłosierdzia, czyńmy podobnie: bądźmy narzędziami Miłosierdzia Bożego wobec innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: w rękach policji wandal, który zniszczył kapliczkę maryjną przy ruchliwej trasie

2024-03-27 14:47

www.diecezja.kielce.pl

Kieleccy policjanci zatrzymali wandala, który we wtorek 26 marca zniszczył niedawno odnowioną kapliczkę Matki Bożej, znajdującą się przy rondzie w Czerwonej Górze, przy trasie Kielce - Kraków w gminie Chęciny. Kapliczka jesienią 2023 r. została odnowiona i pozostawiona na tym miejscu, mimo budowy ronda i remontu drogi.

Jak informuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, wczoraj wpłynęło zgłoszenie świadka, który zaobserwował sytuację, gdy do figurki tuż obok ronda, podjechał pojazd osobowy. Wysiadł z niego mężczyzna, który przewrócił i zniszczył tę figurkę, po czym oddalił się z miejsca.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Papież w więzieniu dla kobiet: jego obecność przesłaniem nadziei

2024-03-28 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Obchody Triduum Paschalnego Franciszek rozpocznie w tym roku w więzieniu kobiecym, gdzie będzie sprawował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Dyrektor rzymskiej placówki podkreśla, że zarówno dla osadzonych, jak i pracowników zakładu karnego będzie to znak nadziei na przyszłość.

„Obecność Papieża w naszym zakładzie karnym oznacza wniesienie nadziei i miłosierdzia w rzeczywistość wielkiego cierpienia” - podkreśla dyrektor placówki. Nadia Fontana wskazuje, że personel dołożył wszelkich starań, aby w papieskiej liturgii uczestniczyła jak największa liczba więźniarek. „Wiele z nich wciąż nie dowierza, że Franciszek do nas przyjedzie, panuje ogromna radość i ferment przygotowań, aby liturgia była piękna” - mówi dyrektor więzienia dla kobiet.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję