Reklama

Intencje na wieki... wieków

Msze św. wieczyste praktykowane są zazwyczaj przez słynące łaskami sanktuaria. Od kilku tygodni do ksiąg długowiecznych intencji może wpisać się każdy darczyńca wspierający budowę Świątyni Opatrzności Bożej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tego rodzaju modlitwy za darczyńców mają długą historię. Wieczyste Msze św. są bowiem oznaką wdzięczności zgromadzeń zakonnych oraz kustoszów sanktuariów. W ten sposób na prowadzenie swojej działalności zbierają np. księża ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich w podwarszawskim Borzęcinie. Również na Jasnej Górze odprawiana jest Msza św. wieczysta w intencji ofiarodawców. - Choć my dopiero zaczynamy, to jednak nasza księga z wpisami już liczy kilkaset stron - pokazuje ks. dr Paweł Gwiazda, proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Wilanowie. Eucharystia w intencjach, które wpisane są w tzw. Księdze Mszy św. Wieczystych, będzie sprawowana dopóki istnieć będzie Świątynia Opatrzności Bożej. - W tych samych intencjach modlić się będą również moi następcy - tłumaczy ks. Gwiazda.

Wstawiennictwo Jana Pawła II

Msze św. wieczyste w Świątyni Opatrzności są wyjątkowe jeszcze z jednego powodu. Towarzyszy im modlitwa za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II. Podczas sprawowania Eucharystii na ołtarzu jest relikwiarz, w którym znajduje się fragment zakrwawionej sutanny, którą miał na sobie Papież w dniu zamachu, 1981 r. - Jan Paweł II był najbardziej opatrznościowym Polakiem naszego pokolenia. Dlatego też za jego wstawiennictwem rozpoczynamy modlitwę, która będzie trwała przez kolejne pokolenia pielgrzymów, księży i parafian - podkreśla ksiądz proboszcz. - Chcemy, aby te drobne i osobiste losy Polaków łączyły się z nieustającą modlitwą całego narodu.
Wieczysta modlitwa doskonale wpisuje się w ideę budowy Świątyni Opatrzności Bożej. - Przecież to miejsce łączy w sobie rzeczy wielkie, jak wolność, niepodległość i dobro ojczyzny, z codziennymi troskami zwykłych ludzi - mówi ks. Paweł Gwiazda. - Dlatego też w świątyni otaczać będziemy modlitwami tych, którzy tę ojczyznę stanowią. Musimy sobie bowiem uświadomić, że dzieło Bożej Opatrzności w historii Polski jest nierozerwalnie związane z historią Bożego działania w życiu pojedynczych ludzi. Tak ojczyzna, jak i Kościół składa się właśnie z takich drobnych cegiełek.
Msza św. wieczysta należy do grupy Mszy św. zbiorowych i może być ofiarowana zarówno za całe rodziny, za żywych, jak i za zmarłych. Wszystkie osoby polecane we Mszach wieczystych są wpisywane do specjalnej Księgi Intencji Mszy św. Wieczystych, która będzie przechowywana przez kolejnych proboszczów i kustoszy świątyni Opatrzności Bożej. Aby dopisać swoją osobistą intencję, wystarczy jedynie wykupić cegiełkę na rzecz jej budowy. - W naszym punkcie mamy pamiątki, koszulki, plakaty, medale, broszury oraz książki związane z Centrum Opatrzności Bożej, Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim. Jednak największe zainteresowanie budzą właśnie cegiełki przeznaczone na wsparcie budowy świątyni. Od czasu, kiedy są one związane z intencjami Mszy św., ludzie skłaniają się do jeszcze większej ofiarności - podkreśla Małgorzata Filik z punktu informacyjnego Centrum Opatrzności Bożej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przybywa pielgrzymów

Świątynia Opatrzności Bożej coraz mocniej tętni też życiem na miarę narodowego sanktuarium. - Mieszkam na Bielanach i byłam tu już wiele razy. Wspieram to wielkie dzieło zarówno drobnym groszem, jak i modlitwą - mówi Helena Nowicka, która do Wilanowa przywiozła swoją rodzinę z Łodzi. - Przyprowadziłam tu swoich gości, bo chcę, żeby Świątynia była ważna dla wszystkich Polaków - podkreśla.
Pielgrzymów i turystów przybywa z miesiąca na miesiąc. W grupach oczekujących na zwiedzanie Panteonu Wielkich Polaków można spotkać zarówno tych, którzy świątynię widzą po raz pierwszy w życiu, jak i osoby, które od lat towarzyszą jej budowie. Często podjeżdżają również zorganizowane pielgrzymki autokarowe. - Indywidualnych osób najwięcej jest w dni wolne od pracy. Wówczas nie trzeba zbyt długo czekać, aby zgromadziła się ok. 30-osobowa grupa. Zwykle trwa to 15-20 min - mówi Małgorzata Langier, przewodnik oprowadzający po świątyni.
Po zejściu do Panteonu Wielkich Polaków pojawia się wiele pytań, na które cierpliwie odpowiadają przewodnicy. Pytają o wysokość budowli, o groby, a także o to, jak świątynia będzie wyglądała w przyszłości. Szczególnym miejscem na trasie zwiedzania jest ołtarz, gdzie spoczywają relikwie bł. Jana Pawła II. Tu niemal wszystkim uginają się kolana. - W tym miejscu rolą przewodnika jest milczeć. Wiem, że wiele osób przyjeżdża tu właśnie po to, by modlić się przy relikwiach Papieża - podkreśla Małgorzata Langier. Ludzie modlą się też przed relikwiami bł. Jerzego Popiełuszki, a także przystają przed grobami, zwłaszcza śp. prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, ks. Jana Twardowskiego i ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego.
Największym skarbem panteonu są jednak relikwie. Zdaniem księdza proboszcza, zarówno skromny kapłan z Żoliborza, jak i zwierzchnik całego Kościoła powszechnego doskonale wpisują się w ideę Świątyni Opatrzności Bożej. - Z jednej strony to miejsce powinno być zakorzenione w historii, a z drugiej tę historię ukazać jako żywe i wciąż trwające dzieło Boga i ludzi. Bł. Jan Paweł II i ks. Jerzy Popiełuszko swym życiem pokazali, jak ważna jest dla nich ojczyzna, ale także dali świadectwo o tym, że najważniejsza nasza ojczyzna jest w niebie - podkreśla ks. Gwiazda. - Widzimy też ich znaczenie w najnowszej historii Kościoła, Polski i świata. Zarówno bł. Jan Paweł II, jak i ks. Jerzy Popiełuszko są przykładem tego, że Opatrzność Boża czuwa nad nami.

Reklama

Dynamiczna parafia

Świątynia Opatrzności Bożej jest miejscem, gdzie splata się historia Rzeczypospolitej z patriotyzmem i wiarą. To ma być symbol naszej narodowo-religijnej tożsamości oraz miejsce, gdzie odbywać się będą uroczystości o charakterze państwowo-religijnym. Jednak oprócz tego ogólnopolskiego wymiaru będzie to kościół służący zwyczajnej wielkomiejskiej parafii - mówi ks. Paweł Gwiazda.
Tak jak świątynia, tak i parafia powstaje od zera, parafian cały czas przybywa. Do Miasteczka Wilanów sprowadzają się ciągle nowe rodziny. Są to najczęściej ludzie młodzi, a więc przybywa też dzieci. Najlepiej to widać w niedzielę, kiedy to na zakończenie Mszy św. tłum maluchów podbiega do księży po kapłańskie błogosławieństwo. - Mamy chyba największy odsetek dzieci w całej Warszawie, a może nawet i w Polsce - szacuje ks. Gwiazda. Jego praca duszpasterska w dużej mierze opiera się więc na przygotowywaniu młodych do sakramentu małżeństwa oraz rodziców i chrzestnych do chrztu ich dzieci.
Obecnie w Miasteczku Wilanów mieszka ok. 10 tys. osób. Zaś w przyszłości może być nawet 30 tys., czyli tyle, ile ma średniej wielkości polskie miasto powiatowe. Świątynia Opatrzności ma być więc zarówno religijnym sanktuarium dla całej Polski, jak i duchowym centrum powstającego miasteczka. - Tu wszystko jeszcze jest w fazie budowy. Buduje się świątynia, nowe osiedla mieszkaniowe, a także wspólnota parafialna. Ten proces będzie trwał jeszcze dobrych kilka lat - zauważa ksiądz proboszcz. Przed księżmi stoją więc nie tylko zadania ściśle duszpasterskie, ale także wyzwanie włączenia się w dzieło integracji lokalnej społeczności. - Wszyscy mieszkają tu stosunkowo krótko. Minie sporo czasu, nim te rodziny zakorzenią się i silniej zwiążą zarówno z Miasteczkiem Wilanów, jak i ze swoją parafią i charakter pracy duszpasterskiej się zmieni - podkreśla ks. Paweł Gwiazda.

Reklama

* * *

Ofiary na budowę

Cegiełki (o wartości: 10, 25, 50 i 100 zł) połączone z wpisami do Księgi Intencji Mszy św. Wieczystych można nabyć w punkcie informacyjnym przy Świątyni Opatrzności Bożej w godz. 10.00-17.00. Każdy darczyńca jest zapraszany na wszelkie uroczystości, odbywające się w obrębie kompleksu Centrum Opatrzności i w pierwszej kolejności otrzyma bilety do otwieranego w przyszłości Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

* * *

Msze święte

W niedziele i święta: godz. 8.00, 9.00, 10.30, 12.00, 20.30
W dni powszednie: godz. 7.00, 18.00
Nabożeństwa stałe
Koronka do Miłosierdzia Bożego - niedziela godz. 15.00
Msza św. wieczysta z błogosławieństwem relikwiami bł. Jana Pawła II - wtorek godz. 18.00
Nabożeństwo do Świętej Bożej Opatrzności - czwartek po Mszy św. o godz. 18.00
Nabożeństwo przez wstawiennictwo bł. Jerzego Popiełuszki - w pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 15.00 (połączone z Koronką do Miłosierdzia Bożego)

2011-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cenzura czy mowa nienawiści?

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 34-35

[ TEMATY ]

gender

Adobe Stock

Ostra krytyka środowisk homoseksualnych oraz jednoznaczne twierdzenie, że są tylko dwie płcie, już niedługo może się stać przestępstwem zagrożonym karą 3 lat więzienia. Takie zmiany w Kodeksie karnym przygotował resort sprawiedliwości.

Opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt zmian Kodeksu karnego ma zapewnić „pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, a także realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści”. „Mowa nienawiści” to specjalnie zaprojektowany termin prawniczy, który jest narzędziem służącym do zakazu krytyki m.in. ze względu na „orientację seksualną” lub „tożsamość płciową”. W ekstremalnych przypadkach za mówienie i pisanie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem, albo za podkreślanie, iż istnieją tylko dwie płcie, może grozić nawet do 3 lat więzienia. – Oczywiście, nie stanie się to od razu, bo nie wiadomo, jak zachowają się polskie sądy, ale praktyka wymiaru sprawiedliwości w innych państwach wskazuje, że najpierw jest seria procesów, a później coraz większe ograniczanie wolności słowa – mówi mec. Rafał Dorosiński, który z ramienia Ordo Iuris monitoruje proponowane zmiany w Kodeksie karnym ws. „mowy nienawiści”.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

„Prawo i Kościół”

2024-04-25 08:39

[ TEMATY ]

Akademia Katolicka w Warszawie

Archiwum AKW

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

Zadowolenia z obecności na konferencji wielu znakomitych naukowców i uczestników nie krył ks. prof. dr hab. Krzysztof Pawlina, rektor uczelni, który powitał zgromadzonych oraz zaprezentował Akademię Katolicką w Warszawie, organizującą to ambitne przedsięwzięcie naukowe. Ks. dr hab. Tomasz Jakubiak, prof. AKW – wykładowca prawa kanonicznego oraz przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Konferencji – stwierdził na początku spotkania, że obecność tak znamienitych gości, w tym ministra nauki i szkolnictwa wyższego, jest dowodem na to, że Akademia Katolicka, choć ma w nazwie przymiotnik „katolicka”, może wnosić wkład w rozwój różnych dyscyplin naukowych. Podkreślił również, że wydarzenie to pozwala uzmysłowić sobie różnice i podobieństwa w aparacie naukowym prawa kościelnego i państwowego. Zauważył, że jest to istotne, gdyż badacze, wypowiadając się o Kościele, posługują się tymi samymi terminami, czasami mającymi inne znaczenie. To ukazanie odmiennego spojrzenia jest według ks. Jakubiaka bogactwem tego spotkania, pozwoli bowiem na poznawanie i konfrontowanie swoich stanowisk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję