Reklama

Europa

Ukraina: bp J. Niemiec tuż przed śmiercią przypomniał wiernym o zbawczym wymiarze cierpienia

Wchodząc z wdzięcznością, świadomie i dobrowolnie w cierpienie z miłości, wchodzimy w obecność tajemnicy Pana Boga i świętych – tymi słowami biskup pomocniczy diecezji kamienieckopodolskiej na Ukrainie Jan Niemiec pożegnał się z tym światem. Wspomnienie o ostatnich dniach jego życia przekazał polski publicysta katolicki Grzegorz Górny, z którym zmarły 27 października hierarcha kontaktował się tuż przed swą śmiercią w szpitalu w Łańcucie.

[ TEMATY ]

cierpienie

śmierć

Ukraina

bp. Jan Nowak

archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Niemiec, urodzony 14 marca 1958 w Kozłówku koło Strzyżowa na Podkarpaciu i wyświęcony na kapłana 24 czerwca 1987, w wieku 34 lat postanowił wyjechać ze swej archidiecezji przemyskiej na Ukrainę, która rok wcześniej ogłosiła niepodległość. Jak podkreślił Górny, jechali tam nie ci księża, którzy marzyli o karierze kościelnej, ale ci, ożywieni duchem wiary, która pozwalała im pokonywać największe trudności. 21 października 2006 Benedykt XVI mianował 48-letniego wówczas kapłana biskupem pomocniczym diecezji kamienieckopodolskiej (sakrę nominat przyjął 8 grudnia tegoż roku).

Dziennikarz przypomniał, że kilkanaście lat temu biskup ciężko zachorował na polineuropatię, która doprowadziła go do stopniowego zaniku mięśni i ostrej osteoporozy, powodując silne bóle. Od tamtego mógł wówczas zrezygnować z wielu dotychczasowych obowiązków, on jednak odkrył w sobie misję modlitwy i cierpienia w intencji swej diecezji. Przyjął swe cierpienie jako krzyż i często powtarzał, że nie ma innej drogi zbawienia niż przez krzyż, przywołując słowa Jezusa: „Kto nie bierze mego krzyża a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien“.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie oznaczało to, jak nieraz podkreślał bp Niemiec, że samemu trzeba szukać cierpienia, nikt jednak nie uniknie tego, co Bóg dopuszcza w naszym życiu. Cierpienie to można przyjąć lub odrzucić, to znaczy albo przyjąć od Jezusa krzyż, albo go odrzucić. Jeśli go przyjmiemy, wówczas nasze cierpienie może zmienić się w Przesławny Krzyż Zmartwychwstałego Chrystusa, nie ma bowiem chrześcijaństwa bez zgody na krzyż, będący wyrazem największej miłości Boga do człowieka – przypomniał Górny słowa bp. Niemca.

Wskazał następnie, że ciężko chory biskup zadzwonił do niego, zanim zabrano go do szpitala. „Poprosił, abym napisał i przekazał ludziom, że cierpienie ma zbawczy sens“ – wspomniał publicysta. Za hierarchą powtórzył, iż ludzie uciekają dzisiaj od cierpienia jak gdyby było to największe zło na świecie, nie dostrzegając w nim łaski, udzielonej nam przez Boga. „Jaką mają oni pewność, że nie jest to krzyż, o którego niesieniu mówił Jezus?“ – zapytał biskup z Kamieńca Podolskiego.

Według Górnego hierarcha dziwił się, że są katolicy, którzy mogą popierać przepisy zezwalające na aborcje dzieci niepełnosprawnych. Mówił on, że ludzie ci nie zrozumieli niczego z Ewangelii, nie zrozumieli tajemnicy krzyża, będącego centrum zbawienia. Ten, kto twierdzi, że nie można zadawać ludziom cierpienia dlatego, że urodzi się chore dziecko, nie myśli jak chrześcijanin, ale reprezentuje myślenie pogańskie – podkreślał biskup.

Reklama

Pytał, kto dał człowiekowi prawo pozbawiania bliźniego możliwości przyjęcia chrztu od Jezusa. Jakie prawo ma katolik do dopuszczania samej możliwości pozbawienia kogoś chrztu, będącego jedyną drogą do zbawienia? Czy ten, kto nie dopuszcza tego, aby inny wziął swój krzyż, jest godny Chrystusa? Biskup zauważył, że jedyną alternatywą jest w tym wypadku grzech śmiertelny, pociągający za sobą ryzyko wiecznego potępienia. Zaznaczył, że aborcja często sprawia, iż serce człowieka kamienieje tak, że później nie może przyjąć łaski od Boga. I zapytał: czy ci ludzie nie rozumieją, że narażają innych na wieczne cierpienia w piekle tylko dlatego, że chcieli uniknąć cierpień tu, na ziemi? Według hierarchy, „każdy, kto twierdzi, iż Jezus zgodziłby się na przepisy, zezwalające na zabijanie poczętych dzieci tylko dlatego, że są chore, jest bluźniercą, a każdy, kto zgadza się z istnieniem takiego prawa, jest winny przed Bogiem“.

Górny przytoczył przesłane mu dwa fragmenty z „Dzienniczka“ św. Faustyny ze słowami Jezusa: „Córko Moja, wiedz o tym, że jeżeli ci daję odczuć i głębiej poznać Moje cierpienia, jest to łaska Moja; ale kiedy doznajesz zaćmienia umysłu, a cierpienia twoje są wielkie, wtenczas bierzesz żywy udział w Mojej męce i upodabniam cię zupełnie do siebie; twoją jest rzeczą poddawać się woli Mojej, więcej w tych właśnie chwilach aniżeli kiedykolwiek...“ (Dz 1697) oraz „Jedna jest cena, za którą się kupuje dusze – a tą jest cierpienie złączone z cierpieniem Moim na krzyżu. Miłość czysta rozumie te słowa, miłość cielesna nie pojmie ich nigdy“ (Dz 324). Jakie w świetle tych słów mamy prawo pozbawiać innego człowieka przyjęcia cierpienia, które może być ofiarowane za zbawienie innych? Z „Dzienniczka“ wiemy, że przyjmując krzyż, dany jej przez Boga, św. Faustyna uratowała wiele dusz od zagłady w piekle – zauważył biskup.

I przenosząc to na obecną sytuację zapytał: „Kto ma pewność, że dopuszczając grzech aborcji, nie pozbawia innych możliwości cierpienia wstawienniczego, to znaczy ratunku wielu ludzi od wiecznego zatracenia? Jeśli ktoś ma taką pewność, to odważa się uważać siebie za mądrzejszego od samego Boga“ – podkreślił bp Niemiec.

Jednocześnie miał on świadomość, że taka argumentacja nie trafi do niewierzących, toteż kierował ją do katolików. Wyraził przekonanie, że obecnie czeka nas prawdziwy, a nie teoretyczny egzamin z tego, czy jesteśmy godni Chrystusa. Nadszedł czas prawdziwego sprawdzianu. „Biskup Jan prosił mnie bardzo usilnie, aby wszystko to dokładnie zanotował i chciał, aby przeczytała to jak największa liczba katolików na Ukrainie i w Polsce – dodał G. Górny.

A po tej ostatniej, jak się miało później okazać, rozmowie umierający biskup przesłał mu sms-a następującej treści: „Wchodząc z wdzięcznością, świadomie i dobrowolnie w cierpienia z Miłości, wchodzimy w Obecność Tajemnicy Pana Boga i Świętych. Dziękuję wam, drogie dzieci Boże. Błogosławię i pamiętam w modlitwie“. Wkrótce potem bp Jan Niemiec odszedł z tego świata. Zmarł tak, jak żył, jak święty – napisał dziennikarz. „Nie wiem, w jakiej intencji ofiarował swe cierpienie przed śmiercią, ale domyślam się“ – dodał na zakończenie. I zaapelował „pokornie“ o wykonanie ostatniej woli zmarłego, to znaczy o rozesłanie tego tekstu do wszystkich wiernych w Polsce i na Ukrainie.

2020-10-29 17:48

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina/ Prezydent Zełenski: wizyta Antony’ego Blinkena w Kijowie dowodzi wsparcia USA w wojnie z Rosją

[ TEMATY ]

USA

Ukraina

Kijów

Antony Blinken

Dmytro Kuleba

PAP/SERGEY DOLZHENKO

Sekretarz stanu USA Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba uczestniczą w spotkaniu w Kijowie

Sekretarz stanu USA Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba uczestniczą w spotkaniu w Kijowie

Wizyta sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Kijowie jest świadectwem wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją oraz gwarancją tego, że Ukraina odzyska swoje terytoria – oświadczył w czwartek prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski.

Blinken przybył tego dnia do Kijowa z niezapowiedzianą wizytą, podczas której poinformował o nowo zatwierdzonym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy, pochodzącego bezpośrednio z magazynów sił USA.
CZYTAJ DALEJ

USA: katolicy głosowali na Trumpa

2024-11-06 18:35

[ TEMATY ]

Donald Trump

wybory w USA

PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT

Według sondaży exit poll opublikowanych przez Washington Post, Associated Press i NBC News, katolicy głosowali na byłego prezydenta Donalda Trumpa.

Według sondażu przeprowadzonego przez Washington Post, Trump zdobył głosy katolików w całych Stanach Zjednoczonych z 15-punktową przewagą: 56 - do 41 proc. Pokazuje to znacznie większe zwycięstwo Trumpa w elektoracie katolickim, niż sondaże exit poll z 2020 roku, gdzie Trump miał zaledwie pięciopunktową przewagą nad prezydentem Joe Bidenem, 52 proc. do 47 proc.
CZYTAJ DALEJ

Psycholog: adopcja błogosławieństwem dla dzieci, którymi m.in. nie zaopiekowali się naturalni rodzice

2024-11-07 16:51

[ TEMATY ]

adopcja

Radom

psycholog

fotolia.com

- Dzięki adopcji dzieci mogą znaleźć się w kochającej rodzinie - powiedziała Monika Dudek, która jest psychologiem w Katolickim Ośrodku Adopcyjnym w Radomiu, działającym przy Caritas Diecezji Radomskiej. 9 listopada będziemy obchodzić Światowy Dzień Adopcji, którego celem jest popularyzacja adopcji w społeczeństwie oraz uświadomienie, jak ważną rolę spełniają rodziny adopcyjne.

Zdaniem Moniki Dudek trzeba wykorzystać każdą okazję do tego, aby przypominać o adopcji, że są dzieci, które czekają na to, że ktoś je pokocha. Mówi, że adopcja jest w pewnym sensie błogosławieństwem dla dzieci, którymi nie zaopiekowali się naturalni rodzice lub, które zostały dotknięte nieszczęściem utraty rodziców. - Dzięki adopcji dzieci mogą znaleźć się w kochającej rodzinie, znaleźć dom i ciepło. W tym okresie warto podkreślić, jak ważną rolę odgrywa rodzina adopcyjna, jak ważna jest adopcja i jednocześnie podziękować właśnie tym rodzinom adopcyjnym za ich miłość, wytrwałość, zaangażowanie, otwarte serca, jakie wkładają w proces wychowywania dzieci - podkreśliła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję