Reklama

Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba…

Już w czwartek wyruszymy na ulice miast i drogi naszych wiosek. W tym pochodzie odrodzonych przez chrzest święty i odkupionych Męką i Zmartwychwstaniem Jezusa będzie nam przewodził On sam. Nasza obecność to obecność świadków i ludzi wdzięcznych za Odkupienie i za te odwiedziny. Roześmiani będziemy się pozdrawiać, dostrzeżemy w procesji twarze znajomych, których już dawno nie widzieliśmy, uśmiechnięte dzieci. Dzień radości i wewnętrznego pokoju.
Dzięki dociekliwości i archiwalnemu trudowi ks. prof. Henryka Borcza będziemy mogli na łamach naszej „Niedzieli” zapoznać się z historią tego święta. Na początek proponujemy chwile wspomnień z czasów, kiedy zabraniano Jezusowi wędrowania po ulicach miast i drogach wsi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku 1953 rzeszowskie władze administracyjne ponowiły wydane wcześniej zakazy odbywania procesji Bożego Ciała poza placami przykościelnymi. Dotknęły one licznych parafii diecezji przemyskiej, w tym wszystkie parafie i kościoły rzeszowskie. Proboszcz parafii farnej w Rzeszowie, ks. Jan Stączek, usłyszał od urzędnika wyznaniowego, który wręczał mu zakaz, że nie może on poprowadzić procesji Bożego Ciała ulicami miasta, ponieważ „Rzeszów stoi na madzie, wali się i niektóre ulice zamknięto”. Rzeszowskie władze administracyjne także i w późniejszych latach konsekwentnie blokowały rzeszowskim parafiom możliwość odbywania procesji eucharystycznych po ulicach miasta i w związku z tym musiano je ograniczać do ciasnych placów przykościelnych. W parafii jasielskiej, w roku 1952, tamtejszy proboszcz, ks. Jan Bazan, z ogromną trudnością uzyskał pozwolenie na odbycie procesji Bożego Ciała po rynku miasta. Kiedy zwrócił się do miejscowego radiowęzła o wyłączenie na czas procesji głośników umieszczonych na rynku, otrzymał zapewnienie, że jego prośba zostanie spełniona. Ale kiedy procesja eucharystyczna dotarła do rynku, włączono megafony, zagłuszając całkowicie głośną muzyką śpiewy liturgiczne.
Pomysłowość funkcjonariuszy komunistycznych w profanowaniu uroczystości Bożego Ciała była niezwykła. W 1950 r. na ten uroczysty czwartkowy dzień powiatowe władze oświatowe w Przemyślu wyznaczyły w miejscowym Liceum Pedagogicznym egzamin maturalny. W roku 1963 pretekstem do wydania zakazu urządzania procesji Bożego Ciała na obszarze całego ówczesnego województwa rzeszowskiego było rzekome zagrożenie epidemią jakiejś choroby. Z kolei w roku 1979 ówczesny komunistyczny prezydent Krosna, niejaki Tadeusz Alibożek, chcąc wykazać się „czujnością i pryncypialnością” wobec swoich partyjnych zwierzchników z warszawskiej centrali, odmówił tamtejszej parafii farnej odbycia procesji Bożego Ciała na rynek miasta. W uzasadnieniu tej decyzji nie silił się na oryginalność, powtarzając pokrętne argumenty z repertuaru używanych niejednokrotnie przy takich okazjach przez reżim: „Obecny stan Starówki i ciągów komunikacyjnych (Krosna) ze względu na bezpieczeństwo ludzi, nie pozwala na organizowanie imprez o charakterze masowym, zarówno religijnych jak i świeckich”.
W kontekście mnożących się kategorycznych zakazów proboszczowie, nie mając jakiejkolwiek możliwości uzyskania pozwolenia władz, bardzo często decydowali się prowadzić mimo wszystko procesje po ulicach przyległych do kościołów bądź po drogach wiejskich. Oczywiście takie fakty były skwapliwie wychwytywane przez tajnych agentów bezpieki, skutkiem czego duszpasterze byli dotkliwie karani za rzekome „łamanie prawa”. O zakresie inwigilacji Kościoła katolickiego, a także o próbach wciągnięcia Kurii Biskupiej w Przemyślu w dyscyplinowanie księży, świadczy pismo (ostrzeżenie), jakie w roku 1985 skierował do Kurii Biskupiej w Przemyślu kierownik Wydziału ds. Wyznań w Rzeszowie, Jan Duda. Informował w nim, że na terenie ówczesnego województwa rzeszowskiego „niektórzy proboszczowie organizują uroczystości Bożego Ciała poza obrębem miejsc przeznaczonych do kultu, przez co naruszyli obowiązujący porządek prawny” i występował o „wydanie poleceń dyscyplinujących”.
Wiadomości o represjach spadających na duchownych za „nielegalne” procesje Bożego Ciała gromadzone były w Kurii Biskupiej w Przemyślu. W jednej z takich relacji, spisanej w 1979 r. przez ówczesnego proboszcza w Dynowie, ks. Józefa Ożoga, czytamy: „za urządzenie procesji Bożego Ciała poza kościołem w dniu 25 maja 1978 kolegium do spraw wykroczeń przy Urzędzie Miasta i Gminy w Dynowie wymierzyło mi karę w wysokości 1500 zł. W dniu 26 lipca zrobiłem odwołanie do kolegium przy Urzędzie Wojewódzkim w Przemyślu. Skutek był taki, że podwyższono grzywnę do 3500 zł. W dniu 5 września wysłałem pismo w tej sprawie do wojewody. Wojewoda podtrzymał decyzje kolegium, uzasadniając, że były one zgodne z obowiązującymi przepisami. Grzywny nie płaciłem. Dnia 12 listopada 1978 komornik zajął wersalkę. Dopiero 3 lipca 1979 przyszło 3 egzekutorów z Przemyśla... Nie chcieli zajętej wersalki - żądali gotówki... pod groźbą przymusowej rewizji w budynku plebanii, za zgodą Rady Parafialnej została zapłacona grzywna w wysokości 3600 zł, nałożona za odbycie procesji Bożego Ciała w ubiegłym roku (1978)”. I nieco dalej: „W tym roku (1979) przed Bożym Ciałem zawiadomiłem Urząd Miasta i Gminy o tradycyjnej procesji. Otrzymałem odpowiedź negatywną. Mimo to procesja odbyła się poza kościołem. Dowiedziałem się nieoficjalnie od czynników kompetentnych, że kolegium ma mi wymierzyć karę w wysokości 1500 zł”.
Podobna relacja, sporządzona 30 sierpnia 1979 r. wpłynęła od ówczesnego proboszcza w Pruchniku, ks. Władysława Płouchy: „Niniejszym zawiadamiam, że za procesję na Boże Ciało (w Pruchniku) zostałem ukarany na kolegium w Przemyślu grzywną w wysokości 4000 zł i 100 zł koszty postępowania. Uzasadnienie: Kolegium I instancji (w Pruchniku) wymierzyło karę grzywny niską w stosunku do społecznej szkodliwości popełnionego wykroczenia. Czyn (czytaj: procesja Bożego Ciała) jest ewidentnym przykładem nieprzestrzegania porządku prawnego i jako taki nie zasługuje na pobłażliwość”.
Kary wymierzane księżom (parafiom) przez komunistyczne Kolegia ds. wykroczeń za tzw. „nielegalne procesje Bożego Ciała” były niezwykle dotkliwe. Parafia Chrystusa Króla w Rzeszowie za urządzenie procesji Bożego Ciała w 1979 r. zapłaciła 5000 zł kary, proboszcz w Laszkach k. Jarosławia, ks. Julian Jakieła, z tego samego tytułu został ukarany dwukrotnie grzywną po 5000 zł, parafia Ujezna - 2000 zł, parafia Wacławice - 5000 zł, parafia Kuńkowce k. Przemyśla - 1500 zł, parafia Nehrybka - 3000 zł, ks. Edward Stochla proboszcz w Hadlach Szklarskich k. Kańczugi - 1500 zł, parafia Nowosielce - 3500 zł.
Karanie księży za „nielegalne procesje Bożego Ciała” było zjawiskiem nagminnym w Polsce pod rządami komunistycznymi. W samej tylko diecezji przemyskiej grzywny wymierzone duchownym z tego tytułu sięgały wielu milionów złotych, nie licząc zrabowanego im przy takich okazjach mienia osobistego. Krzywdy te (i inne) jak dotąd nie zostały naprawione, a ich sprawcy nigdy nie przeprosili za nie, chociaż wielu z nich jeszcze żyje, nadal czynnie włączając się w walkę z Kościołem.

* * *

Zmieniają się czasy i przychodzą nowe pokolenia ludzi. Przemiany, jakie nastąpiły w Polsce po roku 1989, przyniosły Kościołowi spory zakres wolności i nowe możliwości działania. Urządzanie procesji Bożego Ciała nie napotyka już (jak na razie) na przeszkody administracyjne. Metody walki z Kościołem katolickim zmieniły się bowiem na bardziej wyrafinowane. I chociaż część ludzi ulega podstępnej antyreligijnej propagandzie liberalno-masońskiej, to jednak zdecydowana większość naszych rodaków trwa niewzruszenie przy Chrystusie, a idąc za przykładem swoich praojców, z odwagą manifestuje swoją wiarę m.in. poprzez gremialny udział w procesjach Bożego Ciała. Dzięki temu również i w naszych czasach cześć dla Eucharystii w Polsce i archidiecezji, ożywiana głęboką wiarą i inwencją kolejnych pokoleń wierzących, wykazuje ogromną żywotność i bogactwo form.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję