Reklama

Premier: troska o zdrowie to najbardziej wartościowy prezent

Przed nami Narodowy Program Szczepień na Covid-19, który ruszy w styczniu, a w szerokim zakresie - w lutym; skorzystajmy z niego, spędźmy też świąteczny czas w kameralnym gronie, nie dopuśćmy do tego, by ktoś, komu szczepionka może uratować życie, nie doczekał się jej - zaapelował premier Mateusz Morawiecki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Morawiecki w wystąpieniu wyemitowanym w środę wieczorem TVP Info podkreślił, że "autentyczna troska o zdrowie drugiego człowieka" to najbardziej wartościowy prezent, którym można obdarować innych.

Mówił, że święta Bożego Narodzenia to najbardziej rodzinne i "wspólnotowe" ze wszystkich świąt, za którymi tęsknimy cały rok, bo są pełne miłości, bliskości i uśmiechu. Zauważył, że za sprawą epidemii mijający rok był dla całego świata czasem szczególnym, w którym "codzienna normalność" została wystawiona na bardzo ciężką próbę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Pandemia wywróciła nasze życie do góry nogami. Wszyscy musieliśmy się zderzyć ze złem, które postanowiło zburzyć spokój naszych rodzin. Drodzy rodacy, dziś liczba zachorowań - i niestety ofiar - wciąż jest duża. Proszę, nie traktujmy tych codziennych informacji o stanie epidemii w Polsce tylko jako statystyki. Za każdą liczbą podawaną przez Ministerstwo Zdrowia kryje się przede wszystkim człowiek - nasz rodak, często osoby nam bliskie: dziadkowie, rodzice, przyjaciele, koledzy, koleżanki czy sąsiedzi" - apelował premier.

Podkreślał, że wie, iż wszyscy są "zmęczeni, poirytowani i tak po ludzku - smutniejsi przez trwającą od marca pandemię" oraz tęsknią za normalnością.

"Jest bardzo realna nadzieja na lepsze jutro. Przed nami szczepionka, Narodowy Program Szczepień - narodowy program, który ruszy w styczniu, a w szerokim zakresie - w lutym. Skorzystajmy z tych szczepień, chroniąc siebie, ale także chroniąc naszych bliskich, zwłaszcza seniorów i osoby szczególnie narażone" - powiedział premier.

Podkreślił, że mimo to Polacy muszą być bezpieczni także zanim dojdzie do uzyskania odporności dzięki szczepieniom. "Wspólnie nie dopuśćmy do sytuacji, w której ktoś, komu szczepionka może uratować życie w lutym, czy w marcu, nie doczeka się jej w ogóle, bo w grudniu, albo w styczniu stanie się ofiarą rozluźnienia dyscypliny społecznej. Dlatego kilka dni temu podjęliśmy konkretne decyzje, które mają ograniczyć zachorowania w tych najbliższych kilku tygodniach. Przepraszam za te niedogodności. Przepraszam za każde niezajęte miejsce w tym roku przy naszym świątecznym stole. Ale wszystkim nam, szanowni państwo, powinno zależeć na tym, żeby były to jedyne, a nie pierwsze takie święta" - mówił szef rządu.

Reklama

"Apeluję zatem do nas wszystkich: spędźmy ten świąteczny czas w kameralnym gronie - naprawdę najbliższych nam osób. W te święta każdy z nas może obdarować innych najbardziej wartościowym prezentem, w tym wciąż niespokojnym czasie. Ten prezent to autentyczna troska o zdrowie drugiego człowieka. Przestrzeganie obostrzeń i daleko idące ograniczenie kontaktów w najbliższym czasie – to wciąż najlepsze sposoby na przezwyciężenie trzeciej fali koronawirusa, tej trzeciej fali zapowiadanej przez epidemiologów" - dodał.

Jak ocenił, "żaden polityk – żaden premier, żaden minister zdrowia, a nawet żaden lekarz - nie zdławią tej epidemii lepiej niż nasza zbiorowa odpowiedzialność - zbiorowa odpowiedzialność i społeczna dyscyplina".

Morawiecki mówił, że władze krajów sąsiedzkich - niemieckie, czeskie, słowackie i litewskie - w ostatnich dniach zarządziły "twardy i bardzo uciążliwy dla codziennego życia obywateli lockdown". "Także w naszym kraju wprowadzamy zasady bezpieczeństwa tam, gdzie jest to naprawdę niezbędne. Tak jest również w przypadku ostatnio podjętej – trudnej, nie kryję – decyzji o wstrzymaniu lotów z Wielką Brytanią, gdzie wykryto nową odmianę koronawirusa" - zaznaczył szef rządu.

Premier zwrócił się także do tych, którzy w ostatnim czasie stracili swoich bliskich z powodu covid-19 i innych chorób - "bliskich, którzy po raz pierwszy nie będą mogli z nimi zasiąść przy wigilijnym stole". "Proszę przyjąć moje najgłębsze wyrazy współczucia. To niewyobrażalna strata dla państwa rodzin, ale i wielka strata dla naszego narodu" - powiedział.

Reklama

Podkreślił, że uważa czas świąt Bożego Narodzenia za czas nadziei. "Wierzę, że razem możemy patrzeć na naszą ojczyznę z wielką miłością i szacunkiem. Wierzę w to, że będziemy silni, niekiedy również siłą swych różnic" - powiedział. Prosił też rodaków "o zrozumienie, wytrwałość i maksymalną odpowiedzialność podczas tegorocznych świąt i kilku następnych tygodni".

"W tym roku, w naszych domach przy świątecznym stole będzie dużo życzeń zdrowia i życzeń tego, żeby - wraz z nadchodzącym nowym rokiem - powróciła do naszego codziennego życia po prostu normalność. Przyłączam się do tych życzeń i głęboko wierzę, że przyszły rok będzie lepszy, zdecydowanie lepszy – dla nas wszystkich" - powiedział premier. (PAP)

Autorzy: Wiktoria Nicałek, Rafał Białkowski

wni/ rbk/ mhr/

2020-12-23 20:15

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Müller: w piątek wieczorem telewizyjne wystąpienie premiera Morawieckiego

W piątek wieczorem na antenach TVP, Polsat i TVN24 zostanie nadane wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego ws. aktualnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa oraz nowych środków zapewniających bezpieczeństwo - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

"O godz. 20 na antenach TVP, Polsat i TVN24 zostanie nadane wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie aktualnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa oraz nowych środków zapewniających bezpieczeństwo" - powiedział PAP Müller.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

Mszy św. w kościele parafialnym przewodniczył poprzedni proboszcz ks. Marek Kidoń. Jeszcze przed Mszą św. miała miejsce prelekcja, którą wygłosili Przemysław Góralczyk i Daniel Koteluk. Historycy opowiedzieli na temat historii świątyń w Czerwieńsku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję