Reklama

Franciszek

Watykan: Te Deum na zakończenie roku 2020

Dzisiaj w Bazylice Watykańskiej odprawione zostaną Pierwsze Nieszpory uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki, które zakończą się odśpiewaniem hymnu Te Deum, w podziękowaniu Bogu za łaski otrzymane w mijającym roku. Jak podało biuro prasowe Stolicy Apostolskiej papież Franciszek nie będzie przewodniczył celebracji ani dziś, ani jutro rano z powodu bolesnej rwy kulszowej. Ojca Świętego zastąpi dziekan kolegium kardynalskiego, kard. Giovanni Battista Re. Natomiast poranną Eucharystię w Nowy Rok odprawi kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej

[ TEMATY ]

papież Franciszek

zakończenie roku

Te Deum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Papież poprowadzi natomiast zgodnie z planem modlitwę Anioł Pański, która będzie transmitowana z Biblioteki Pałacu Apostolskiego” - zapewnił watykański rzecznik prasowy Matteo Bruni.

Rok 2020 kończy się z poczuciem globalnej niepewności i obawami, które w nim się rozpoczęły, w cierpieniu, które pojawiło się w ostatnich miesiącach, a jednocześnie z jeszcze większą potrzebą zwrócenia się w stronę nieba. W pewien sposób wszystkie gesty i słowa tradycji oraz prostej w tym roku uroczystości w Bazylice św. Piotra podsumowują wszystkie Te Deum, które będą śpiewane w kościołach całego świata, po dwunastu miesiącach ciężko naznaczonych pandemią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hymn dziękczynienia, który śpiewa się 31 grudnia podczas pierwszych nieszporów Uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki towarzyszy Kościołowi także przy innych ważnych okazjach – w Kaplicy Sykstyńskiej po wyborze nowego Papieża, przed zamknięciem Konklawe lub na zakończenie Soboru.

Ojciec Święty przy ołtarzu Katedry dokona aktu adoracji Dzieciątka Jezus na początku i na końcu obrzędu. Na zakończenie nieszporów odbędzie się wystawienie Najświętszego Sakramentu i będzie kilka minut na modlitwę w ciszy. Następnie zostanie odśpiewane Te Deum, po czym papież udzieli błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.

2020-12-31 16:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: przed Księciem Pokoju, który przychodzi na świat, złóżmy wszelką broń każdego rodzaju

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

"Przed Księciem Pokoju, który przychodzi na świat, złóżmy wszelką broń każdego rodzaju" - powiedział papież Franciszek podczas przedświątecznego spotkania z Kurią Rzymską w czwartek. Podkreślił, że "wszelka wojna, aby ją ugasić potrzebuje przebaczenia". "Inaczej sprawiedliwość staje się zemstą, a miłość jest uznawana jedynie za formę słabości" - ostrzegł.

W tradycyjnym przemówieniu do zwierzchników urzędów Kurii Rzymskiej, zreformowanej gruntownie w tym roku, papież podkreślił: "Nigdy tak jak w tej chwili nie odczuwamy wielkiej tęsknoty za pokojem. Myślę o udręczonej Ukrainie, ale także o wielu konfliktach, które toczą się w różnych częściach świata".

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję