Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Najbardziej bali się „druciorza”... Tradycja zachowana do dziś

– Wszyscy najbardziej bali się „druciorza” z grupy „czornych” – człowieka, który drutował garnki. Miał wielką igłę w ręku i chciał rozbijać garnki w domu, był agresywny – podkreśla K. Rucka-Ryś. Dodaje, że po wyjściu „czornych” wchodzą „bioli”, co symbolizuje, że dobro zawsze zwycięża.

[ TEMATY ]

wystawa

tradycja

obrzęd

Mikołaje

MJscreen COK Dom Narodowy

Katarzyna Rucka-Ryś (z prawej) opowiada o zwyczaju mikołajów.

Katarzyna Rucka-Ryś (z prawej) opowiada o zwyczaju mikołajów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Centrum Folkloru Śląska Cieszyńskiego w Domu Narodowym w Cieszynie znajduje się wystawa ukazująca, jak wyglądał obrzęd tzw. „chodzynia Mikołajów”. Eksponaty wypożyczono z Muzeum Regionalnego „Na Grapie” w Jaworzynce. Wystawa stacjonarna potrwa do 26 lutego. Możną ją oglądać online.

Zwyczaj zachował się do dziś na terenie Trójwsi i jest pielęgnowany przez miejscowe zespoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nazwa „Mikołaje” nie wiąże się z osobą św. Mikołaja. To stara tradycja, zawierająca symbolikę ludów rolniczych ściśle związanych z naturą. W poszczególnych porach roku mieli czas na pracę i czas na świętowanie. A pomiędzy porami roku następowały okresy przesilenia np. zimowego. Wtedy poprzez różne zachowania, rekwizyty, „Mikołaje”, w których wcielali się mężczyźni kawalerowie, mieli spowodować, żeby ziemia wydawała plony. Dziś „Mikołaje” są formą zabawy – tłumaczy Katarzyna Rucka-Ryś z muzeum „Na Grapie”.

Reklama

Obrzęd pokazuje odwieczną walkę dobra ze złem, stąd postacie są podzielone na dobrych, „biołych” np.: biskup, paterek, dochtor, i złych, „czornych”: diabły, niedźwiedzie wraz z matką „Medulą”, kominiarz itp. Na czele idzie „wojok”, który pyta w drzwiach domu, czy może wejść z wojskiem. Najpierw wchodzą „czorni”. – Wszyscy najbardziej bali się „druciorza” z grupy „czornych” – człowieka, który drutował garnki. Miał wielką igłę w ręku i chciał rozbijać garnki w domu, był agresywny – podkreśla K. Rucka-Ryś, dodając że po wyjściu „czornych” wchodzą „bioli”, co jest symbolem, że dobro zawsze zwycięża. – Na czele wchodzi biskup, który błogosławi domowników. Z nim paterek – czyli ksiądz wikary z wodą święconą, oraz kościelny zbierający składkę na kościół i ministranci. Jest też dochtor, który leczy ludzi – precyzuje K. Rucka-Ryś.

Wystawa stacjonarna w Centrum Folkloru Śląska Cieszyńskiego potrwa do 26 lutego. Powstał również film – wirtualny spacer po wystawie z omówieniem obrzędu – który można obejrzeć na Facebooku Cieszyńskiego Ośrodka Kultury. Spotkanie prowadzi Agnieszka Pawlitko z COK "Dom Narodowy".

Pisaliśmy o tym w Niedzieli na Podbeskidziu nr 2 na 10 stycznia 2021 r.

2021-01-13 11:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lądek-Zdrój. Parafia prosi o pomoc

2025-02-07 10:16

[ TEMATY ]

apel o pomoc

Lądek Zdrój

powódź w Polsce (2024)

ks. Mirosław Benedyk

Żołnierze WOT z Zamościa przy rozładunku pomocy humanitarnej przed plebanią zniszczoną w wyniku powodzi

Żołnierze WOT z Zamościa przy rozładunku pomocy humanitarnej przed plebanią zniszczoną w wyniku powodzi

Zniszczona posadzka, naruszone fundamenty i zagrożone prezbiterium – tak dziś wygląda kościół Narodzenia NMP po wrześniowej powodzi.

Żywioł nie oszczędził także plebanii i salek parafialnych, które do tej pory służyły wspólnocie. Skala zniszczeń przerosła wszelkie oczekiwania. Duszpasterze na czele z proboszczem miejsca ks. kan. Aleksandrem Trojanem apelują o pomoc dla świątyni, ponieważ, jak sami przyznają: - Tak naprawdę nie wiemy, co będzie dalej, ponieważ naprawa pod kierunkiem konserwatora zabytków wyniesie ponad 2 miliony złotych – można przeczytać w komunikacie. To kwota, której parafia nie jest w stanie zebrać samodzielnie
CZYTAJ DALEJ

Św. Teodor z Euchaity, żołnierz

CZYTAJ DALEJ

A może “Kawa z Dulcissimą”?

2025-02-07 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Wiele sytuacji nas zadziwia w życiu, odwiedzając różne miejsca w kraju i na świecie zachwycić nas mogą konkretne dzieła, architektura, historie, a także osoby. Są też takie historie i osoby, które odkrywamy stopniowo, bez pośpiechu, tak, jakbyśmy układali puzzle, aż w końcu doświadczymy obrazu pełnego, pięknego. Dla mnie ostatnim odkryciem jest Brzezie i grób s. Dulcissimy Hoffmann. Byłem w tym miejscu już kilka razy, ale za każdym razem siostra - która nie żyje już prawie 90 lat - mnie zaskakuje.

W odwiedziny do s. Dulcissimy, wybraliśmy się na kilka dni przed jej urodzinami. Początkowo mieliśmy tam być tylko na chwilę. Nawiedzić grób, pomodlić się, wzbudzić w sobie intencję. Ostatnim razem byliśmy bardzo krótko. Było już ciemno i zimno. Tym razem jednak nasza wizyta była znacząco dłuższa. Grób s. Dulcissimy znajduje się obecnie na placu kościelnym nieopodal głównego wejścia do kościoła śś. Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu, miejscowości, która obecnie jest przyłączona do Raciborza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję