Reklama

Zgliszcza w Długiej Kościelnej

Niedziela warszawska 39/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zabytkowy kościół w Długiej Kościelnej, zbudowany na początku XVII w., spłonął nad ranem 9 września. Wszystko wskazuje na celowe podpalenie świątyni. Parafianie sądzą, że to wybryk tajemniczej sekty z Sulejówka, gdzie wcześniej zdarzały się profanacje świątyń.

- Nie zniszczyli go Niemcy, oszczędzili go bolszewicy - że też bandytom ręka nie zadrżała - lamentowała starowinka, która w tym kościółku była chrzczona, tu był jej ślub, tu były chrzczone jej dzieci i wnuki. Wokół zgliszczy pozostałych po kościele św. Anny w Długiej Kościelnej przez całą sobotę i niedzielę gromadzą się ludzie. Na wieść o tragedii przyjeżdżają z Warszawy i okolic, dokąd wyprowadzili się przed parudziesięciu laty z małej wioski. Kilka godzin po pożarze zjawił się ordynariusz diecezji bp Kazimierz Romaniuk, za nim bp Stanisław Kędziora. Przybywają księża z całej diecezji, łącząc się w bólu z ks. Janem Rucińskim - miejscowym proboszczem. Oferują pomoc, bo przecież jutro niedziela, a tu nie ma już niczego: ani mszału, ani ornatu, ani kielicha do Mszy św.

- To stało się nagle - ks. Ruciński opowiada urywanymi zdaniami. - Wkrótce po północy, około 1.30, zbudził mnie alarm z kościoła (kościół miał instalację, która w przypadku wykrycia we wnętrzu ognia włączała syrenę oraz powiadamiała telefonicznie proboszcza, straż pożarną, policję i jedną z rodzin parafian). - Gdy wybiegłem z plebanii, ogień wydobywał się z wnętrza zakrystii i obejmował podwaliny kościoła od strony prezbiterium. Samochód miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej zjawił się po 20 minutach - opowiada proboszcz. - Niewiele to pomogło, bo jednostka kompletowała się dopiero na miejscu, a technicznie nie była przygotowana do gaszenia takiego ognia - dodaje brat ks. Rucińskiego, który tej nocy też przebywał na plebanii. Gdy po upływie godziny dotarła na miejsce zawodowa straż z Mińska Mazowieckiego, zdołała uratować jedynie kruchtę kościoła i drewnianą XVIII-wieczną dzwonnicę.

- To musiało być podpalenie - powtarzają parafianie. Trudno nie podzielać ich zdania, gdyż pożar zaczął się od tej ściany w zakrystii, gdzie nie było żadnej instalacji elektrycznej. Zresztą skrzynka z bezpiecznikami i głównym wyłącznikiem prądu znajdowała się na murowanym parkanie kilkanaście metrów od kościoła. Prąd był na noc wyłączany. Stopień zwęglenia poszczególnych elementów wskazuje, że płomienie rozprzestrzeniały się nienormalnie, tzn. w poziomie, zarówno w środku, jak i na zewnątrz wzdłuż pokrytej gontem podwaliny kościoła. Niemożliwe było również powolne rozniecanie się ognia, kościół bowiem miał instalację reagującą nawet na płomień świecy. Co mogło się więc stać, że w chwili alarmu całą zakrystię i prezbiterium ogarniał pożar?

Trudno oszacować powstałe straty. Chodzi bowiem o budynek sakralny i zabytkowy, jakich niewiele pozostało na Mazowszu. Ogień strawił również zawartość wnętrza świątyni. Z późnogotyckiego krucyfiksu z pierwszej połowy XVI w., umieszczonego na belce tęczowej, pozostał tylko zwęglony kikut. Spłonęły m.in. stare obrazy: neobarokowy z XVIII w., przedstawiający św. Annę i Joachima nauczających Maryję; ludowo-barokowy obraz Zmartwychwstania i XVII-wieczne malowidło przedstawiające adorację Najświętszej Maryi Panny przez chóry anielskie.

Konstrukcja modrzewiowego kościoła o charakterystyce zrębowej, wzmocniona lisicami, z zewnątrz oszalowana, pochodziła sprzed roku 1630. Była to budowla orientowana. Nawa została zbudowana na planie zbliżonym do kwadratu - niewielkiego zresztą, bo około 10 na 10 metrów. Do prezbiterium przylegała zakrystia i kaplica. Całość wieńczył opatrzony szerokim okapem dach, a po jego środku znajdowała się wieżyczka na sygnaturkę. Czas sprawił, że kościół przechylił się na bok, co widać było po obrazach odstających od ścian. Świątynia była wyjątkowo zadbana, co podkreślają zarówno konserwatorzy zabytków, jak i goście odwiedzający Długą Kościelną.

Msze św. w niedzielę 10 września odprawiane były przed zgliszczami kościoła. Wierni za swoim proboszczem przez całą sobotę uprzątali plac kościelny z popiołów. Nieszczęście przyczyniło się do niesamowitej integracji parafian. Najtrudniejsza będzie dla nich zbliżająca się jesień i zima. Na słotne i chłodne dni proboszcz planuje schronić się w sali katechetycznej, a może w remizie strażackiej?

Świątynia w Długiej Kościelnej będzie odbudowana - co do tego są zgodni parafianie, proboszcz i władze diecezjalne. W jakiej formie, jeszcze nie wiadomo. Z pozostałych elementów nic nie nadaje się do powtórnego wykorzystania. Czy będzie to rekonstrukcja zabytkowego kościoła, czy raczej tańsza i prostsza w utrzymaniu świątynia murowana? Parafia w Długiej Kościelnej liczy bowiem tylko 1700 osób. Niebawem będzie uruchomione konto, na które będzie można przekazywać ofiary na odbudowę kościoła. O tym fakcie poinformujemy naszych czytelników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję