Reklama

Wiadomości

Premier: dziękujemy za trzy dekady współpracy wyszehradzkiej

Dziękujemy za trzy dekady współpracy wyszehradzkiej; dzisiaj siła Grupy Wyszehradzkiej opiera się na synergii działania wspólnotowego, mocniejszej pozycji negocjacyjnej w UE, reprezentacji interesów i strategicznych celów naszego regionu na arenie międzynarodowej - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.

[ TEMATY ]

premier

facebook.com/MorawieckiPL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Krakowie na Zamku Królewskim na Wawelu oraz w Centrum Konferencyjnym ICE odbędzie się w środę szczyt szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej z okazji 30-lecia formatu. Podczas organizowanego przez polską prezydencję w V4 szczytu planowane są sesje plenarne, panel tematyczny i podpisanie wspólnych deklaracji.

Szef polskiego rządu w porannym wpisie na Facebooku dziękował za trzy dekady współpracy wyszehradzkiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Upadek komunizmu w Europie był przełomowym momentem dla uwolnienia ogromnego potencjału drzemiącego w krajach Europy Środkowej. Umożliwił on zrzucenie ciasnego gorsetu ograniczeń i oswobodzenie się spod wpływów sowieckich. Przed krajami środkowoeuropejskimi otworzyły się nowe perspektywy i wyzwania. 30 lat temu, niewiele ponad rok od tego historycznego wydarzenia, na mocy deklaracji podpisanej 15 lutego 1991 roku w węgierskim Wyszehradzie, miejscu nawiązującym do czternastowiecznych zjazdów królów Polski, Czech i Węgier, powołana została do życia wyjątkowa formuła współpracy - Grupa Wyszehradzka" - napisał Morawiecki.

Jak dodał długa i niełatwa droga Polski, Węgier, Słowacji i Czech do suwerenności politycznej była mocnym impulsem do budowania stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa w oparciu o regionalną integrację i poszukiwanie miejsca w rodzinie europejskiej. "Dla Polski ciężko doświadczonej najpierw piętnem II wojny światowej, a później kilkudziesięcioletnim podporządkowaniem reżimowi komunistycznemu, była to mimo że niełatwa, ale naturalna ścieżka rozwoju. Wzajemne wsparcie i współpraca ułatwiły, że już w 1999 roku Polska, Węgry i Czechy weszły do struktur NATO, a niedługo później dołączyła do nich Słowacja. Natomiast od 2004 roku wszystkie kraje V4 są pełnoprawnymi państwami członkowskimi UE, mającymi aktywny wpływ na rozwój jej polityk i wzmacniającymi jej konkurencyjność gospodarczą" - zauważył.

Morawiecki dodał we wpisie, że w momencie gdy Europa Środkowa rozwijała szlaki dostaw od Wschodu na Zachód, "my przyjęliśmy strategię integrującą region w wymiarze Północ-Południe". "W pojedynkę moglibyśmy być nieco słabsi, jednak jako grupa stanowimy realną siłą na gospodarczej mapie świata" - podkreślił.

Reklama

Premier dodał, że grupa wyszehradzka ewoluowała na przestrzeni lat. W pierwszych latach istnienia - wskazał - ze względu na swój niesformalizowany charakter, współpraca wyszehradzka nie była "usystematyzowana". Zmieniło się to - kontynuował - w 1999 roku wraz z wprowadzeniem systemu rotacyjnych prezydencji. "Cieszymy się, że Polsce przypadł przywilej sprawowania przewodnictwa właśnie dziś, kiedy świętujemy 30-lecie Grupy" - czytamy we wpisie.

"Dzisiaj siła Grupy Wyszehradzkiej opiera się na synergii działania wspólnotowego, mocniejszej pozycji negocjacyjnej w strukturach UE, reprezentacji interesów i strategicznych celów naszego regionu na arenie międzynarodowej. Wspólnie możemy więcej" - podkreślił.

Premier wskazał, że jako cztery suwerenne państwa nie musimy zgadzać się w każdej kwestii, jednak nasze geograficzne sąsiedztwo, tożsamość wynikająca z bardzo zbliżonych doświadczeń historycznych i wspólne wyzwania społeczno-gospodarcze sprawiają, że zakres naszych wspólnych interesów jest naprawdę szeroki, o czym świadczy regularna i aktywna współpraca sektorowa w dziesiątkach obszarów, takich jak bezpieczeństwo, migracje i polityka spójności, ale też rozwój jednolitego rynku, czy gospodarki cyfrowej.

"Przez ostatnie 30 lat nasze kraje dokonały milowego skoku, tworząc wysoko konkurencyjne gospodarki, które z powodzeniem rywalizują z rynkami zachodnimi. W ostatnich latach ich wzrost gospodarczy znacząco przewyższał średnią w UE, która wynosiła 2,1 proc. wobec 3,8 proc. w Grupie Wyszehradzkiej. Na tle UE kraje V4 mogą pochwalić się niższymi stopami bezrobocia, które w grudniu 2020 nie przekraczały średniej unijnej, a w Czechach i Polsce były najniższe w całej Unii. Kraje V4 odpowiadając za blisko 15 proc. obrotów w handlu zagranicznym UE mają silny mandat i głos w dyskusji wewnątrzunijnej" - wskazał.

Reklama

Morawiecki zaznaczył, że Grupa Wyszehradzka to nie tylko polityka. Jako przykład podał Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki (IVF), którego działalność od 2000 r. - jak napisał - stanowi jedno z największych osiągnięć grupy.

"Od początku pełni on kluczową rolę – zbliża do siebie nasze społeczeństwa, wzmacniając wzajemne zrozumienie i świadomość wspólnoty naszych losów. Od 2000 r. Fundusz Wyszehradzki ufundował już ponad 2400 stypendiów dla naszych studentów i umożliwił realizację blisko 6 tysięcy projektów w naszych czterech państwach, ale także w krajach Partnerstwa Wschodniego i Bałkanów Zachodnich, które chcą czerpać z doświadczeń V4" - wymienił premier.

Morawiecki zwrócił też uwagę, że aktualna "bezprecedensowa sytuacja pandemiczna" na świecie i w Europie uwypukliła jak ważna jest współpraca dobrosąsiedzka w pokonywaniu sytuacji kryzysowych. "Trudny dla nas wszystkich czas pandemii Covid-19 pokazał niejednokrotnie prawdziwą przyjaźń pomiędzy naszymi państwami. Wymiana informacji i know-how, misje służb medycznych pomiędzy państwami Grupy, czy powołanie wirtualnego centrum wymiany informacji V4 ds. COVID-19 to tylko niektóre działania, które pomagają realnie ograniczać zagrożenie i koordynować nasze działania w zakresie walki z pandemią" - wskazał.

Dlatego też - kontynuował Morawiecki - mimo kryzysu spowodowanego Covid-19 "odważnie patrzymy w przyszłość". "Hasłem przewodnim polskiej prezydencji jest +Back on track+. Naszym celem jest jak najszybszy powrót na ścieżkę rozwoju i ożywienia kontaktów między społeczeństwami. Ważną dźwignią będzie wzmocnienie współdziałania w obszarze innowacji i nowych technologii oraz rozwój cyfrowy regionu" - oświadczył.

Reklama

Dodał, że w latach 2017-2019 gospodarka cyfrowa w Europie Środkowo-Wschodniej rosła o prawie 8 proc. rocznie, znacznie szybciej niż w pięciu największych gospodarkach Europy Zachodniej.

"Stawiamy na projekty, które poprawią poziom cyfryzacji, choć już teraz wszystkie kraje V4 prezentują wysoki stopień digitalizacji w różnych dziedzinach – Czechy w obszarze sztucznej inteligencji, Słowacja w obszarze robotyki przemysłu motoryzacyjnego, a Polska mediów i rozrywki, czy też sektora bankowego. Z kolei Węgry wykazują wysokie wskaźniki cyfryzacji w sektorze usług profesjonalnych i biznesowych, a także publicznych" - czytamy we wpisie.

Morawiecki stwierdził też, że przez minione 30 lat państwa Grupy Wyszehradzkiej zapomniały o swoim komunistycznym bagażu, dały się ponieść transformacji polityczno-gospodarczej, która przestawiła je na tory stabilnego i bezpiecznego rozwoju. "Grupa Wyszehradzka obejmuje dziś region dynamicznego, zrównoważonego rozwoju, o dużej atrakcyjności inwestycyjnej i aspiracjach twórczego przywództwa w sercu Europy. Dlatego, w następną dekadę wchodzimy z wysokimi aspiracjami i nadzieją na kontynuację aktywnej i skutecznej współpracy również w formacie wyszehradzkim, z pożytkiem dla naszych obywateli, państw i całej UE" - napisał premier.

"W imieniu polskiego przewodnictwa w V4 i całego narodu polskiego dziękujemy serdecznie za 30 lat bliskiej i przyjacielskiej współpracy!" - podsumował Morawiecki.

Grupa Wyszehradzka jest nieformalną regionalną formą współpracy Polski, Czech, Słowacji i Węgier i określana jest jako jeden z owoców upadku komunizmu i transformacji ustrojowej w państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Za umowną datę jej powstania przyjmuje się 15 lutego 1991 r., kiedy ówcześni prezydenci Polski Lech Wałęsa i Czechosłowacji Vaclav Havel oraz premier Węgier Jozsef Antall podpisali deklarację określającą cele i warunki wzajemnej współpracy. Miało to miejsce w węgierskim Wyszehradzie, gdzie w XIV wieku spotykali się królowie Polski, Czech i Węgier na negocjacje gospodarcze i polityczne.

Reklama

Cele Grupy zmieniały się w kolejnych latach i określały współpracę początkowo trzech, a po rozpadzie Czechosłowacji w 1993 r. czterech krajów. Wraz z ich osiągnięciem współpraca ta słabła i po jakimś czasie była wznawiana, tak jak po przyjęciu w 1999 r. Polski, Czech i Węgier do NATO oraz po wstąpieniu Polski, Czech, Węgier i Słowacji do UE w 2004 r.

Od 2004 r. wszystkie kraje V4 są członkami Unii Europejskiej, a Grupa Wyszehradzka stanowi forum wymiany doświadczeń oraz wypracowywania wspólnych stanowisk w sprawach dotyczących regionu i UE. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ itm/

2021-02-17 09:11

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: V4 chce pomóc Unii Europejskiej w jej zmianach

[ TEMATY ]

Unia Europejska

premier

PAP/Tomasz Gzell

Grupa Wyszehradzka chce pomóc Unii Europejskiej w jej zmianach, w tym co będzie się wiązało z przyszłością UE - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z szefami rządów V4.

W piątek w Warszawie odbył się szczyt premierów państw Grupy Wyszehradzkiej: Polski, Czech, Słowacji i Węgier, który zainaugurował polskie przewodnictwo w Grupie. Głównym tematem spotkania było omówienie projektu unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz Europejski Instrument na rzecz Odbudowy.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję