Drodzy Bracia Kapłani! Drodzy Diecezjanie - Bracia i Siostry!
Dzisiejsza uroczystość Trójcy Przenajświętszej uświadamia nam,
że od chrztu św. wszyscy jesteśmy uczestnikami życia Trójcy Świętej,
że wszyscy jesteśmy zobowiązani do życia w miłości na wzór Osób Boskich.
Uwielbiajmy Trójcę Świętą za miłość i dobroć, za wszystko co dane
jest nam przeżywać w życiu osobistym i we wspólnocie Kościoła rzeszowskiego.
Bieżący rok w naszej diecezji jest bogaty w różnorodne wydarzenia.
Wszyscy żyjemy atmosferą nawiedzenia Matki Bożej w Kopii Obrazu Jasnogórskiego.
Jedne parafie już cieszą się owocami spotkania z Matką, inne jeszcze
intensywnie przygotowują się na to spotkanie.
Przeżywamy w dalszym ciągu Spotkania synodalne, choć w mniejszym
stopniu z uwagi na peregrynację. Wydarzenia te z Bożej łaski są włączone
w dziesięciolecie istnienia naszej diecezji. Caritas Diecezjalna
składała Bogu dziękczynienie za 10 lat istnienia i działalności oraz
za dobrych ludzi - darczyńców dzieła Caritas. Dziękowaliśmy także
za dobro wspólnie uczynione. Wszyscy jesteśmy świadomi, że bez Was,
Drodzy Bracia i Siostry, bez Waszej pomocy, ta działalność nie byłaby
tak szeroko rozwinięta i służba ludziom potrzebującym pomocy byłaby
inna.
Na drodze naszego podążania za Chrystusem świeci są najlepszymi
wzorami do naśladowania. Rozważając dzieła Caritas, przychodzi na
myśl postać św. Jadwigi Królowej. W bieżącym roku obchodzimy 5. rocznicę
jej kanonizacji. Nasza diecezja poprzez Biecz ma również pewien związek
ze św. Jadwigą, z tej racji pragnę ten List poświęcić jej dziełu
i osobie. Cieszę się, że w Gorlicach wybudowany został kościół pw.
św. Jadwigi królowej i że szkoły obierają ją za swoja patronkę.
Św. Jadwiga Królowa żyła w latach 1374-99. Była córką Ludwika
Andegaweńskiego, króla Węgier i Polski. Choć nie było nadzwyczajnej
radości z narodzin Jadwigi, bo przyszła na świat jako trzecia córka
króla, to jednak później mówiono: "Błogosławiony rok ów, miesiąc,
dzień i godzina, co Polsce dała Jadwigę". Do Polski przybyła w dwa
lata po przeniesieniu Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasną
Górę. Obraz przybył w 1382 r. w czasie bezkrólewia. Kard. S. Wyszyński
w jednym z kazań powiedział: "Późniejsza Królowa Polski - Maryja
Jasnogórska - zetknęła się jak najbliżej ze swoją wierną królewską
służebnicą. Z kronik jasnogórskich wynika, że pierwszą królewską
pątniczką na Jasną Górę była Jadwiga Wawelska. Z tego spotkania Jadwigi
z Królową serc polskich, Maryją Jasnogórską, wynikła niezwykła moc,
która pozwoliła królewskiemu dziewczęciu uczynić całopalną ofiarę
serca dla rozszerzenia Kościoła Syna Maryi i ratowania pogańskiej
Litwy. Jako wotum złożyła Królowa Jadwiga dar - kielich z napisem: "
Oby Najdostojniejsza Królowa Niebios była także Królową Polaków".
Jadwiga była wielką czcicielką Pani Jasnogórskiej i kochała Polskę.
Pisał kiedyś kard. Karol Wojtyła: "Jadwiga jest w sercu
Polski. A Polska na każdym etapie swoich dziejów musi stwierdzić,
że była sobą w znacznej mierze przez Jadwigę". Ta wielka łaska nie
może być przez nas niezauważona. To Królowa Jadwiga stała się patronką
otwarcia Polski na chrześcijańską myśl europejską - jak określił
Jan Paweł II. Obecnie, w dobie starań o integrację Europy, tym bardziej
trzeba przypomnieć przykład św. Jadwigi Królowej, która władzę rozumiała
jako służbę, a jej decyzja względem Władysława Jagiełły, którego
poślubiła, aby Litwę wprowadzić do Kościoła katolickiego, rozpoczyna
nową ewangelizację.
Jadwiga ukazuje sposób pokojowych rozwiązań problemów między
narodami oraz sposób jednoczenia ludzi i narodów - Litwa, Ruś, Polska,
jak również dialog z wrogami (Krzyżacy), dlatego jest nazywana matką
narodów (Mater nationum).
Pełna mądrości i roztropności politycznej, jest Jadwiga
także matką miłosierdzia, wyczuloną na sprawy ludzi i miłującą ludzi.
A mądrość czerpała z wiary, z medytacji i kontemplacji Oblicza Chrystusa,
co potwierdza wizerunek, tzw. Czarnego Krzyża w katedrze wawelskiej
ze słynnym kolokwium - rozmową Pana Jezusa z modląca się Królową
Jadwigą u stóp Krzyża.
Jadwiga, wawelska Pani, fundatorka Uniwersytetu Jagiellońskiego
i Wydziału Teologicznego, swoje ziemskie królowanie zespoliła z Królestwem
Chrystusa. Gorąco kochała Boga Człowieka, Chrystusa Ukrzyżowanego.
Zatroskana była nie tylko o rozwój państwa, ale i o Kościół oraz
sprawę jego misji ewangelizacyjnej.
Jej wiekopomne dzieło owocowało niezwykle licznymi postaciami
wybitnych profesorów i studentów - jak np. Paweł Włodkowic, Mikołaj
Kopernik i świętych - jak św. Jan Kanty, bł. Stanisław Kaźmierczyk,
Szymon z Lipnicy, Ładysław z Gielniowa, czy słudzy Boży: Izajasz
Boner, Michał Giedrojć, Michał z Krakowa, Mateusz z Krakowa i wielu
innych, a w czasach nam bliższych bł. J. S. Pelczar (rektor) i Stanisław
Pigoń. To tylko niektórzy spośród rzeszy, którzy na drodze szukania
prawdy tworzą duchowe piękno naszych dziejów.
W rzeszowskiej diecezji w Bieczu jest wspaniała pamiątka
- pomnik św. Królowej Jadwigi - jedyny na terenie południowej Polski
- Szpital Świętego Ducha.
Jadwiga, jak potwierdzają to dokumenty, nawiedziła Biecz
w swoim krótkim życiu siedem razy. Historia podaje, że "niespieszno
jej było odjeżdżać z miłego Biecza, od ludzi jej życzliwych". Pobyt
w Bieczu pozwalał Królowej zapoznać się z potrzebami miasta i ludzi
ubogich, których i wówczas nie brakowało. Otaczała ich szczególną
troską, wydając na jałmużnę znaczne kwoty. W lipcu 1395 r. wydała
w Krakowie dokument o fundacji szpitala i kościoła Świętego Ducha
w Bieczu. Szpital ten służył ludziom chorym i ubogim do 1950 r.,
kiedy to zamieniono go na internat szkolny, a chorych umieszczono
w innych miejscach. Wymagał wówczas całkowitej renowacji. Sytuacja
polityczna zniweczyła plany remontów i odnowienia. Dopiero w roku
kanonizacji św. Jadwigi - 1997 - podjęta została myśl uratowania
tego obiektu, który Caritas Diecezji Rzeszowskiej otrzymała od miasta.
W tym celu powstała też Fundacja na rzecz Szpitala Ubogich im. św.
Jadwigi Królowej, aby tym sposobem zainicjować prace remontowe.
Mając na uwadze życzliwość i zrozumienie Kapłanów oraz Wiernych,
ośmielam zwrócić się ze szczególną prośbą do wszystkich Diecezjan,
by składkę z uroczystości Bożego Ciała przeznaczyć na ratunek tego
obiektu z kaplicą św. Jadwigi. Zwracam się również z prośbą do osób
prywatnych, którym bliska jest osoba i dzieło św. Jadwigi Królowej
o wspieranie tego dzieła. Pragniemy we współpracy z Władzami, i jak
myślę dzisiaj, z cała naszą diecezją rzeszowską podjąć z odwagą odrestaurowanie
tego dzieła miłosierdzia, aby ocalić wielki czyn św. Jadwigi, czyn
miłości ku najbiedniejszym, który przetrwał koleje wieków, zabory,
okupację, dochował się do naszych czasów, ale wymaga ratunku. Pragniemy
w nim kontynuować służbę ludziom chorym i niepełnosprawnym, aby nas
kiedyś nie zapytała Jadwiga, jak ongiś Jagiełłę - "A kto im łzy powróci?",
wszak nasze czasy niewiele różnią się od tych, w których żyła św.
Jadwiga.
Tym pomnikiem pragniemy przyczyniać się do szerzenia kultu
św. Jadwigi, by zwłaszcza ludzie świeccy znajdowali w niej wzór spełniania
powołania do świętości. Z naszej strony będzie to również swoisty
dar dziękczynny za peregrynację Matki Bożej w Kopii Obrazu Jasnogórskiego.
Istnieje jakaś niezwykła wspólnota kolei Jej życia z dziejami naszego
Narodu. Jest naszą Patronką, która dobrze rozumie i odczuwa, co nas
boli i męczy, jest szczególnie bliska każdemu.
Już w czasach jej współczesnych Jadwiga zadziwiała ludzi
swoimi czynami, ponieważ były przeniknięte miłością Chrystusa, miłością
Ukrzyżowanego. Autentyzm jej miłości polegał na tym, że czyniła to,
czego oczekiwał Chrystus i zawsze na wzór Chrystusa. Św. Jadwiga
ukazuje Boga bliskiego, Boga obecnego, z którym rozmawia, i którego
pyta o rozwiązanie każdej sprawy, zgodnie z jego wolą. Jest ona dla
każdego z nas wzorem w czynieniu miłosierdzia i w okazywaniu miłości
ludziom cierpiącym.
Postać i działalność św. Jadwigi wywarła wielki wpływ na
dzieje Polski. Choć była Królem, jest bliska każdemu z nas, a zwłaszcza
młodzieży. Wszak była młodą małżonką i matką, a swoje młode życie
złożyła w ofierze na ołtarzu macierzyństwa.
Za Ojcem Świętym powtarzamy dzisiaj: "Święta Jadwigo, ucz
nas - na progu trzeciego tysiąclecia - tej mądrości i tej miłości,
którą uczyniłaś drogą swojej świętości. Zaprowadź nas Jadwigo przed
wawelski krzyż, abyśmy jak Ty poznali, co znaczy miłować czynem i
prawdą i co znaczy być prawdziwie wolnym".
Oby z tego ośrodka miłości i miłosierdzia szerzyła się cześć
św. Jadwigi Królowej. Wszystko zatem starajmy się tak czynić, aby
zawsze istniała chwała Ojcu, chwała Synowi i chwała Duchowi Świętemu.
Z serdecznym błogosławieństwem
Rzeszów, 21 maja 2002 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu