Reklama

Święci i błogosławieni

Patron dnia św. Matylda, królowa

Matylda wraz ze swoim małżonkiem Henrykiem wydali na świat pięcioro dzieci. W tym czterech cesarzy. W czasach owej świętej umiejętności czytania i pisania, nie były tak bardzo popularne w wielkich rodach. Matylda jednak nabyła te umiejętności, kiedy przebywała z zakonie w Herford, w Westfalii.

[ TEMATY ]

patron

święta

królowa

#NiezbędnikWielkopostny

YouTube/com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym interesowała się Matylda?

Jednym z zainteresowań Matyldy była również polityka. W 936 r. umiera jej mąż, pozostawiając żonie znaczną część majątku. Królowa nie chce, aby pierworodny syn objął tron po ojcu, lecz tą funkcję chce oddać Henrykowi, najmłodszemu synowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy jej decyzja została zaakceptowana?

Dochodzi do konfliktu między braćmi, popracie matki nie wystarczyło, by Henryk został królem. Pierworodny syn Otton szybko tłumi w sobie emocje i nie chce się mścić na rywalu.

Ottonowi zawdzięcza się, pokonanie plagi - najazdy Madziarów w 955 r. Pokonał wroga i przywrócił pokój.

Co działo się dalej w skonfliktowanej rodzinie?

W 962 r. dochodzi do koronacji cersarza w Rzymie - Ottona. Rodzina jest już w dobrych stosunkach, wszyscy sa pogodzeni. Matylda po woli postanawia się wycofać z całej sytuacji i idzie do klasztoru w Nordhausen, tam często choruje, więc przenosi się do Kwedlinburgu do Saksonii.

Kiedy synowie się pogodzili, Matylda została "nakłoniona do spędzenia czasu w zgromadzeniu zakonnym. Synowie wytykali jej zbytnią rozrzutność na cele religijne".

W co angażowała się królowa i co dawło jej prawdziwą radość?

Szczodrze wspierała dzieła dobroczynne i fundacje związane z kościołem, wszystko to czyniła z własnych majętności. Dużo czasu spędzała pomagając chorym i ubogim. Była władczynią dla której na pierwszym miejscu byli ludzi, szczególnie ci nauboźsi, nie miała satysfakcji z "panowania" i przebywania w luksusie. Założyła kalsztory, w których kształciła innych i przekazywała cenną wiedzę.

Czas na cierpienie....?

W 936 r. straciła już męża, a potem syna Henryka i Brunona. Bografowie mówią, że w tych trudnych chwilach pomagała jej rozmowa z Przyjacielem - czyli modlitwa. Niektórzy przypisują jej też dar jasnowidzenia.

Reklama

Gdzie zakończyła ziemską wędrówkę?

Zmarła w opactwie w Kwedlinburgu, pochowano ją obok męża w zamkowej kaplicy. Na obrazach hagiograficznych jest przedstawiana z sakiewką lub lekarstwami, które w ramach troski i pomocy o innych roznosi po domach.

MODLITWA O POKÓJ ŚW. JANA PAWŁA II

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#SztafetaWielkopostna
<a href="https://www.niedziela.pl/sztafetawielkopostna"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-sztafetawielkopostna-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #SztafetaWielkopostna" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#SztafetaWielkopostna
<a href="https://www.niedziela.pl/sztafetawielkopostna"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-sztafetawielkopostna-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #SztafetaWielkopostna" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2021-03-13 22:00

Ocena: +50 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wzór rodziny

Niedziela zamojsko-lubaczowska 51/2019, str. VII

[ TEMATY ]

Zamość

święta

Boże Narodzenie

Ks. Krzysztof Hawro

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu

Zbliżające się święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa zachęca do modlitwy w intencji naszych rodzin. Jest też doskonałą okazją do tego, by wstawiennictwu Świętej Rodziny powierzyć nasze ogniska domowe.

Święta Narodzenia Pańskiego przypominają nam biblijny i piękny wzór Rodziny, jaką dla Bożego Syna stworzyli Maryja wraz z Józefem. Obecnie obraz rodziny jest zupełnie inny. Co więcej, podejmowane są próby rozbicia chrześcijańskiego modelu rodziny, na co nie ma i nie będzie zgody chrześcijan. Rodzina, jeśli chce przetrwać, musi umocnić się Bogiem, tak jak mocna była Święta Rodzina z Nazaretu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję