Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Jeśli serce wkładam w to, co robię, to dzieją się wielkie rzeczy

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Debby Hudson

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do udziału w Ogólnopolskich Rekolekcjach Akademickich zostali zaproszeni księża z Archidiecezji Łódzkiej, m.in. ks. Sławomir Sosnowski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, który trzeciego dnia wygłosił do studentów nauki rekolekcyjne. 

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Praca może być męcząca, bo jest źle widziana przez innych, bo nam nie daje osobiście satysfakcji, bo nie jest taka jaką byśmy chcieli wykonywać, ale umiejętność akceptowania rzeczy trudnych do zaakceptowania, to przyjąć wszystkie wymiary swojego życia. Razem z akceptacją trzeba nam włączyć jednak poszukiwanie radości, nawet jeżeli praca jest tylko źródłem utrzymania, to przecież to jest bardzo dużo i jeżeli stać nas na to, żeby siebie utrzymać i wtedy widzieć w tym także swoją godność – tymi słowami ks. Sławomir Sosnowski rozpoczął kolejny dzień Ogólnopolskich Rekolekcji Akademickich w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus.

W naukach rekolekcjonista skoncentrował się na przekazaniu studentom, wartości codziennej pracy, ukazał sedno tego, czym każdy z nas zajmuje się w życiu. Ks. Sosnowski zwrócił uwagę na fakt, że to co robimy, co potrafimy jest elementem Królestwa Bożego.

- Gdy widzę że jest to że ten kamień tłuczony przeze mnie jest elementem katedry, która się wznosi. Kiedy ona się wzniesie? Nie wiemy, jak ona będzie wielka też, ale czujemy się częścią większej całości - taki świat Pan Jezus nazywa Królestwem Bożym. Czy to, co robię, to co potrafię, w ten sposób patrzeć, wierzę, że jest to budowaniem królestwa, że uczestniczę w czymś ważnym, że zmieniam świat? – zapytał słuchaczy rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

W dalszej części nauki kapłan podkreślił wagę owoców naszej codziennej pracy, wartości nawet najmniejszych rzeczy, które wykonujemy każdego dnia. Wskazując na postawę św. Józefa, trzymać się tego, co odkryliśmy jako nasze zadanie.

Reklama

- Jakie są owoce tego, co robimy w życiu? Możemy wpaść w pułapkę, takiej właśnie skuteczności, pewnie, jest powiedziane, że po owocach poznacie, ale owoce, to nie jest skuteczność, to nie jest sukces. Wierzymy, ale nie musimy widzieć skuteczności, natomiast to, czego mamy się trzymać, to tego, co odkryliśmy jako swoje zadanie.

W słowie podsumowania ks. Sosnowski bardzo wyraźnie odniósł się do tego, że jeśli wkładamy serce i miłość w wykonywane czynności, dzieją się wielkie rzeczy. Idąc za przykładem św. Tereski – robiąc małe rzeczy z wielką miłością, przybliżamy się każdego dnia bardziej, do uczestnictwa w chwale Zmartwychwstania i życia wiecznego.

- Jeśli serce wkładam w to, co robię, to dzieją się wielkie rzeczy. Wierzyć, że w tej cichej codziennej pracy odpowiadam na wezwanie, a jak odpowiadam na wyzwanie to ono jest wielkie, bo mnie wzywa do budowania królestwa, do budowania tej katedry, do uczestnictwa w życiu Bożym, do misji, którą realizuję, tak jak jestem do tego powołany. Niech święty Józef pomoże nam otwierać oczy na wielkość codzienności i wielkości naszej pracy – podsumował rekolekcjonista.

Na zakończenie spotkania wszyscy uczestnicy – zarówno Ci, zgromadzeni przed odbiornikami, jak i studenci zgromadzeni w świątyni, w łączności odmówili modlitwę Ojcze Nasz, która stała się symbolicznym zakończeniem każdego dnia rekolekcji.

Wszystkie dni rekolekcji są transmitowane na kanale YouTube Mocni w Duchu.

2021-03-26 16:13

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędna do autentycznego życia

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Sierpień – razem z majem i październikiem – to jeden z tzw. „miesięcy maryjnych”. Z majem kojarzy się litania loretańska, z październikiem – różaniec, a z sierpniem – pielgrzymki do maryjnych sanktuariów. Wszystko to ma przybliżyć mnie do Maryi, a przez Nią do Boga.

Niektórzy ludzie, nie rozumiejąc roli Maryi w życiu chrześcijanina, katolika, wysuwają zarzuty, że jest czczona na równi lub bardziej niż Pan Bóg, że Go Nią zasłaniamy, że Jej za dużo, itd. Nic z tych rzeczy. Maryja nigdy by na to nie pozwoliła, to niemożliwe. Jako pokorna służebnica Pana, więcej – niewolnica (dosłowne greckie tłumaczenie Łk 1,38a), nigdy nie zasłoni Boga, nie zasłoni Chrystusa. Nie pozwoli też na to swoim dzieciom – z miłości do Boga i do nich. Maryja jest najpiękniejszym Drogowskazem, bo wskazuje zawsze na Tego, który jest Drogą. Nikt nie uważa, że drogowskaz jest ważniejszy niż droga. Drogowskaz jest o tyle potrzebny, o ile jest droga, kierunek, który może sobą wskazać. Tak samo i Maryja – nigdy nie zasłania Boga, Chrystusa, zawsze wskazuje na Niego, do Niego nas prowadzi, Jemu przedstawia nasze prośby. Ona sama jako stworzenie – stworzenie najdoskonalsze, bez grzechu pierworodnego i uczynkowego – i tak nic nie może sama uczynić bez Boga, bez Chrystusa. Jest „pełna łaski”. Stało się to na mocy przyszłych zasług Chrystusa. Mówiąc prościej – nie zasłużyła, lecz została obdarowana. Za darmo. Bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Na tym między innymi polega Jej pokora. Tak dobrze zna Boga, Jego dobroć i piękno, że nigdy nawet nie pomyślała o tym, by siebie postawić wyżej, by Boga zasłonić. Czysta, przejrzysta – patrząc na Nią, zwracając się do niej – zostaniemy automatycznie przekierowani ku Bogu. Maryja jest jak link do strony internetowej – nie zatrzymuje nas na sobie, ale kieruje natychmiast ku Bogu. Jak najlepsza asystentka prezesa, przekierowuje nas od razu do Boga.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję