Reklama

Pielgrzymka Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska w swojej historii wydała wielu ludzi nieprzeciętnej miary. Wielkich sercem, jak i duchem. Jest wśród nich także kapłan, twórca Ruchu Światło-Życie i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. W kwietniu 2001 r. jego doczesne szczątki spoczęły w krypcie kościoła Dobrego Pasterza w Krościenku nad Dunajcem. Po przymusowej tułaczce powrócił do Ojczyzny, którą miłował całym sercem i do ludzi, dla których "spalał się" w swoim kapłańskim działaniu.

W Przemyślu działa Diakonia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, która podjęła inicjatywę zorganizowania pielgrzymki do grobu Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. 27 kwietnia 2002 r. przybyli do Krościenka nad Dunajcem członkowie i sympatycy Krucjaty Wyzwolenia Człowieka z Polski południowo-wschodniej. Z pielgrzymami z Przemyśla przyjechał ks. prałat Stanisław Zarych. Tadeusz Kędzior zorganizował dwa autokary pielgrzymów, a byli wśród nich pielgrzymi z Rzeszowa i młodzież z Medyni Głogowskiej k. Rzeszowa z ks. Markiem Frątczakiem. Z Izdebek przybyła młodzież i dorośli z ks. Piotrem Błażko, s. Justyna przyjechała z grupą z Dębicy, był też ks. Jan Mikulski z dziesięcioma osobami z Tarnowa. Poza tym indywidualni pielgrzymi z innych miejscowości. Wszyscy pielgrzymi zgromadzili się w kościele dolnym, gdzie znajduje się sarkofag ks. Fr. Blachnickiego.

Przybyłych przywitał serdecznie krajowy duszpasterz Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - ks. Piotr Kulbacki, później przemówił krótko ks. Stanisław Zarych. Następnie prezentowały się poszczególne grupy pielgrzymkowe. Okazało się, że było nas ponad 300 osób. Po zawiązaniu wspólnoty rozpoczęło się bezpośrednie przygotowanie do Mszy św. Radością napełnił nas fakt, że przy ołtarzu stanęło 25 kapłanów, wśród których byli kapłani zaangażowani w Ruchu Światło-Życie, którzy mieli spotkanie przedwakacyjne z krajowym moderatorem Ruchu Światło-Życie - ks. Romanem Litwińczukiem. Mszy św. przewodniczył krajowy moderator KWC ks. Piotr Kulbacki. W homilii ks. Kulbacki nawiązał do idei Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, która jest darem miłości dla Boga i drugiego człowieka. Jest też drogą wyzwolenia bez użycia przemocy, a proponuje takie środki jak: miłość, post i jałmużnę. Nawiązał też do słów Jana Pawła II, który pytał: "...jak wyjść do człowieka zniewolonego, aby go nie poniżyć?". Odpowiedzią na to jest hymn KWC Serce wielkie nam daj.

Pielgrzymi z Przemyśla i Rzeszowa zaznaczyli swoją obecność we Mszy św. przez udział pocztu sztandarowego Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Archidiecezji Przemyskiej i proporca KWC Diecezji Rzeszowskiej. Oprawę muzyczną przygotowała grupa z Dębicy. Po Eucharystii i krótkiej przerwie uczestnicy pielgrzymki zgromadzili się na "Godzinie Miłosierdzia", którą prowadziła także Dębica. Dzięki przygotowanym śpiewniczkom cała wspólnota pielgrzymów mogła włączyć się w śpiew. Wszyscy angażowali się też w modlitwę.

I jeszcze chwila wspomnień. Słuchaliśmy świadectw ludzi, którzy zetknęli się ze sługą Bożym ks. Fr. Blachnickim i współpracowali z nim. Kolejno mówili: s. Faustyna, Regina, Stanisława, Genowefa, ks. Zarych i Dorota. Ich wspomnienia przybliżyły nam postać Sługi Bożego. Jesteśmy pewni, że w niebie mamy orędownika za tymi, którzy podjęli Jego dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.

Wszyscy uczestnicy pielgrzymki otrzymali pamiątkowe obrazki z okolicznościowym nadrukiem: "I Pielgrzymka KWC Polski południowo-wschodniej do grobu sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego". Mamy nadzieję, że te spotkania będziemy kontynuować w przyszłości, aby wypraszać przez wstawiennictwo Sługi Bożego łaski potrzebne do krzewienia idei KWC w naszej ojczyźnie, a także poza nią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję