Z jednej strony należy podjąć dialog z instytucjami finansowymi i rządami, a z drugiej, trzeba uruchomić odpowiedni system kontroli, aby zapewnić, że uwolnione w ten sposób zasoby finansowe zostaną przeznaczone rozwój, służbę zdrowia i edukację.

Zadłużenie jest dotkliwym obciążeniem dla wszystkich krajów ubogich nie tylko w Afryce. Mając na względzie trwającą wciąż pandemię, kraje G20 postanowiły przedłużyć do końca tego roku moratorium na spłatę odsetek od zadłużenia. Chodzi tu o sumę niemal 6 mld dolarów.

Jak podkreśla prof. Riccardo Moro, specjalista od strategii rozwoju, jest to słuszne posunięcie, bo w czasie pandemii kraje ubogie nie mają z czego spłacać zadłużenia. „Zawieszenie spłaty odsetek może pomóc państwom w trudnej sytuacji, ale - jak powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Moro - jest to decyzja na krótką metę, ponieważ niektóre kraje, którym 20 lat temu, przy okazji Jubileuszu Roku 2000 udało się pomyślnie wyjść z zadłużenia, w roku 2008 ponownie musiały się zadłużyć, bo ówczesny kryzys postawił w trudnej sytuacji gospodarkę na całym świecie. Wszystkie kraje musiały wprowadzić cięcia budżetowe, a niektóre kraje musiały się zadłużyć i to dość poważnie. Co więcej niektóre podmioty prywatne, często pozbawione skrupułów, a także niektóre kraje, udzielały kredytów w sposób dość nieodpowiedzialny. Skutek jest taki, że wiele państw o mniej korzystnych warunkach gospodarczych ponownie jest zadłużonych. Pandemia dodatkowo obciąża te państwa, ponieważ wymaga interwencji w zakresie wydatków na służbę zdrowia, na rodziny pozbawione dochodu oraz wsparcia dla gospodarki w celu pobudzenia ożywienia. I te kraje znów muszą się zadłużyć. Dla wszystkich jest jasne, że państwa te nie są w stanie przez jakiś czas spłacać długu. To jednak nie wystarczy. Trzeba wyswobodzić je od tego obciążenia i wytyczyć drogę rozwoju”.