Reklama

Doradcy pilnie poszukiwani

Niedziela Ogólnopolska 36/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W brewiarzowej Godzinie Czytań z czwartku XV tygodnia jest niezwykły tekst z Pierwszej Księgi Królewskiej (22, 1-38), który warto gruntownie rozważyć. Wielu bowiem, nawet pobożnych ludzi, żyje w kłamliwym przekonaniu i mylnych stereotypach, jakoby Stary Testament był księgą pozbawioną Dobrej Nowiny, pełną okropnych rzezi, przeróżnych dewiacji i powszechnego bałwochwalstwa. Stąd też obraz Boga Starego Przymierza wydaje się być mocno skrzywiony. Nic bardziej błędnego; Stary Testament jest Księgą niekończących się cudów, pasmem udanych i skutecznych interwencji Boga w historii. Te, które zostały spisane, stanowią prawdziwy katechizm wiary, na którym całe pokolenia uczyły się trudnej sztuki nadziei i nawrócenia.
Omawiany fragment dotyczy czasów trudnych, być może nawet trudniejszych niż nasze!
Grzech podziału, karmiąc się ludzką pychą, niszczy najwspanialsze dzieła Bożych i ludzkich rąk. Ktoś powiedział, że wielkie imperia są za duże, żeby mógł je zniszczyć ktoś z zewnątrz, dlatego upadają i giną od sił odśrodkowych, od wewnętrznej słabości.
Wspaniałe niegdyś królestwo Dawida i Salomona uległo podziałowi na Izrael ze stolicą w Sychem, Judę ze stolicą w Jerozolimie i Syrię ze stolicą w Damaszku. Syria, mówiąc językiem koszykarskim, będzie swoistym "obrotowym". Będzie rozdawać karty dla skłóconych w regionie marionetkowych państewek, które często będą zawierać sojusze, nierzadko jedno przeciw drugiemu. Nieustanna rywalizacja o względy podstępnego wroga jest w istocie samobójczą grą. Tekst ukazuje konsultacje wojenne, a konkretnie moment decyzji o wyprawie w celu odbicia okupowanego przez Syrię miasta Ramot w Gileadzie. Było to jedno z trzech "miast ucieczki", które nie kto inny, tylko sam Mojżesz wyznaczył jako azyl dla tych, którzy popełnili nieumyślnie zbrodnię, aby mogli się schronić przed wszechobecnym duchem zemsty. W tych "oazach miłosierdzia" oskarżeni czekali na sprawiedliwy sąd, często doznając aktu łaski. Władza nad " miastami ucieczki" dawała swoisty prestiż i aurę łaskawcy. Król judzki Jozafat prowadzi rozmowy dwustronne z królem Izraela, Achabem. Sztaby wynajętych ekspertów i pochlebców, których motywuje wszystko, tylko nie racja stanu, wszystko, tylko nie dobro wspólne, tworzą intelektualne zaplecze tych rozmów. Ich nie trzeba przekonywać do "sensowności" pomysłów królewskich.
Pozorna lojalność wobec władzy jest w istocie przejawem konformizmu, który nie pozwala mówić trudnej prawdy. Wszystko jest widziane tylko w kategoriach ludzkich i ziemskich. Wszystko wydaje się logiczne, uzasadnione i dużo prostsze niż jest.
Król Jozafat, nie bez wahania, wyraża swoją gotowość. Sugeruje tylko, aby zapytać jeszcze Boga. Co powie Bóg? W istocie, to pytanie jest ciekawe zawsze, niezależnie od kontekstu. Co powie Bóg? Ale wolę Boga odczytują i interpretują ludzie - samorodni doradcy, pyszałkowaci rzeczoznawcy i fałszywi prorocy (w liczbie czterystu). Tu działa "magia liczb". Przedkładają królowi jednogłośną opinię: " Wyruszaj, a Bóg wyda w twoje ręce twoich nieprzyjaciół!". Cóż za jednomyślność! Skąd ta pewność? Skąd to przekonanie? Tego doradcy nie mówią. Dla Jozafata owa jednomyślność, owa "poprawność polityczna" wydaje się jakoś podejrzana. Chce wyczerpać wszystkie możliwości poszukiwania woli Bożej: "Czy nie ma tu jeszcze jakiegoś proroka Pańskiego, abyśmy mogli przez niego zapytać?". Indagowany Achab każe przywołać proroka Micheasza, ale od razu zastrzega: "To wywrotowiec, dziwak i oszołom. To chodzący frustrat. Mówi inaczej, niż bym chciał. Nie trafia w oczekiwania społeczne. Nie mówi nic konstruktywnego, tylko biadoli i straszy. A nam potrzeba entuzjastów, ludzi otwartych, z jakąś wizją. Nam potrzeba optymizmu i pozytywnego myślenia". Przywołany Micheasz to prawowierna mniejszość. Stając w opozycji do króla i fałszywych proroków, wypowiada proroctwo: "Ujrzałem całego Izraela rozproszonego po górach, jak owce bez pasterza, i Pan rzekł: ´Nie ma nad nimi pana. Niech wróci każdy w pokoju do swego domu´. Dlatego słuchaj wyroku Pańskiego! Pan rzekł: ´Kto zwiedzie Achaba, aby poszedł i poległ w Ramot w Gileadzie?´. I rzekł duch stanąwszy przed Panem: ´Ja go zwiodę, wyjdę i stanę się duchem kłamstwa w ustach wszystkich jego proroków´. Wówczas rzekł: ´Możesz zwieść, to ci się uda. Idź i tak uczyń!´. Dał więc Pan teraz ducha kłamstwa w usta tych wszystkich twoich proroków. A na ciebie Pan ma zesłać nieszczęście". Takie proroctwo musiało zadziałać. Musiało też mieć swoją cenę. Prorok zostaje wtrącony do lochu, ale to nie on zginie. Zginie król i bardzo wielu niewinnych ludzi. Prorok ocaleje i będzie to znak jego prawdomówności i wiarygodności. Bitwa, na którą Achab wyprawi się jakby na przekór wszystkiemu, mimo proroctwa i mimo życzliwych napomnień, skończy się totalną klęską. Jak zauważa natchniony autor Księgi Królewskiej, "psy zlizały krew Achaba z jego rydwanu, a nierządnice umyły". A jeszcze smutniejsze jest to, że Achab miał syna (Ochozjasza), który jako następca powtórzył wszystkie grzechy ojca i po dwuletnim panowaniu umarł w opinii zdemoralizowanego bluźniercy.
Długa to historia i smutna. Ale dla nas ma bardzo głęboki sens! Kto dzisiaj ma władzę? Prezydent, premier, rząd, parlament, rady nadzorcze, kasy chorych, fundusze, agencje - od złych skojarzeń robi się człowiekowi źle i przykro! Ale władzę ma także każdy z nas. To władza jednego głosu, ale zsumowana przekłada się na większość i mniejszość reprezentowanych i nie reprezentowanych, uprawnionych i nie uprawnionych. A kim są dzisiejsi nasi doradcy, nasi zausznicy, nasi pochlebcy? Kto kształtuje naszą świadomość? Kto kształtuje naszą wrażliwość etyczną i estetyczną? Kto kształtuje naszą moralność? Kto formuje lub deformuje nasze sumienia? Kto intelektualnie wykoślawia i zwyczajnie ogłupia? Kim są Twoi osobiści doradcy? Eksperci gminni i unijni, globaliści, postmoderna, "autorytety", domownicy Wielkiego Brata, ludzie Dwóch światów, Amazonki, scenarzyści reality show, bezwstydne feministki, kochający inaczej, masoni, gadające głowy. Kto jeszcze? A Kościół, jak Micheasz, ma słuchać tego, co mówi Bóg, i głosić całą Jego prawdę bez przemilczeń i niedomówień. Radykalnie i konsekwentnie. I nieważne, jakie będzie miał w sondażach notowania. Będą niskie. Muszą takie być. Będzie mniejszością, ale z charakterem i jakością. Nie będzie dla wszystkich, ale dla tych, którzy naprawdę chcą. Nie musi go nikt słuchać, każdy może robić, co chce, jak Achab. Ważne, żeby pamiętał, że Kościół go upomniał. To znaczy - zrobił swoje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję