Niedziela w Wielkim Poście zachęca nas do rachunku sumienia. Dołączony do numeru 8 naszego tygodnika specjalny dodatek właśnie rachunku sumienia dotyczy. Bardzo przejęliśmy się słowami Ojca Świętego, wypowiedzianymi w Skoczowie, że Polsce potrzeba ludzi sumienia. Te proste słowa Ojca Świętego ciągle są bardzo aktualne dla naszej ojczyzny i współrodaków. Dlatego każda okazja musi być wykorzystana do tego, żeby pracować nad sobą i swoim sumieniem. Trwający okres Wielkiego Postu jest taką okazją, gdyż zastanawiając się nad życiem i śmiercią Pana Jezusa, człowiek myśli też o rzeczywistym sensie własnego życia, analizuje swoje w nim priorytety i staje w prawdzie o sobie. Rachunek sumienia, który proponujemy, zasadniczo koncentruje się na dziesięciorgu przykazaniach Bożych. Ale ks. prof. Wojciech Pazera, który zebrał i przygotował tekst, daje nam pewne wskazówki, które oświetlają problem sumienia dzisiejszego Polaka katolika. Zaistniały w nim więc pytania i problemy, dotyczące naszego życia społecznego i obywatelskiego. Istotna jest np. sprawa naszego uczestniczenia w wyborach parlamentarnych czy samorządowych. Czy Kościół w ten sposób nie wtrąca się do polityki? Ależ skądże. Okazuje się, że udało się ludziom stojącym z dala od Kościoła wpoić katolikom przekonanie, że nie wolno im wtrącać się do spraw dotyczących życia politycznego, społecznego, publicznego. Tymczasem uchwalane przez polityków wybranych w wyborach powszechnych ustawy dotyczą nas wszystkich i naszych spraw. Jakże więc ma nas to nie obchodzić? Ateiści nie liczą się z przykazaniami Bożymi. Tym sposobem mogą lansować - z różnych powodów - aborcję czy eutanazję, które są sprzeczne z Bożym prawem. Mogą wprowadzić - tak rozpowszechniającą się na Zachodzie - legalizację związków homoseksualnych, a nawet ich prawne zrównanie z naturalnymi małżeństwami i możliwość adopcji przez takie pary dzieci. Jeżeli więc ktoś głosował na ludzi, którzy będą popierać takie sprawy, to musi wiedzieć, że jego sumienie jest obciążone. Wśród grzechów mających charakter "polityczny" jest również grzech opuszczenia. Dotyka on wielu polskich katolików. Po prostu nie poszli na wybory i pozwolili wygrać je tym, którzy nie uznają prawa Bożego. Przyczynili się więc do wygrania wyborów przez ludzi, nie uznających Dekalogu i pośrednio również odpowiadają za to wszystko, co zostanie uchwalone w polskim parlamencie. Dlatego nie mówmy, że polityka jest nie dla nas, że wybory są nie dla nas, że wybory samorządowe także nas nie dotyczą. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za kształt życia społecznego oraz za wychowanie młodego pokolenia. Jesteśmy chrześcijanami i obowiązuje nas przede wszystkim prawo Boże, bo to jest problem naszego sumienia.
Autor dołączonego do Niedzieli Rachunku sumienia porównuje
go z umiejętnością korzystania przez kierowcę z lusterka wstecznego. "
Takie lusterko - pisze - pozwalające widzieć to, co pozostaje z tyłu
w relacji do kierunku jazdy - służy ostatecznie do tego, by dobrze
i odpowiedzialnie jechać do przodu. (...) W dojrzałym sumieniu chrześcijańskim
chodzi nie tylko o przyjrzenie się przeszłości (...)", ale także
o odkrycie, co w życiu trzeba zmienić, czego trzeba się wyzbyć, by
w duchu odpowiedzialności za siebie i za innych ponownie odnaleźć
cel życia i konkretne drogi odpowiedzi Bogu na Jego obdarowanie i
powołanie". Autor uświadamia nam, że nasze tzw. grzechy powszechne,
które uważamy za nieważne, w istocie prowadzą nas do grzechów coraz
cięższych, a więc trzeba je sobie uświadomić i starać się z nimi
walczyć. Właściwie każdego przykazania Bożego dotyczą nasze grzechy,
które przekładają się na morale naszego życia społecznego, np. nadmierna
troska o sprawy materialne, która przesłania sprawy Boże; zakupy
w dni świąteczne; brak modlitwy za przełożonych i przedstawicieli
władzy; uczucia nienawiści do ludzi o odmiennych orientacjach narodowych,
politycznych, religijnych itp.; narażanie zdrowia przez nieodpowiedzialne
i nadmierne stosowanie różnych diet; brak zainteresowania dobrem
środowiska lokalnego; korzystanie z gorszących programów telewizyjnych,
internetowych itp.; bogacenie się kosztem społeczeństwa; brak bezinteresowności
i pracy dla dobra wspólnego; obłuda, dwulicowość i dwuznaczność,
które krzywdzą i deprawują moralnie; obdarzanie uczuciami należnymi
człowiekowi zwierząt, przy braku takich uczuć dla ludzi; bezkrytycyzm
w stosunku do środków społecznego przekazu itd., itp.
Te i inne pytania są ważne, mają budować polskie sumienie
indywidualne, rodzinne i narodowe. Dlatego zechciejmy poważnie potraktować
nasz osobisty rachunek sumienia, w którym z pewnością dopomoże nam
Rachunek sumienia dołączony do Niedzieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu