Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa wysławia Serce Jezusa jako źródło wszelkiej pociechy. Wezwanie to ukazuje nam, że istnieje większe poczucie bezpieczeństwa, aniżeli to, jakiego doznajemy od ludzi, których kochamy.
Największe poczucie bezpieczeństwa, jakiego może doznać człowiek, znajduje się u Boga, który Swoją miłością obejmuje całe stworzenie. I choć „wiele razy ludzie łamali przymierze z Bogiem, On zamiast ich opuścić, zawarł z nimi nowe przymierze przez Jezusa swojego Syna a naszego Odkupiciela” (por. I modlitwa eucharystyczna o tajemnicy pojednania). Przyjście na świat Bożego Syna i Jego ofiara pomogły zburzyć mur, który oddzielał nas od Stwórcy. W Jezusie Chrystusie stała się ponownie możliwa wspólnota ludzi z Bogiem. Otwarte Serce Jezusa jest pewnego rodzaju drzwiami do odnowionego bezpieczeństwa w Bogu w doczesności i wieczności. Serce Jezusa przyniosło ludzkości odnowienie przymierza z Ojcem ale też niezwykły dar pocieszenia. Gdy zakorzenimy się w Sercu Jezusa, które jest źródłem wszelkiej pociechy, niczego nam już nie będzie brakować. Serce Jezusa pomoże nam iść przez życie prostą drogą, z mocną wiarą i silną odwagą. Nigdzie bardziej człowiek nie znajdzie pocieszenia, jak w Jezusowym Sercu.
Serce Jezusa, które dało nam wielki dar pocieszenia, daje nam również dar życia i zmartwychwstania, bowiem mówimy w Litanii: Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze… Droga Jezusowego Serca to droga ofiary i wyrzeczenia. Ta niezwykła droga, wysłużyła nam zmartwychwstanie i życie po śmierci. Z tym, że to życie wieczne zaczyna się zgodnie z nauczaniem Jezusa już teraz. Kto podąża po swej drodze tu, na ziemi z sercem wrażliwym, doświadcza już przedsmaku życia wiecznego. Jezus jest naszym życiem, On chce żyć w naszej duszy i w niej działać. On jest naszym zmartwychwstaniem, ponieważ wysłużył je swoją śmiercią. Sam o sobie powiedział do Marty, siostry Łazarza: „Ja Jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11, 25). Zmartwychwstaniem umarłych, a życiem żyjących – dodaje św. Jan Chryzostom. Jezus – podobnie jak wskrzesił Łazarza, tak wskrzesi i nasze śmiertelne ciała. Już dziś Jezus przygotowuje nas do zmartwychwstania przez Komunię święta. Powiedział przecież: „Kto spożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym (J 6,54).
Panie Jezu, daj nam łaskę wiary, byśmy tu na ziemi przylgnęli całym życiem do Ciebie, który dajesz dar pociechy i obietnicę życia wiecznego. Pomóż nam zrozumieć, że „nasza ojczyzna jest w niebie” (Flp 3,20).
Sejm RP nie ma i nigdy nie będzie miał żadnej kompetencji w dziedzinie sakramentów Kościoła.
Do Sejmu RP wpłynęła petycja z postulatem, aby zabronić spowiedzi dzieciom do 18. roku życia – mocą, oczywiście, decyzji państwowej. Pomijam w tej chwili kwestię, kto tę petycję przesłał i kto ją podpisał pod niby-szlachetnym pretekstem „nieszkodzenia dzieciom”. W większości jest to inicjatywa antykatolików (bo spowiedź jest sakramentem Kościoła katolickiego), którzy inspirują się jakimiś przesłankami pseudopsychologicznymi, jakby w Kościele nie było psychologów, a księża byli zupełnymi ignorantami w tej dziedzinie. Zresztą ten niekontrolowany wpływ tzw. psychologii na wszystko zaszedł już zbyt daleko, nie wnosząc niczego istotnego w indywidualne i społeczne życie ludzi. Jest to na pewno problem do szerszego rozważenia. Inny argument, który się pojawia, dotyczy porzucenia w tym przypadku tzw. pozostałości średniowiecza. Powiela on oświeceniowe przekonania o średniowieczu jako okresie „ciemnoty”. Jakoś dziwnie wybrzmiewa ten argument, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że wszystko, co nowoczesne, zaczęło się w średniowieczu, począwszy od okularów, które nosi bodaj połowa populacji ludzkiej. Ale trzeba to najpierw wiedzieć, a potem mieć odwagę jasno o tym mówić. To zagadnienie też zasługuje na szerszy namysł.
Z papieżem łączyła się ukraińska młodzież z duszpasterstwa dominikanów w Warszawie
„Ojciec Święty podarował ukraińskiej młodzieży nadzieję, to bardzo ważne po tych wszystkich bolesnych i trudnych doświadczeniach, które stały się jej udziałem w czasie wojny” - mówi bp Jan Sobiło, który uczestniczył w zdalnym spotkaniu młodych z Franciszkiem. Odbyło się ono 1 lutego w greckokatolickiej katedrze w Kijowie, ale młodzi łączyli się z papieżem również z Chicago, Londynu, Monachium i duszpasterstwa dominikanów w Warszawie, które od lat wspiera Ukrainę.
Uczestnicy spotkania podkreślają, że najważniejsze było to, iż papież znalazł czas, by spotkać się z młodymi i ich wysłuchać. Jak mówią, ta obecność była dla nich nawet ważniejsza od słów, które padły w ciągu godzinnego łączenia. Rozpoczęły je świadectwa, w których wybrzmiał ból Ukraińców. Mówili Franciszkowi m.in. o swym lęku o los najbliższych, o wyzwaniach związanych z ucieczką z terenów okupowanych przez Rosjan i obawach dotyczących przyszłości. Powiedzieli też, że gdy jechali do Kijowa na spotkanie z nim, to Rosjanie zbombardowali nocą ich miasta, zabijając ludzi, którzy spali w swych domach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.