Kształci się w śpiewie. Ma cudowny głos. Daje świadectwo radosnego życia niezależnie od trudności. W sytuacji, w której wielu dzieciom, u których diagnozuje się przeróżne wady genetyczne, odbiera się prawo do życia, Basia jest żywym dowodem na to, że namawianie rodziców na aborcję z powodu podejrzenia choroby jest wielkim nieporozumieniem.
Reportaż o Basi jest częścią kampanii Fundacji Grupa Proelio pt. „Każde życie jest cudem”. Kampania obejmuje reportaże filmowe o osobach, które były zagrożone aborcją, ale ich rodzice nie ulegli presji i namowom, aby zabić swoje dziecko. Bohaterowie kampanii swoim przykładem pokazują, że życie każdego człowieka ma sens i wartość i nie można nikogo zabijać. Oprócz reportaży filmowych, kampanią obejmuje także ponad 80 reportaży spisanych dostępnych na stronie www.cudzycia.pl.
Chirurg wojskowy z Azowstalu: będę ratować życie każdego, nawet jeśli jest to wróg
2023-01-31 09:02
Rkc.org.ua
/Family News Service
[ TEMATY ]
Ukraina
Parafia św. Mikołaja w Kijowie
Zniszczony Chresoń
Służyłem, służę i nadal będę służył, aby ratować życie i zdrowie wszystkich, którzy tego potrzebują, nawet jeśli jest to wróg – powiedział w rozmowie z rkc.org.ua ukraiński chirurg wojskowy polskiego pochodzenia Denys Hajduk, jeden z czterech chirurgów, którzy pracowali w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu w czasie rosyjskiej inwazji wojskowej. Opowiedział o swojej pracy i pobycie w niewoli.
W czasie pobytu w Azowstalu Denys Hajduk wielokrotnie znajdował się w sytuacjach zagrażających życiu. Gdy w czasie ostrzału bunkier, gdzie chronili się ludzie, został naruszony odkopanych rannych przenoszono od razu na stół operacyjny. „W pewnym momencie, kiedy czekaliśmy na kolejnego rannego, wewnętrzny głos, czy jakieś przeczucie, kazało mi natychmiast wyjść z sali operacyjnej (…). Było nas wtedy około 4 osób. I jak tylko wyszliśmy za drzwi, 30 sekund później nastąpiło bezpośrednie trafienie rakiety w szyb bunkra, który prowadził do sali operacyjnej. Fala podmuchu natychmiast wyrzuciła nas za drzwi. Nasze włosy i polarowe kurtki zostały spalone przez ogień. Gdybyśmy byli na bloku operacyjnym, nie mielibyśmy szans na przeżycie” – opowiedział Hajduk.
CZYTAJ DALEJ