Ps 148, 1-6 - z Jutrzni na niedzielę III tygodnia
1. Psalm 148, którym przed chwilą wychwalaliśmy Boga, stanowi
prawdziwą "pieśń stworzenia", swego rodzaju Te Deum Starego Testamentu,
kosmiczne Alleluja, które obejmuje wszystko i wszystkich w uwielbieniu
Boga.
U współczesnego egzegety czytamy na ten temat następujące
słowa: "Psalmista, wzywając po imieniu, porządkuje wszystkie byty
na niebie: ciała niebieskie wyznaczające czas i gwiazdy; z jednej
strony drzewa owocowe, z drugiej strony cedry; na jednym poziomie
gady, na drugim - ptaki; z jednej strony książęta, z drugiej - narody;
w dwóch szeregach, jakby podając sobie ręce, chłopcy i dziewczęta.
Bóg ustanowił te byty, wyznaczając im miejsce i funkcję, a nad nimi
ustanawiając człowieka, który je przyjmuje, nadając im nazwy w swoim
języku, i - przygotowane w ten sposób - prowadzi do liturgicznego
wielbienia. Człowiek jest ´pasterzem bytu´ lub ´liturgiem stworzenia´" (
L. Alonso Schoakel, Trenta Psalmi: poesia e preghiera, Bolonia 1982,
s. 499). Przyłączmy się do tego powszechnego chóru, rozbrzmiewającego
w niebieskich przestworzach i mającego za świątynię cały kosmos.
Poddajmy się temu porywowi uwielbienia, które wszystkie stworzenia
zanoszą swemu Stwórcy.
2. Niebo jest pełne śpiewaków gwiezdnego wszechświata
- znajdujemy tam: zastępy aniołów, Słońce i Księżyc, gwiazdy świecące, "
nieba najwyższe" (por. Ps 148, 4), czyli przestrzeń gwiezdną, najwyższe
wody, które człowiek Biblii wyobraża sobie jako przechowywane w zbiornikach
przed wylaniem się w postaci deszczu na ziemię.
Alleluja, czyli wezwanie do "uwielbienia Boga", rozbrzmiewa
przynajmniej osiem razy, a jego ostatecznym celem jest porządek i
harmonia bytów niebieskich: "(...) nadał im prawo, które nie przeminie" (
Ps 148, 6).
Następnie spoglądamy ku horyzontowi ziemskiemu, gdzie
rozpoczyna się procesja śpiewaków, co najmniej dwudziestu dwóch,
czyli jest to swego rodzaju alfabet uwielbienia rozsiany po naszej
planecie. Oto potwory morskie i otchłanie, symbole chaosu wodnego,
na którym osadzona jest ziemia (por. Ps 24 [23], 2), według koncepcji
kosmologicznej starożytnych Semitów.
Ojciec Kościoła - św. Bazyli zauważa: "Nawet otchłań
nie została uznana za niegodną psalmisty, który ją przyjął do ogólnego
chóru stworzenia, co więcej, swoim językiem dopełnia ona harmonijnie
hymn Stwórcy" (por. Homiliae in hexaemeron, III, 9: PG 29, 75).
3. Procesja stworzeń odbywa sie w gorącej atmosferze:
ogień, grad, śnieg, mgła i huragan, traktowany jako szybki wysłannik
Boga (por. Ps 148, 8).
Następnie podążają góry i wzgórza - uważane przez lud
za stworzenia starsze od ziemi (por. Ps 148, 9a). Królestwo roślin
jest przedstawione przez drzewa owocowe i cedry (por. Ps 148, 9b)
. Świat zwierzęcy natomiast reprezentują dzikie zwierzęta i bydło
wszelakie, "to, co się roi na ziemi, i ptactwo skrzydlate" (por.
Ps 148, 10).
Wreszcie jest człowiek, który przewodniczy pochodowi
stworzenia. Widzimy go we wszystkich okresach życia i w różnych godnościach:
dzieci, młodzież, starcy, książęta, królowie i narody (por. Ps 148,
11-12).
4. Sięgnijmy teraz do słów św. Jana Chryzostoma, w których
zawarte jest całościowe spojrzenie na ten olbrzymi chór. Posługuje
się on słowami, które odsyłają również do Pieśni trzech młodzieńców
w rozpalonym piecu, którą rozważaliśmy w poprzedniej katechezie.
Wielki Ojciec Kościoła i patriarcha Konstantynopola twierdzi: "Ze
względu na prawość ducha, święci, którzy przystępują do składania
dziękczynienia Bogu, wzywają wielu do uczestnictwa w Jego chwale,
zachęcając ich do przyłączenia się do tej pięknej liturgii. Uczynili
to również owi trzej młodzieńcy, którzy wezwali całe stworzenie do
wielbienia Pana i dziękczynienia za otrzymane dobrodziejstwa, i do
śpiewania hymnów na cześć Boga (por. Dn 3). To samo czyni ten Psalm,
przywołując obie części świata, niebiańską i ziemską, zmysłową i
rozumową. Tak postąpił
również prorok Izajasz, gdy mówił: ´Zabrzmijcie weselem,
niebiosa! Raduj się, ziemio! (...) Albowiem Pan pocieszył swój lud,
zlitował się nad jego biednymi´ (Iz 49, 13). I znowu Psałterz wyraża
się w sposób następujący: ´Gdy Izrael wychodził z Egiptu, dom Jakuba
- od ludu obcego. (...) Góry skakały jak barany, pagórki - niby jagnięta´ (
Ps 114 [113], 1. 4). W innym miejscu Izajasz mówi: ´Niebiosa, wysączcie
z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją!´ (Iz 45,
8). Wreszcie święci zeszli się zewsząd, aby wielbić Pana, włączając
wszystkich we wspólny hymn" (Expositio in psalmum CXLVIII: PG 55,
484-485).
5. Do tego wielkiego chóru również my zostaliśmy zaproszeni,
stając się wyraźnym głosem każdego stworzenia i wielbiąc Boga w dwóch
podstawowych wymiarach Jego tajemnicy. Z jednej strony winniśmy wysławiać
Jego nadprzyrodzoną wielkość, "bo tylko Jego imię jest wzniosłe,
majestat Jego góruje nad ziemią i niebem", jak powiada nasz Psalm (
Ps 148, 13). Z drugiej strony uznajemy Jego łaskawą dobroć, ponieważ
Bóg jest bliski swoim stworzeniom i przychodzi specjalnie z pomocą
swojemu ludowi: to On "pomnaża moc swojego ludu (...), który Mu jest
bliski" (por. Ps 148, 14), jak mówi Psalmista. W obliczu wszechmogącego
miłosiernego Stwórcy podejmujemy więc wezwanie św. Augustyna do wielbienia
i wysławiania Boga oraz do czczenia Go w Jego dziełach: "Gdy obserwujesz
te stworzenia i nimi się radujesz, odnosisz je do Stwórcy wszystkich
rzeczy będących owocem Jego zamysłu i poznajesz Jego niewidzialne
przymioty, wówczas wznosi się Jego uwielbienie na niebie i ziemi. (
...) Jeżeli stworzenia są piękne, o ileż piękniejszy musi być ich
Stwórca?" (Esposizioni sui Salmi, IV, Rzym 1977, s. 887-889).
Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach OSPPE
Pomóż w rozwoju naszego portalu