Kilka miesięcy temu w Berlinie pojawiły się w sprzedaży jednorazowe
chusteczki papierowe, na których umieszczono obrazki Matki Bożej
o Niepokalanym Sercu. Na chusteczce znajduje się w sumie osiem takich
obrazków i są one tak rozmieszczone, aby przy złożonej i rozłożonej
chusteczce obraz był zawsze dobrze widoczny. Parę tygodni później
odkryto, że chusteczki są do nabycia w całej sieci sklepów "NANU-NANA"
w Niemczech i Austrii. Chusteczki jednoznacznie profanujące osobę
Matki Bożej naruszają w raniący sposób uczucia i znieważają symbole
religijne drogie wszystkim katolikom. Trudno na razie wytłumaczyć,
dlaczego firma "Paper Products Design" w Meckenheim k. Bonn, produkująca
różnego rodzaju wyroby papierowe, wpadła na pomysł, aby obrażać uczucia
katolików, szczególnie tych, którzy ukochali Matkę Bożą w Jej wizerunku
- Matki Bożej o Niepokalanym Sercu. Generalnie tego typu działalność
jest sprzeczna z Konstytucją Republiki Federalnej Niemiec, która
w art. 4 gwarantuje zasadę wolności religijnej i jej praktyk, jak
też ich nienaruszalność. Jednakże w dobie absolutnej "wolności" i
liberalizmu mało kto zwraca jeszcze uwagę na takie sprawy, jak wartości
religijne. Dotyczy to szczególnie katolików w Niemczech, którzy zwykle
nie mają odwagi i chęci, by występować w obronie naszych najświętszych
symboli religijnych.
Z inicjatywą wszczęcia akcji protestacyjnej przeciwko
produkcji i dystrybucji tego typu chusteczek wystąpili polscy katolicy
z Polonijnego Instytutu Edukacji, który bardzo aktywnie działa przy
Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie. W liście protestacyjnym skierowanym
do "Paper Products Design", zredagowanym przez kierownika Instytutu
- Krzysztofa Walotkę oraz opiekuna Instytutu - ks. Marka Wyszomierskiego
SDB, czytamy m.in.: "Pragniemy wyrazić nasz zdecydowany sprzeciw
wobec produkcji i sprzedaży chusteczek do nosa z nadrukiem Niepokalanej
Matki Chrystusa, który godzi w nasze najgłębsze wartości religijne
i moralne. Obrazy Matki Boga dokonuje się w sposób jednoznaczny i
jest ona odczytywana przez nas, wierzących, jako jedna z metod walki
z Kościołem, prowadzonej przez środowiska wojującego liberalizmu.
Domagamy się natychmiastowego wstrzymania produkcji, dystrybucji
i wycofania ze sprzedaży ww. produktu oraz prowadzenia jakiejkolwiek
działalności naruszającej wolność wyznania i przynależność religijną.
Wyrażamy nadzieję, że tysiące zebranych podpisów przekonają Państwa
o konieczności zaprzestania tego typu produkcji".
W Berlinie pod listem podpisało się już ponad 1600 osób,
a zainicjowana akcja zbierania podpisów szybko rozszerza się na inne
ośrodki polskiego duszpasterstwa w Niemczech.
Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji
i Języka Polskiego w Niemczech w liście skierowanym do firmy "Paper
Products Design" w Meckenheim przez Kancelarię Adwokacką w Giesen
zagroziło wystąpieniem na drogę sądową w przypadku, jeśli nie zaprzestanie
ona działalności obrażającej uczucia religijne katolików.
Należy mieć nadzieję, że akcja protestacyjna zostanie
podjęta przez pozostałe polskie parafie w innych miastach Niemiec
i Austrii oraz że znajdzie poparcie u katolików niemieckich.
W dzisiejszych czasach szczególnie ważne jest, aby katolicy
umieli i odważali się występować publicznie w obronie swoich wartości
religijnych, mogą brać w tym przykład z wyznawców innych religii.
Monachium
Pomóż w rozwoju naszego portalu