Reklama

Niedziela Częstochowska

Starość to nie balast. Co z częstochowską Zapałczarnią?

„Zapałczarnia w Częstochowie. Historia – teraźniejszość – perspektywy” – to tytuł wystawy i monografii, które 24 czerwca zaprezentowano w Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie.

[ TEMATY ]

Częstochowa

Muzeum Produkcji Zapałek

Eugeniusz Kałamarz

Maciej Orman/Niedziela

Eugeniusz Kałamarz, prezes Częstochowskich Zakładów Zapałczanych SA

Eugeniusz Kałamarz, prezes Częstochowskich Zakładów Zapałczanych SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ekspozycję przygotowała i monografię zredagowała dr hab. Anna Odrzywolska, historyk, prof. Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie. W rozmowie z „Niedzielą” podkreśliła, że budynek muzeum „to nie tylko pozostałość po fabryce”. – To miejsce cały czas żyje. Odbywają się tutaj liczne wystawy, konferencje naukowe i wernisaże. Jest to miejsce z potencjałem, które (...) trzeba zachować dla przyszłych pokoleń.

Na wystawie znalazły się m.in. informacje i zdjęcia przedstawiające produkcję zapałek. Zobaczymy również liczne dokumenty, listy pracowników czy faktury oraz zdjęcia maszyn. Przeczytamy także refleksje z pobytu w tym miejscu ludzi z całej Polski. – Są bardzo pozytywne. Zwiedzający doceniają fakt, że jest to miejsce wyjątkowe w skali świata – przyznała prof. Odrzywolska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autorka zaznaczyła, że z uwagi na ograniczoną liczbę stron monografii nie było możliwe wykorzystanie licznych materiałów dotyczących historii Zapałczarni. – Niewykorzystane mogą się złożyć na jeszcze pełniejszy obraz tego miejsca – dodała.

Publikacja składa się z trzech części. Pierwszą, dotyczącą historii, opracował prof. zw. dr hab. Dariusz Złotkowski z Instytutu Historii UJD. Część opisującą teraźniejszość Muzeum Produkcji Zapałek przygotowała dr hab. Anna Odrzywolska, prof. UJD. Na koniec o jego perspektywach napisał dr hab. Łukasz Gaweł, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego (Instytut Kultury). – Trzecia część monografii uświadamia nam, że jest to miejsce, które stanowi dziedzictwo cywilizacyjne i jako takie powinno być ratowane i zachowane dla przyszłych pokoleń – podkreśliła prof. Odrzywolska.

– Budynek, który nie żyje, umiera. Jeśli nie będzie tutaj namiastki produkcji, nasze prace wcześniej czy później przeminą – powiedział prof. Dariusz Złotkowski. Historyk apelował do polityków i biznesmenów o podjęcie działań, które powstrzymają niszczenie Zapałczarni.

Reklama

– Z wystawą i monografią wiążę przede wszystkim wielką szansę zwrócenia uwagi, że starość to nie balast, ale ogromny kapitał, który należy wykorzystać. To ostatni moment, w którym ten kapitał jeszcze można ożywić projektami, środkami unijnymi i działalnością ludzi, którzy nie tylko dostrzegają potencjał, ale widzą niesamowite możliwości zastosowania – powiedział „Niedzieli” Eugeniusz Kałamarz, prezes Częstochowskich Zakładów Zapałczanych SA.

– Maszyny, które znajdują się w Zapałczarni, to zastosowanie mechaniki wczoraj, dziś i jutro. Mamy coś unikatowego w skali światowej, ale czy potrafimy to wykorzystać? My wiemy, że to jest wartość, ale w czasie postprawdy wartości nie są modne – ubolewał.

Eugeniusz Kałamarz dodał, że w 2017 r. w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu złożony został wniosek, zredagowany przez prof. Odrzywolską, dotyczący uznania Muzeum Produkcji Zapałek za Pomnik Historii Polski. Pismo wciąż czeka na realizację. – Wszyscy mówią, że są za, a nawet przeciw – ironizował prezes Kałamarz. Krytycznie wypowiadał się również o władzach Częstochowy, które nie interesują się losami Zapałczarni. – To nie ich bajka – podsumował.

W rozmowie z Radiem Katowice prezes Zapałczarni wskazał, że na całym świecie zabytki techniki są kołem zamachowym rozwoju, natomiast „w Częstochowie nie tyle nie są doceniane, co niszczone”. – Chcemy pokazać rolę przeszłości, która dla teraźniejszości jest pniem, z którego wszystko wyrasta i która daje nadzieję na jej transfer dla przyszłych pokoleń. Zapałczarnia to wielowymiarowa przestrzeń z ogromnym potencjałem i rzadkość na skalę światową. To, co tu się dzieje, nie jest nielogiczne. To barbarzyństwo założone – mówił rozgłośni Eugeniusz Kałamarz.

Prezes Częstochowskich Zakładów Zapałczanych SA podkreślił, że Zapałczarnia jest idealnym obiektem na prowadzenie lekcji pokazowych do celów dydaktycznych i promocyjnych oraz badań naukowych. Zwrócił uwagę, że tutaj powstał pierwszy polski film dokumentalny pt. „Pożar zapałczarni częstochowskiej” z 1913 r. Jak dodał, miejsce łączy się nie tylko z kinematografią, ale również z fotografią. – Nasza przyszłość to utworzenie centrum badań nad fotografią – powiedział Eugeniusz Kałamarz. Stąd na otwarciu wystawy obecny był dr Lech Lechowicz z łódzkiej szkoły filmowej.

Reklama

Warto dodać, że to dzięki Zapałczarni powstał śląski Szklak Zabytków Techniki, a samą Zapałczarnię uznano za jego najciekawszy obiekt, jednak nie miało to przełożenia na jakiekolwiek działania, dzięki którym można by uratować budynek. W 2007 r. opracowane zostały Koncepcja adaptacji przestrzeni i wizualizacji wnętrz oraz Koncepcja funkcjonowania otoczenia Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie. Obie wciąż czekają na realizację.

Zdaniem prezesa Zapałczarni zadaniem na przyszłość jest pokazanie potencjału tego miejsca, „bo to wielowymiarowa interdyscyplinarna przestrzeń”.

– Dzisiejsze spotkanie to nie tylko przypomnienie o tym miejscu, ale taki skowyt zwierzęcia, które ginie na oczach możnych decydentów. Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie – podsumował Eugeniusz Kałamarz.

Muzeum Produkcji Zapałek udostępniono do zwiedzania w 2002 r. Wtedy wciąż funkcjonowała fabryka, a zwiedzający mogli oglądać pokazową produkcję na oryginalnych maszynach z lat 1926-30.

2021-06-24 16:18

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięci Orląt Lwowskich

[ TEMATY ]

Częstochowa

sport

Anna Wyszyńska/Niedziela

W Częstochowie trwają Dni Lwowa i Kultury Kresowej. Z tej okazji 14 czerwca 2019 r. w Parku im. Stanisława Staszica w Częstochowie odbył się Bieg Orląt, w którym uczestniczyło ponad 200 uczniów. Organizatorami Biegu Orląt byli: częstochowski oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Szkoła Podstawowa nr 14 w Częstochowie. Udział w biegu wzięły również dzieci z dysfunkcjami narządów ruchu. Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal.

– Biegi Orląt zainaugurowaliśmy w ub. roku. Odbywają się one na dystansie 1421 metrów i uczestniczą w nich dzieci 9-letnie – wyjaśnia Adam Kiwacki – prezes częstochowskiego oddziału TMLiKP. – Jak pamiętamy w obronie polskiego Lwowa w listopadzie 1918 r. ochotniczo walczyły dzieci i młodzież. W walkach zginęło 1421 dzieci, najmłodszy Janek Kukawski liczył 9 lat. Bieg, który zorganizowaliśmy już po raz drugi, symbolicznie o tym przypomina: 1421 metrów – tyle zginęło dzieci, 9 lat – to wiek najmłodszego obrońcy. Taki bieg może być tylko raz w życiu, bo za rok pobiegną w nim uczniowie, którzy teraz mają osiem lat. Dziękuję wszystkim uczestnikom, ich nauczycielom i rodzicom, a zwłaszcza dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 w Częstochowie Magdalenie Krzemińskiej za współorganizowanie Biegu Orląt.

CZYTAJ DALEJ

Dokumenty diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sł. Bożej S. Leszczyńskiej dotarły do Watykanu

2024-04-17 12:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

sługa Boża Stanisława Leszczyńska

Kl. Kamil Gregorczyk

Stanisława Leszczyńska - witraż

Stanisława Leszczyńska - witraż

11 marca br., w 50. rocznicę śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, w Wyższym Seminarium Duchownym uroczyście zakończono diecezjalny etap procesu łódzkiej Bohaterki z Auschwitz.

Podczas uroczystości odbyło się zaprzysiężenie ks. dr. Łukasza Burcharda, który – jako portator akt diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego został zobligowany do dostarczenia zebranych dokumentów procesowych do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. - Ja ks. Łukasz Burchard, mianowany przez jego eminencję kardynała Grzegorza Rysia poratorem akt dochodzenia diecezjalnego w procesje beatyfikacyjnym Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej do Stolicy Apostolskiej przysięgam – że w najbliższym czasie doręczę je do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie wraz z załączonymi listami polecającymi. Tak mi dopomóż Bóg i ta święta Ewangelia, której dotykam moimi rękami – mówił podczas przysięgi ks. Burchard. 

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: wystarczy, że weźmiemy od Maryi Jezusa

– Maryja chce nam wszystko wyprosić, ale najpierw mówi: weź ode Mnie Jezusa, weź Go na serio do każdego fragmentu swojego życia – powiedział bp Andrzej Przybylski. 16 kwietnia hierarcha przewodniczył w parafii św. Rocha w Naramicach Mszy św. na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Wierni zebrali się przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania. Po przybyciu obrazu z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego Kapłana i Męczennika w Chojnych-Hucie, przy akompaniamencie strażackiej orkiestry, wyruszyli w procesji do kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję