Rola Patriarchy Moskiewskiego Cyryla, który pobłogosławił wojnę Władimira Putina stanowi przeszkodę w mediacji, jaką mógłby prowadzić Kościół katolicki. Powiedział o tym w wywiadzie dla włoskiej agencji Ansa były sekretarz św. Jana Pawła II, kardynał Stanisław Dziwisz.
Emerytowany metropolita krakowski przypomniał działania, apele, modlitwy św. Jana Pawła II w związku z ówczesnymi konfliktami, między Chile a Argentyną, potem między Argentyną a Wielką Brytanią o Falklandy, i wreszcie konfliktem w Iraku. Zauważył, że dziś działania papieża Franciszka wydają się jeszcze trudniejsze. „Sytuacja nie sprzyja interwencjom papieskim. To, co powiedział Patriarcha Moskiewski, jest skandalem. To, że my, tu na Zachodzie, wszyscy jesteśmy narkomanami, wszyscy homoseksualistami, trudno nawet słuchać takich słów. Jedynym świętym jest on sam. Cyryl nie chce nawet wysłuchać apeli papieża” – skomentował. Kardynał Dziwisz jest jednak przekonany, że nieustanne wezwania papieża Franciszka do pokoju, a także działania dyplomacji watykańskiej, która jest jedną z najlepszych na świecie przyniosą swój skutek.