Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 27/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

60 lat temu, 4 lipca 1943 r. w katastrofie lotniczej w Gibraltarze zginął Władysław Sikorski, Naczelny Wódz Armii Polskiej i Premier Rzeczypospolitej. Śmierć człowieka przewodzącego narodowi w walce o niepodległość usuwała przeszkodę w realizacji planu Stalina - powojennej okupacji Polski. Przyzwolenie na tę okupację uzyskał Stalin od swoich sojuszników, będących formalnie także sojusznikami Polski, jeszcze przed Jałtą. I miał swoich sojuszników "w garści" - ich wywiady były opanowane przez głównych rosyjskich agentów. "Zwycięskie mocarstwa" stały się narzędziem Moskwy w jej dziele zniewalania Polski i całej Europy środkowowschodniej.
Feliks Konarski Ref-Ren, twórca pieśni Czerwone maki na Monte Cassino, napisał w 1983 r. wiersz pt. Sikorski. W naszym małym kąciku "Piosenki ukrytej pod sercem" chcę przypomnieć istotne fragmenty wiersza.

Sikorski

Feliks Konarski Pref-Ren

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

...Widzę coraz wyraźniej,
Dokładniej i jaśniej,
Że ta śmierć Generała -
Ta śmierć - wtedy właśnie
Była komuś potrzebna.
Nie losom - nie bogom,
Lecz pseudoprzyjaciołom
Zarówno jak wrogom.
Bo dla wrogów z odwiecznej
Znanych żarłoczności
Był czymś w rodzaju owej
Przysłowiowej ości
W gardle. Apetyt rośnie
Prastarym zwyczajem -
Już połknęliby Polskę,
Ale ość nie daje!...
A przyjaciele - owszem -
Gdy byli w potrzebie,
Gdy polski orzeł śmigał
Po angielskim niebie
Obiecali - ach, wiele!
Za wiele!.. W tym bieda,
Że teraz obiecanek
Dotrzymać się nie da!...
Bo Generał uparty,
Bo Generał dumny -
Więc jak tu wbić ostatni
Gwóźdź do polskiej trumny.
Gdy on młot powstrzymuje
I broni honoru
Swego i swych "przyjaciół"...?!
Zginął, bo na tle fałszu,
Targów, hipokryzji,
Wydawał się zbyt prawy -
Bo w proroczej wizji
Widział Polskę znów wolną
I nie okrojoną!
Bo chciał nie cudem wrócić
Na Ojczyzny łono,
Ale prawem Jej syna.
Na czele żołnierzy
Z najdalszych krańców świata.
Bo święcie w to wierzył,
Że od tego powrotu
Nic go nie powstrzyma!..
Sikorski. Żołnierz, premier,
Rzecznik polskiej sprawy,
Nieprzekupny mąż stanu,
Patriota prawy.
Który nawet, gdy klęska
Jest nieunikniona
Walczy dalej i kroplę
Krwi ostatnią odda
Za wolność i za honor,
Ale się nie podda!
Ale nie ugnie czoła,
Szmatą się nie stanie,
By do ruskiej Canossy
Iść na pokajanie!..
Dlatego musiał zginąć.
Bo w tym świecie zbrodni
Ludzie prawi tym grzeszą,
Że są... niewygodni,
Bo nie chcą się pogodzić
Z tym, że knut i kułak
Rządzą światem. Że świat, to
Archipelag Gułag.
Lecz chyba czas nadejdzie,
Że świat się wyzwoli
Z odrętwienia, z apatii,
Z marazmu, z bezwoli
I łajdaków uciszy,
I łotrów ukarze...
Czas, gdy jawą się spełni
Pieśń "Przed Twe Ołtarze"...

60 lat temu, 11 lipca 1943 r. na wzgórzu Wykus w Górach Świętokrzyskich nastąpiło zaprzysiężenie wszystkich żołnierzy "Ponurego" - wielkiego Zgrupowania Partyzanckiego Armii Krajowej, utworzonego przez wspaniałego dowódcę, majora AK, cichociemnego, Jana Piwnika "Ponurego". Żołnierze już wiedzieli o pojmaniu przez Niemców 30 czerwca dowódcy Armii Krajowej gen. Grota Roweckiego i o tragicznej śmierci Naczelnego Wodza - gen. Władysława Sikorskiego. I wiedzieli, że trzeba walczyć dalej. Wtedy zaśpiewali po raz pierwszy swoją pieśń - Więc szumcie nam jodły. Napisał ją poeta - żołnierz oddziału "Ponurego" - Andrzej Gawroński ps. "Andrzej". Dowódca "Ponury" w lutym 1944 r. został przeniesiony na Nowogródczyznę. Tam 16 czerwca 1944 r. poległ w ataku na niemiecki bunkier, pod Jewłaszami. Po latach jego szczątki spoczęły w krypcie klasztoru Cystersów w Wąchocku.
Pieśń Więc szumcie nam jodły stała się pod koniec wojny hymnem Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Wkrótce jej wykonywanie i rozpowszechnianie, tak jak wykonywanie i rozpowszechnianie Pieśni Pierwszej Brygady, zostało zakazane przez rządzących Polską komunistycznych zdrajców.

"Więc szumcie nam jodły"

1943 r.

Słowa: Andrzej Gawroński ps "Andrzej"
Muzyka: anonim

Choć z dala swą mamy rodzinę i bliskich,
My polscy żołnierze od Gór Świętokrzyskich,
Lecz chciały niebiosa, by krew nam na wrzosach
Wolności ścieliła kobierce.

Więc szumcie nam jodły piosenkę,
Rodacy podajcie nam rękę,
Wśród lasów, wertepów, na ostrzach bagnetów
Wolności niesiemy jutrzenkę.

Nie dbamy o spokój, nie dbamy o ciszę,
A do snu nas głuchy szum jodeł kołysze,
Pod głową w chlebaku żelazo granatów,
A uśmiech na twarzy spokojny.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

A nasze koszary to chłodny cień lasu,
Swe głowy chronimy pod skrzydła szałasów,
A nasza dziewczyna to stal karabina,
Choć zimna, jak piorun wybucha.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

A kiedy się walka z najeźdźcą rozpęta,
Suniemy po lesie jak dzikie zwierzęta,
Tu oddział nasz leży, tam gromem uderzy,
"Ponury" nas uczy brawury.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

Raz, kiedy na patrol szedł oddział zuchwały
Rozpętał się ogień i kule zagrały,
Na trawie, na polu, dowódca patrolu
Padł kulą śmiertelnie rażony.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

Już oczy swe zamknął, pobladły jak chusta
I tylko wiatr polny całuje mu usta.
Na miękkim z traw leżu śpij, polski żołnierzu,
Coś wolnej nie dożył Ojczyzny.

Więc szumcie nam jodły piosenkę...

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 21 kwietnia 2024

2024-04-19 15:22

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję