W sobotni wieczór na pl. Różańcowym w Wąwolnicy rozpoczęły się uroczystości 43. rocznicy koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej Kębelskiej.
To czas szczególnej wdzięczności za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. Jeszcze jako biskup lubelski polecił rozpocząć starania o ukoronowanie figury, którą wierni czczą w tym miejscu od 1278 r. We wrześniu 1978 r., na 700 lecie zjawienia, wraz z kard. Karolem Wojtyłą miał nałożyć papieskie korony na skronie Maryi i Dzieciątka, ale musiał w tym czasie wyjechać do Watykanu na konklawe i inaugurację pontyfikatu Jana Pawła I.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Dziękuję, że odpowiedzieliście na zaproszenie Maryi i przyszliście do Niej. Spotykamy się u Jej stóp, by wielbić Boga, wielbić Maryję i wypraszać łaski dla ojczyzny, parafii, rodzin. Przychodzimy z różnymi intencjami, składamy je Maryi, wierząc, że zostaną wysłuchane. Niech to spotkanie umocni naszą wiarę oraz miłość do Boga i Matki Najświętszej - powiedział na początku liturgii ks. Jerzy Ważny, kustosz sanktuarium. Mszy św. przy ołtarzu polowym, w otoczeniu rzeszy wiernych, przewodniczył bp Adam Bab. Na tę Eucharystię szczególnie licznie przybyła młodzież, która zaproponowała spotkanie „Wąwolnica młodych”. - Młodzi wymyślili to spotkanie, ale wszystkim się ono należy. Każdy ma tu prawo być, niezależnie od numeru pesel - powitał pielgrzymów bp Adam Bab. - W jednej z prefacji są słowa modlitwy: Boże, Ty przez zmartwychwstanie Chrystusa obdarzyłeś ludzkość nową młodością… Kto wierzy w Chrystusa, kto przyjmuje bogactwo daru zwycięstwa nad śmiercią, jest młody - podkreślił.
W homilii ksiądz biskup podjął refleksję nad sensem wędrówki. - Ta Eucharystia jest zwieńczeniem waszej dzisiejszej drogi pielgrzymowania - powiedział szczególnie do tych, którzy wędrowali do Matki od wczesnych godzin rannych. - Dobrze wiecie, że jak się wędruje na pielgrzymce czy do Wąwolnicy czy na Jasną Górę, to myśli się o tej drodze, którą się przebywa; podejmuje się pielgrzymkę po to, żeby coś istotnego odkryć dla swojej życiowej drogi - powiedział. Nawiązując do historii Abrahama i wędrówki Izraelitów przez pustynię, którzy wyruszyli w drogę, zwrócił uwagę, że ta droga, wędrówka, rozpoczęła się dopiero wówczas, gdy wezwał ich Bóg. - Chociaż na drodze wędrującego ludu zaufanie miesza się ze zwątpieniem, to wyraźnie widać, że ktoś ich prowadzi, zna cel wędrówki. Nie prowadzi ich na zgubę, ale do życia - powiedział. Podobnie Jezus ukazany jest na kartach Ewangelii jako ten, który jest ciągle w drodze. Pełniąc wolę ojca, przez Golgotę idzie do zmartwychwstania. - Jezus mówi o sobie, że jest Drogą. Dzieli się z nami swoim życiem, żebyśmy szli przez nasze życie i się nie pogubili, żebyśmy nie sądzili, że to wszystko jedno, którą drogą pójdziemy - powiedział. Przypomniał, że już w czasach Jezusa Jego uczniowie określani byli ludźmi „drogi”. Kto poznał Jezusa, nie zatrzymywał się w miejscu, ale szedł za Jezusem, wiedząc gdzie i po co wędruje. - Wiara daje nowe spojrzenie, nowe oczy. Ta pielgrzymka jest po to, żebyśmy we wspólnocie wiary odkrywali cel naszej wędrówki, żebyśmy nabierali sił do drogi, żebyśmy się nie zatrzymywali, żebyśmy pamiętali, że tylko wiara nadaje sens życiu. Wiemy, dokąd idziemy, a prowadzi nas Bóg. To jest droga do prawdziwego szczęścia. Nawet jeśli w tym wędrowaniu przychodzą chwile trudne, cierpienie, ból, czy niesprawiedliwość, On jest przy nas - podkreślił ksiądz biskup.
Reklama
Bp Adam Bab podziękował młodzieży, że „z Chrystusem im po drodze”, chociaż ta droga nie jest teraz w świecie najmodniejsza. - Chociaż wielu uważa, że sprawy wiary i Kościoła, wszystko co się wiąże z Chrystusem jest już przeterminowane, skompromitowane, ale wy jesteście tutaj. Jest wam z Chrystusem po drodze i dziękuję za to świadectwo, żeście wyruszyli i przyszli - powiedział ksiądz biskup. - Życzę wszystkim dużo radości z tej bliskości z Panem, z tego wędrowania przez życie z Nim. Tym, którzy mają trochę wyższe pesele dziękuję, że są świadkami tego, że Ewangelia nie jest przeterminowana, że z niej płynie najgłębszy i najbardziej wartościowy sens naszego ludzkiego życia i wędrowania. Dziś przyszliśmy do Matki, a Ona wciąż nam mówi to samo: zróbcie wszystko, co powie mój Syn - zakończył ksiądz biskup.
Reklama
W wąwolnickiej bazylice trwa koncert poświęcony Prymasowi Tysiąclecia. Po nim pielgrzymi odśpiewają Apel Jasnogórski i wyruszą z pielgrzymką do miejsca zjawienia w Kęble. Tam bp Artur Miziński sprawować będzie Mszę św. Po powrocie w bazylice trwać będzie całonocna modlitwa prowadzona przez grupy formacyjne. W niedzielę o godz. 9.30 zostanie wyprowadzona figura Matki Bożej i w Jej obecności na placu różańcowym bp Mieczysław Cisło sprawować będzie Mszę św. Suma odpustowa z udziałem biskupów lubelskich pod przewodnictwem bp. Jana Sobiło z Ukrainy zaplanowana jest o godz. 12.00. Podczas niej rolnicy złożą w darze dożynkowe wieńce.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172