Reklama

Niedziela Lubelska

Przybysze z Afganistanu

Od kilku tygodni uchodźcy z Afganistanu mieszkają w naszym regionie; osiedlają się także w Lublinie.

Magdalena Zarembska

Z Lublina ruszyła pomoc materialna dla uchodźców

Z Lublina ruszyła pomoc materialna dla uchodźców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najbardziej zaskoczeni byli słodkimi kanapkami; u siebie jedzą potrawy ostrzejsze, z czosnkiem i szafranem. Polskie bułeczki z serem i papryką smakowały prawie jak deser. Lepsze jednak mało wykwintne dania w bezpiecznym miejscu, niż rodzime specjały pod ostrzałem kul.

Skok w nieznane

Z przeszło tysiąca ewakuowanych z Kabulu Afgańczyków prawie dwieście osób trafiło do naszego regionu. Wielu z nich nadal przebywa w ośrodkach dla cudzoziemców pod Radzyniem i w Białej Podlaskiej. Wszyscy przechodzą najpierw dwutygodniową kwarantannę oraz wypełniają wnioski o status uchodźcy w Polsce. O ile nasz kraj kojarzą z powodu obecności polskich żołnierzy na swoich terytoriach oraz pracy przy ich placówkach, o tyle Lublin był dla nich miejscem kompletnie nieznanym. Z lotniska w Warszawie zostali przewiezieni do ośrodków na Lubelszczyźnie; oczom mieszkańców górzystych stron ukazały się rozlegle niziny Mazowsza i wielkie połacie lasów i łąk Lubelszczyzny. Oprócz nowych krajobrazów i zmienionych potraw zdziwienie przybyszów dotyczy licznych wieży kościelnych i równych, asfaltowych dróg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjmowani od 30 lat

Przybysze z Afganistanu to kolejna narodowość, która pojawia się w naszym regionie na przestrzeni ostatnich 30 lat. W połowie lat 90. XX wieku do Lublina przyjechali uchodźcy wojenni z Bośni, gdzie wówczas trwał konflikt bałkański po rozpadzie byłej Jugosławii. Pod koniec wieku napływać zaczęli Czeczenii uciekający przed rosyjskimi represjami, tłumiącymi narodowe powstanie kaukaskich górali. Oblicza się, że ponad 90 tys. przedstawicieli tego narodu przeszło przez Polskę w drodze na Zachód. Część pozostała w Polsce, raczej dobrze integrując się z naszym społeczeństwem. Od poprzedniego roku trwa emigracja Białorusinów prześladowanych przez tamtejszy reżim. Sporadycznie docierali również Syryjczycy i Irakijczycy, z powodu napięć i wojen toczących się w ich ojczyznach. Lubelszczyzna i nasza archidiecezja, mająca długą granicę z Białorusią i Ukrainą, była i będzie terenem, gdzie trafiają uchodźcy z szeroko rozumianego Wschodu. Jesteśmy pierwszym krajem Unii na trasie ich wędrówek.

Reklama

Od początku Kościół w Lublinie spieszył z pomocą uciekinierom wojennym. Biskupi śp. abp Józef Życiński i abp Stanisław Budzik odwiedzali ośrodek dla uchodźców w Lublinie. Konkretne programy pomocowe adresowała lubelska Caritas oraz organizacje pozarządowe: Centrum Wolontariatu, Stowarzyszenie Solidarności Globalnej czy Instytut na rzecz Państwa Prawa.

Bose dzieci

Od połowy sierpnia, zaraz po pojawieniu się Afgańczyków, z Lublina ruszyła pomoc materialna. Niektóre dzieci przyleciały dosłownie na boso, dorobek innych osób mieścił się w plastikowej reklamówce. Dlatego w transportach pojechały środki higieniczne, mleko i odżywki dla dzieci, pampersy oraz cieplejsze ubrania ze względu na nagłe ochłodzenie w naszym kraju. Dzieci otrzymały specjalny „pakiet powitalny” ze słodyczami, zabawkami i owocami, a także piłki i zestawy do badmintona. W mig rozeszły się buty i płaszcze przeciwdeszczowe. Większość obecnych emigrantów mówi komunikatywnie po angielsku, zwykle są to osoby po studiach, znakomicie posługujący się komputerami i internetem. Pierwsza afgańska rodzina, deklarująca wolę pozostania w Polsce, zamieszkała już w użyczonym domu w Lublinie, jej dzieci pójdą wkrótce do przedszkola integracyjnego.

Bogu dzięki, że słowa Chrystusa „Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie”, umiemy zamieniać w dobre czyny.

2021-09-13 06:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Cenzura czy mowa nienawiści?

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 34-35

[ TEMATY ]

gender

Adobe Stock

Ostra krytyka środowisk homoseksualnych oraz jednoznaczne twierdzenie, że są tylko dwie płcie, już niedługo może się stać przestępstwem zagrożonym karą 3 lat więzienia. Takie zmiany w Kodeksie karnym przygotował resort sprawiedliwości.

Opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt zmian Kodeksu karnego ma zapewnić „pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, a także realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści”. „Mowa nienawiści” to specjalnie zaprojektowany termin prawniczy, który jest narzędziem służącym do zakazu krytyki m.in. ze względu na „orientację seksualną” lub „tożsamość płciową”. W ekstremalnych przypadkach za mówienie i pisanie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem, albo za podkreślanie, iż istnieją tylko dwie płcie, może grozić nawet do 3 lat więzienia. – Oczywiście, nie stanie się to od razu, bo nie wiadomo, jak zachowają się polskie sądy, ale praktyka wymiaru sprawiedliwości w innych państwach wskazuje, że najpierw jest seria procesów, a później coraz większe ograniczanie wolności słowa – mówi mec. Rafał Dorosiński, który z ramienia Ordo Iuris monitoruje proponowane zmiany w Kodeksie karnym ws. „mowy nienawiści”.

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję