Reklama

Święci i błogosławieni

„Oto ja! Poślij mnie!”

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Jacek Odrowąż

Św. Jacek Odrowąż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W habicie dominikańskim, z monstrancją w jednej ręce, z figurą Matki Bożej w drugiej. I legenda: W czasie najazdu Tatarów na Kijów musiał opuścić miasto. Zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, żeby najeźdźcy nie znieważyli Chrystusa. Wtedy z kamiennej figury Matki Bożej dobiegł go głos: Syna zabierasz, a Matkę zostawiasz? Pomimo wielkości figura okazała się lekka, dzięki czemu mógł uratować i ją. Od tej pory figura jest nazywana Matką Bożą Jackową. Dlaczego Jackową? – Bo mowa tu o św. Jacku Odrowążu. Piątym z kolei Polaku wyniesionym do chwały ołtarza.
A co wiemy o nim naprawdę? Niewiele. Pochodził z możnej rodziny Odrowążów. Urodził się ok. 1190 r. w Kamieniu Śląskim. Jak źródła wskazują, otrzymał staranne wykształcenie. W Paryżu i Bolonii odbył studia z zakresu prawa kanonicznego i teologii. Duży wpływ na jego życie miał krewny – krakowski biskup Iwo Odrowąż. On zresztą ustanowił go kanonikiem katedralnym. Za jego też sprawą Jacek spotkał w Rzymie św. Dominika – założyciela zgromadzenia dominikanów. To tam był świadkiem cudu zdziałanego przez świętego – wskrzeszenia siostrzeńca kard. Stefana, co ostatecznie wpłynęło na jego decyzję o wstąpieniu do dominikanów. Kiedy Dominik skarżył się polskiemu biskupowi, że nie ma kogo posłać do Polski, podszedł do niego Jacek ze słowami: „Oto ja! Poślij mnie!”. I tak ostateczne jako ostatni zakonnik po pół roku okresu próbnego przyjął z rąk założyciela habit i na jego ręce złożył śluby. Miało to miejsce w 1221 r.
Zaraz potem razem z towarzyszami wyruszył do Polski, by głosić Chrystusa. I po ludzku patrząc – paradoks, jak to zwykle bywa z tymi, względem których Bóg ma szczególne plany. Św. Jacek wyruszył do Rzymu z orszakiem bp. Iwona, a wracał na nogach, często żebrząc o chleb. Ale to właśnie takie życie było mu przeznaczone. Wraz z trzema towarzyszami, na których czele stanął, w drodze powrotnej trwającej kilka miesięcy zdobywał nowych braci do wspólnoty zakonnej. Apostołował w Polsce, Czechach, na Rusi i w Prusach. W Krakowie początkowo zamieszkał na Wawelu, na dworze biskupim, później przeniósł się w pobliże kościółka Świętej Trójcy. Pewnie również dzięki św. Jackowi powstawały na terenie naszego kraju nowe klasztory dominikańskie, wydzielono wreszcie prowincję polską, której głową został towarzysz św. Jacka – bł. Czesław. Jacek zakładał w tym czasie kolejne placówki, niósł Chrystusa innym, głosił Ewangelię. Za jego przyczyną Bóg działał cuda. Prawdziwie spotykał się z tymi, do których On go posyłał. A co dawało mu siłę i zapał do głoszenia Ewangelii? Wielkie nabożeństwo do Matki Bożej, umiłowanie Eucharystii i indywidualna spowiedź.
Biograf św. Jacka – dominikanin o. Stanisław podaje, że święty zmarł w Krakowie 1257 r. w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W 1594 r. został kanonizowany przez papieża Klemensa VIII. W liturgii wspominamy go 17 sierpnia.
Za wstawiennictwem św. Jacka módlmy się o ducha nowej ewangelizacji dla kaznodziejów, ale też dla nas o otwarte serca na wolę Pana Boga w każdej sytuacji naszego życia. O otwarte serca na tych, których Bóg stawia w naszym życiu: „Święty Jacku, / Odnowicielu życia chrześcijańskiego w narodzie, / Miłośniku czystości i umartwienia, / Trawiony pragnieniem zbawienia dusz, / Wierny stróżu Przenajświętszej Eucharystii, / Gorliwy czcicielu Najświętszej Maryi Panny, / Krzewicielu Różańca św. na naszych ziemiach – módl się za nami!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klęcząc przed św. Stanisławem Kostką

Byłeś zawsze, Święty Stanisławie, tak blisko polskiej młodzieży. Zwłaszcza chłopców, którzy przyjmowali Cię za patrona, modlili się do Ciebie, naśladowali Twoje cnoty. Tak często bowiem kapłani opowiadali o Tobie, przypominali, jak pieknym duchowo byłeś młodzieńcem. Kochałeś czystość i bardzo miłowałeś Matkę Najświętszą...
Jesteś jednym z najmłodszych świętych Kościoła. Kochała cię Polska, zwłaszcza młoda. Moje pokolenie przychodziło do Ciebie 13 listopada - do 1969 r. to wtedy obchodziło się Twoje święto. Później przeniesiono je na 18 września, żeby młodzież na początku roku szkolnego mogła polecać się Bogu przez Twoje wstawiennictwo. Cieszyliśmy się na dzień, w którym możemy się z Tobą spotkać. Jakże wiele teatrzyków szkolnych i świetlicowych w sposób artystyczny prezentowało walory Twojego młodzieńczego życia. Te przedstawienia stawiały nas na nogi, inspirowały do tego, by starać się być blisko Pana Boga, Matki Najświętszej, by naśladować Twoje święte kroki.
W sposób zdecydowany odpowiedziałeś na Boże powołanie. Wiedziałeś, że tylko w Zakonie Jezuitów w Rzymie możesz się odnaleźć i tam realizować cel swojego życia. Dlatego wyruszyłeś w daleką podróż. Podziwialiśmy Cię jako niestrudzonego wędrowca. Przecież trasa Wiedeń - Rzym to setki kilometrów. Nasi mistrzowie i opiekunowie stawiali Cię za przykład męstwa, odwagi, przedsiębiorczości, zdecydowania, siły woli i charakteru. To wspaniałe cechy młodzieńca, który będzie w przyszłości kimś wielkim.
Imponowałeś nam, Święty Stanisławie, swoją osobowością. Byłeś absolutnie najbliższym nam świętym. Nikt Ci nie dorównywał. Zresztą nie chcieliśmy, żeby Cię ktoś przewyższał, żeby był ponad Tobą. Ty byłeś naszym wzorem - ale i naszym kolegą. Uczyłeś nas zachowywania Bożych przykazań, cnotliwego życia, uczyłeś wstrzemięźliwości. Dzięki przykładowi, jaki braliśmy z Ciebie, stawaliśmy się lepsi. Byliśmy gotowi stanąć przy Chrystusie pod płaszczem Najświętszej Maryi Panny, by iść do nieba. To było coś naprawdę pięknego.
Potem przyszły dziwne czasy, odszedłeś, Święty Stanisławie, w jakiś cień. Zapomnieliśmy o Tobie, o Twoich cnotach, Twoim przykładzie męstwa, przywiązania do Matki Bożej. To było na pewno także jedno z naszych zaniedbań duszpasterskich, które przypłaciliśmy odejściem wielu młodych od chrześcijańskich ideałów.
Dzisiaj patrzymy na młode pokolenie chłopców i dziewcząt. Oni niejako z natury pragną dobra, oni nie są źli. W tylu jednak przypadkach został zamazany ich sposób patrzenia na Boży świat. Ktoś na ich drodze do dorosłości poprzestawiał ich myślenie, uprzedził ich do Jezusa. Bo zapominają dzisiaj Polacy, co powiedział Chrystus: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8). To znaczące błogosławieństwo Jezusa było Twoją własnością, nasz Święty Patronie. Czyste serce, piękna dusza - piękny człowiek. Taki właśnie byłeś i dlatego przyciągałeś do siebie niczym magnes...
Ty już wiesz, Święty Stanisławie, co znaczy oglądać Boga. Chcemy Cię dziś prosić, żebyś współczesnemu młodemu człowiekowi przybliżył widzenie Boga. Żebyś mu pomógł oczyścić serce, by umiał zobaczyć Boże królestwo i zachwycić się nim. Bo to królestwo Boga, który jest Stworzycielem wszystkiego, który chce nas zbawić i który nas uświęca.
Święty Stanisławie, wzorze niewinności, ozdobo Kościoła, uproś polskiej młodzieży choć cząstkę takiej miłości Boga, jaką Ty do Niego pałałeś, także właściwe odbieranie ponęt tego świata, które tylko rozbudzają pychę i próżność.
„O Stanisławie, spojrzyj dzisiaj z nieba
Na miłość naszą, wszak ratować trzeba
Te serca z Tobą spójnią krwi związane,
Te dusze drogie, może już zbłąkane.
Ratuj nas, ratuj, Kostko Stanisławie,
Mów do Maryi w braci Twojej sprawie”...
Z pieśni do św. Stanisława Kostki:
„Jasna Jutrzenko narodu polskiego”.

CZYTAJ DALEJ

Strzegom. Już w najbliższą sobotę Mistrzostwa Służby Liturgicznej w Piłkę Nożną

2024-04-22 14:39

[ TEMATY ]

Strzegom

ministranci

turniej piłkarski

diecezja świdnicka

Mistrzostwa Służby Liturgicznej w Piłkę Nożną 2024

Mistrzostwa Służby Liturgicznej w Piłkę Nożną 2024

27 kwietnia na boiskach Ośrodka Sportu i Rekreacji w Strzegomiu odbędą się emocjonujące zawody dla ministrantów - Mistrzostwa Służby Liturgicznej w Piłkę Nożną. Jest to wyjątkowa okazja dla młodych sportowców do wykazania się na polu sportowym oraz szansa na zdobycie cennych nagród.

Turniej rozpocznie się o godzinie 10:30 na adresie ul. Mickiewicza 2. Uczestnicy zostaną podzieleni na dwie grupy wiekowe: do 12 roku życia i od 13 roku życia, co pozwoli na sprawiedliwe i dostosowane do umiejętności rywalizacje. Każda drużyna powinna liczyć 6 osób.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję