Reklama

Polska

Abp Gądecki: synod nie dotyczy jedynie biskupów, ale wszystkich ochrzczonych

Przez wieki synody były podstawowym sposobem podejmowania kościelnych decyzji po uprzedniej dyskusji. Tym razem jednak nie idzie tylko o rozeznanie biskupów, ale o wspólne rozeznanie całego Ludu Bożego – biskupów, duchowieństwa, osób życia konsekrowanego oraz wiernych świeckich – mówił na rozpoczęcie drogi synodalnej w archidiecezji poznańskiej abp Stanisław Gądecki.

[ TEMATY ]

synod

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy pełny tekst homilii wygłoszonej w katedrze poznańskiej na rozpoczęcie Synodu o synodalności:

„Drodzy Bracia i Siostry, w sobotę dnia 9 października rozpoczęliśmy w Rzymie wstępną fazę XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo „synod” oznacza podążanie wspólną drogą. Przez wieki następcy apostołów – biskupi – gromadzili się na synodach, by rozeznawać, jaka jest wola Boża względem Kościoła. Synody były podstawowym sposobem podejmowania kościelnych decyzji, po uprzedniej dyskusji. Tym razem jednak nie idzie tylko o rozeznanie biskupów, ale o wspólne rozeznanie całego Ludu Bożego: biskupów, duchowieństwa, osób życia konsekrowanego oraz wiernych świeckich.

Synodalne prace potrwają dwa lata. Najpierw będzie miała miejsce faza diecezjalna, w przyszłym roku kontynentalna, a wreszcie w 2023 r. – powszechna. Zaproszone do uczestnictwa w tym procesie są najpierw struktury wspólnego, synodalnego rozeznania, jak na przykład parafialne i diecezjalne rady duszpasterskie, rady prezbiterów, ruchy, stowarzyszenia, ale nie tylko.

Punktem wyjścia w tym procesie jest chrzest. Z chrztu – który jest źródłem naszego życia duchowego – wypływa równa godność dzieci Bożych, chociaż w różnicy posług i charyzmatów. Z tej racji wszyscy ochrzczeni są wezwani do uczestnictwa w życiu Kościoła i jego misji. Jeśli w tym procesie zabraknie prawdziwego uczestnictwa całego Lu du Bożego, mówienie o komunii może pozostać tylko pobożnym życzeniem. Wszyscy winni w tym uczestniczyć. Wszyscy ochrzczeni.

Na rozpoczęcie tej drogi papież Franciszek podkreślił konieczność obecności Ducha Świętego w tym procesie. „Niech ten synod będzie czasem pełnym Ducha Świętego! On jest tym, który prowadzi nas tam, gdzie Bóg chce, abyśmy poszli, a nie tam, gdzie zaprowadziłyby nas nasze osobiste idee i upodobania”. „Synodalny styl podejmowania decyzji różni się zarówno od władzy absolutnej, gdzie rację ma sprawujący władzę, jak i od demokracji, gdzie zwycięża ten, kto jest w stanie zdobyć choćby minimalną większość. W Kościele rację ma Duch Święty, a wszystkie ludzkie struktury władzy muszą służyć temu, by rozpoznać Jego tchnienie i mu się poddać”. Bez Ducha Świętego – stwierdził papież – nie będzie synodu.

Reklama

1. Słuchać, spotkać, rozeznawać

Uczestnictwo w synodzie oznacza wspólne podążanie tą samą drogą. Spójrzmy na Jezusa, który najpierw na swojej drodze spotyka bogatego człowieka (Łk 18,18-23), następnie słucha jego pytań, a w końcu pomaga mu rozeznać, co ma czynić, aby mieć życie wieczne. Spotkać, słuchać, rozeznawać oto są trzy kroki drogi synodalnej.

Najpierw spotkać. Ewangelia rozpoczyna się opisem spotkania. Pewien człowiek idzie na spotkanie Jezusa i zadaje Mu nurtujące go pytanie: „Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. Pytanie to jest dla niego bardzo ważne. Pan Jezus zatrzymuje się, jest gotów na spotkanie. Nie pozostaje obojętnym. Wymiana spojrzeń, dzielenie się historią drugiej osoby, tak wygląda bliskość Jezusa. On wie, że to spotkanie może zmienić życie napotkanego człowieka.

Także i my, rozpoczynający tę drogę, jesteśmy wezwani, by stać się ekspertami w sztuce spotkania. Nie w organizowaniu wydarzeń, czy teoretycznych rozważań, ale przede wszystkim w poświęcaniu czasu na spotkanie z Panem i promowaniu spotkań między sobą. Czasu, aby uczynić przestrzeń dla modlitwy, dla adoracji, czasu na to, co Duch chce powiedzieć Kościołowi. By dać się poruszyć pytaniami sióstr i braci, by pomagać sobie nawzajem, aby ubogacała nas różnorodność charyzmatów, powołań i posług. Często właśnie w ten sposób Pan Bóg wskazuje nam drogę, którymi mamy podążać, wydobywa nas z naszych przyzwyczajeń.

Reklama

Drugi czasownik to słuchać. Prawdziwe spotkanie rodzi się jedynie ze słuchania. Jezus rzeczywiście słucha pytania tego człowieka, jego niepokoju religijnego i egzystencjalnego. Nie daje zwyczajowej odpowiedzi tylko po to, by się go pozbyć i iść dalej swoją drogą. Wysłuchuje go. Jezus nie lęka się słuchać sercem, a nie tylko uszami. Istotnie, Jego odpowiedź nie ogranicza się do dostrzeżenia pytania, ale pozwala bogaczowi opowiedzieć swoje dzieje, swobodnie mówić o sobie. Bogacz ma swobodę opowiadania o swoich doświadczeniach i swojej drodze duchowej.

Zadajmy sobie pytanie: jak my w Kościele słuchamy? Czy pozwalamy ludziom wyrażać siebie, kroczyć w wierze, nawet jeśli mają trudne drogi życiowe, bez odrzucenia czy osądzania? Jest to ćwiczenie powolne, być może męczące, żeby nauczyć się słuchać siebie nawzajem – biskupi, księża, zakonnicy i świeccy – unikając sztucznych i powierzchownych odpowiedzi. Duch Święty prosi nas, abyśmy wsłuchiwali się w pytania, niepokoje, nadzieje każdego Kościoła, każdego ludu i narodu.

Wreszcie, rozeznać. Spotkanie i wysłuchanie siebie nawzajem nie są celem samym w sobie, pozostawiając rzeczy takimi, jakimi są. Jezus wyczuwa, że człowiek, który przed Nim stoi, jest dobry i religijny, zachowuje przykazania, ale chce go wyprowadzić dalej, poza zwykłe przestrzeganie przykazań. W dialogu pomaga mu rozeznać. Proponuje, aby spojrzał w głąb siebie, w świetle miłości, z jaką sam Jezus, wpatrując się w niego, miłuje go i by w świetle tego rozeznał do czego naprawdę jest przywiązane jego serce.

Jest to cenna wskazówka również dla nas. Synod jest właśnie procesem rozeznania duchowego, którego dokonuje się na adoracji, w modlitwie, w kontakcie ze Słowem Bożym. A Słowo Boże „jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, […] zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4,12). Słowo otwiera nas na rozeznanie i je oświetla. Ukierunkowuje ono Synod, aby nie był on kościelnym „zjazdem”, konferencją naukową czy kongresem politycznym, lecz wydarzeniem łaski, procesem uzdrowienia prowadzonym przez Ducha Świętego (por. Papież Franciszek, Homilia papieża Franciszka wygłoszona podczas Mszy św. na rozpoczęcie Synodu Biskupów, Bazylika św. Piotra, 10.10.2021).

Reklama

2. Zagrożenia

Choć synod stwarza nam wielką szansę nawrócenia duszpasterskiego w kluczu misyjnym a także ekumenicznym, nie jest on wolny od pewnych zagrożeń – powiedział papież – i wymieniając trzy z nich.

Pierwszym zagrożeniem jest formalizm. Synod bowiem można sprowadzić do wydarzenia fasadowego, jak byśmy patrzyli na piękną fasadę kościoła, nigdy nie wchodząc do jego wnętrza. Tymczasem synod jest drogą prawdziwego rozeznania duchowego, którego nie podejmujemy po to, aby lepiej współpracować w dziele Bożym.

Dlatego – gdy mówimy o Kościele synodalnym - nie możemy zadowalać się formą, ale potrzebujemy treści, narzędzi i struktur, które sprzyjają dialogowi wewnątrz ludu Bożego, zwłaszcza między kapłanami a świeckimi. Dlaczego to podkreślam? Ponieważ niekiedy istnieje pewnego rodzaju elitaryzm stanu kapłańskiego. Wymaga to przekształcenia pewnych wypaczonych i fragmentarycznych wizji Kościoła, posługi kapłańskiej, roli świeckich, odpowiedzialności eklezjalnej, roli zarządzania i tak dalej…

Drugim zagrożeniem jest intelektualizm: przekształcenie Synodu w rodzaj grupy studyjnej, z uczonymi, lecz abstrakcyjnymi wypowiedziami na temat problemów, gdy pojawia się chęć przekształcenie synodu w rodzaj grupy studyjnej, z uczonymi, lecz abstrakcyjnymi wypowiedziami na temat problemów Kościoła i świata, gdzie popada się w końcu w jałowe klasyfikacje ideologiczne i partyjne, odrywając się od rzeczywistości świętego ludu Bożego, od konkretnego życia wspólnot rozproszonych po całym świecie.

Reklama

Wreszcie, może pojawić się pokusa bezczynności, ponieważ „zawsze się tak robiło” i lepiej nic nie zmieniać. Ci, którzy zmierzają w tym kierunku, popełniają błąd polegający na niepoważnym traktowaniu czasu, w jakim żyjemy. Dla nowych problemów przyjmuje się wówczas stare rozwiązania; łatę z starego sukna, przyszywa się do nowego ubrania i tak powstaje jeszcze gorsze rozdarcie (por. Mt 9,16). Z tego powodu ważne jest, aby droga synodalna była procesem w trakcie tworzenia; aby angażowała, na różnych etapach i oddolnie Kościoły lokalne, w konkretne dzieło, które wyznacza styl komunii i uczestnictwa naznaczony misją (por. Papież Franciszek, XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów – Inauguracyjne przemówienie – 9.10.2021).

Na co w tym synodalnym procesie należałoby konkretnie zwrócić uwagę?

- etap diecezjalny należy rozpoczynać wcześniejszym – przynajmniej dwumiesięcznym – wsłuchiwaniem się w słowo Boże,

- potrzebny jest moment pokutny („Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa” - Rz 5,20-21),

- rozeznanie osobiste jest czym innym niż rozeznanie wspólnotowe; tu zasadniczą rolę odgrywa rola Magisterium Kościoła,

- nie głosowanie większościowe (jak w trakcie synodu w Niemczech), ale zgoda wszystkich jest decydująca,

- synod to droga w kierunku królestwa Bożego,

- synod to podążanie duchowe w kierunku osobistego nawrócenia.

Na koniec, starajmy się wszyscy – jako członkowie Kościoła, który jest w archidiecezji poznańskiej – wykorzystać otwierającą się przed nami synodalna drogę spotkania, słuchania siebie nawzajem i rozeznawania.

Módlmy się: Przyjdź Duchu Święty. Ty, który wzbudzasz nowe języki i kładziesz w nasze usta słowa życia, ustrzeż nas, byśmy nie stawali się Kościołem - muzeum, pięknym, lecz niemym, z tak wielką przeszłością i tak małą przyszłością. Przyjdź do nas, abyśmy w doświadczeniu synodalnym nie dali się ogarnąć rozczarowaniu, nie rozwodnili proroctw, nie sprowadzili wszystkiego do jałowych dyskusji. Przyjdź, Duchu miłości, otwórz nasze serca na słuchanie. Przyjdź, Duchu świętości, odnów święty lud Boży. Przyjdź, Duchu Stworzycielu, i uczyń nowym oblicze ziemi. Amen (Modlitwa papieża Franciszka)”.

2021-10-17 18:20

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

abp Gądecki do nauczycieli: Pokazujecie uczniom piękno świata

Dziękuję za Wasz codzienny trud jaki wkładacie w swoją niezwykle ważną i odpowiedzialną pracę. To właśnie Wy, drodzy nauczyciele, katecheci i wychowawcy dzielicie się z uczniami wielkim skarbem, jakim jest wiedza – powiedział abp Stanisław Gądecki składając wszystkim pracownikom oświaty życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że dzisiejszy dzień jest wielkim świętem nauczycieli, katechetów, wychowawców i wszystkich pracowników szkoły. Powiedział: „W tym dniu w imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim pracownikom oświaty”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz Apostolski w Wielki Czwartek: Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka jest posługą mycia nóg

2024-03-29 08:56

[ TEMATY ]

nuncjusz

Wielki Czwartek

Nuncjusz Apostolski

Episkopat news

Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka - zwłaszcza cierpiącego i tego, który nie cieszy się wielkim poważaniem - jest posługą mycia nóg. Do tego właśnie wzywa nas Pan: uniżyć się, nauczyć się pokory i odwagi dobroci - mówił Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi w homilii Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której przewodniczył w Sanktuarium Narodowym św. Andrzeja Boboli w Warszawie.

Nuncjusz Apostolski przypomniał, że Mszą św. Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna się święte Triduum Paschalne. „Na początku świętego Triduum prośmy przede wszystkim o łaskę głębokiego poruszenia serc wielkością tajemnic, które są celebrowane w tych dniach. Prośmy o łaskę przeżycia tych tajemnic dogłębnie i duchowo, a nie szybko i powierzchownie” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję