Uczestnicy odmówili część radosną Różańca na pl. Wolnica, po czym przeszli ulicami Krakowską i Stradomską pod Krzyż Katyński, gdzie modlili się m.in. za polskich męczenników. Przy kościele św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej odmówiono na kolanach Akt przebłagania Pana Jezusa. Na Rynku Głównym wypowiedziano Akt Zawierzenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi.
Procesję różańcową poprzedziła Msza św. w bazylice Bożego Ciała w Krakowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– To nie sądy i policja mają nas zmienić, ale zmienić ma nas Bóg. Do Bożego Serca mamy drogę przez Maryję. Modlimy się o to, by na przysiędze i prośbie do Boga się nie kończyło, ale realizowało się w naszej codzienności; chcemy wynagradzać za grzechy naszej Ojczyzny, która tyle prosi, ale nie zawsze jest wierna – powiedział w homilii ks. Krzysztof Czapla, pallotyn, dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem.
Reklama
– Modlitwa różańcowa towarzyszy mi od początku nawrócenia. Nie byłem wychowywany w rodzinie religijnej, do wiary doszedłem w okresie dorastania, ale od początku Różaniec był częścią moich modlitw. Zawsze to, co najbardziej doceniam w tej modlitwie to jej kontemplacyjny charakter. Możemy poświęcić czas na rozważanie tajemnic życia Jezusa i historii zbawienia, a to bardzo cenne – podkreślił Filip Adamus, uczestnik wydarzenia i wolontariusz.
Szacuje się, że w niedzielnej modlitwie wzięło udział ok. 1,5-2 tys. osób. Koordynatorem krakowskiej procesji był reżyser i pisarz Dariusz Walusiak.