Reklama

„Pasja”

Zapraszamy na wielkie filmowe rekolekcje z „Pasją”

Film „Pasja”, który pojawia się na ekranach polskich kin właśnie w Wielkim Poście, to prawdziwa szansa na wielkie narodowe rekolekcje. Ten film niesie ze sobą ogromny ładunek religijnego katharsis. Właśnie dlatego najnowszy numer kwartalnika „Christianitas” poświęcamy przede wszystkim „Pasji”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najnowszy film Mela Gibsona jest pod wieloma względami zupełnie odmienny od powstających ostatnio wielkich produkcji filmowych o tematyce religijnej lub zawierających wątki religijne. Przekonuje o tym w swoim artykule Krzysztof Noworyta, który zauważa, że od lat przeważają tu filmy „umiarkowanie heretyckie”, choć nie brak i otwarcie bluźnierczych prowokacji. Twórcy tych filmów mają wyraźnie kłopoty ze swoim chrześcijańskim dziedzictwem - które potrafią zaakceptować dopiero wtedy, gdy je zniekształcą, „sformułują na nowo”. Z Gibsonem jest inaczej - jak przekonuje w swoim tekście znany krytyk filmowy Maciej Pawlicki, jego droga filmowa i życiowa, mimo rozmaitych potknięć, prowadziła go od dawna konsekwentnie ku coraz wyraźniejszej afirmacji wiary, wpisanej w narodowe tradycje i dzielność pozytywnych bohaterów Człowieka bez twarzy, Walecznego serca, Patrioty, Byliśmy żołnierzami i Znaków. „Gibson pracuje w showbiznesie, jest zawodowcem, wie, że to przede wszystkim rozrywka. Ale nie tylko. Chce być żołnierzem ważnej sprawy. Kino jest dla niego narzędziem przezwyciężania chaosu, przywracania właściwych proporcji i właściwych hierarchii” - pisze Pawlicki. Mimo wszystko, gdy okazało się, że Gibson chce zrobić - na własny koszt - film o Męce Chrystusa, Hollywood przecierało oczy z niedowierzaniem. Na to jeszcze nikt się nie ważył: realistyczny film o zamordowaniu Boga-Człowieka, zrobiony w klimacie autentyczności, z wyczuciem obrazowego przekazu i z pietyzmem dla Ewangelii! Obszerne dossier przedstawia dramatyczny spór o Pasję, który objął w ubiegłym roku środowiska żydowskie, teologów katolickich i ewangelickich, świat filmowy, angażując największe media, z New York Timesem, CNN i Wall Street Journal na czele. Uważamy, że to pasjonująca lektura, która pokazuje także, na jakie wściekłe ataki naraził się twórca Pasji - ten film stał się jakby jego osobistym uczestnictwem w Drodze Krzyżowej Chrystusa. Atakowano jego samego, ośmieszano jego katolicyzm, wyszydzano jego rodzinę. Wiadomość o tym, że w filmie dialogi będą wyłącznie w języku aramejskim i po łacinie, wprawiła filmowców w osłupienie - a Gibson tłumaczył, że to wzmocni u widza uczucie obecności w świecie sprzed dwóch tysięcy lat. Niepokojono się o krwawą dosadność scen Męki - a Gibson tłumaczył, że ten „mocny film” ma wstrząsnąć, pokazując, jak rzeczywiście było, a nie przyklepywać osłodzone wyobrażenia. Jednak największy niepokój w wielu środowiskach wywołała zapowiedź, że film ma być absolutnie wierny relacjom Ewangelii, a więc ortodoksyjny. Swoim krytykom, którzy woleliby wykreślić z Pisma Świętego fragmenty określane jako „antyżydowskie”, Gibson odpowiada niezmiennie: nie wymyśliłem tej historii, ja w nią wierzę. Z filmu wciąż niezadowoleni są zawodowi tropiciele antysemityzmu i niektórzy zadufani w swe teorie bibliści, natomiast większość tych, którzy go już widzieli, nie może wyjść z podziwu - a raczej nie może się otrząsnąć po tym spotkaniu z Męką. Na zamkniętych pokazach po zakończeniu projekcji publiczność siedziała jeszcze dobrych parę chwil w kompletnym milczeniu, jakby zatrzymana w skupieniu. Ten film może być pozytywnym przełomem. Potwierdzają to podane w całości w dossier przedstawionym w Christianitas opinie hierarchów, którzy już film oglądali. „Każdy ksiądz w Kościele powinien zobaczyć ten film” - stwierdził prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa - kard. Darío Castrillón Hoyos. „Oglądając go, doświadczyłem chwil głębokiego duchowego zbliżenia do Jezusa Chrystusa. Jest to film, który prowadzi widza do modlitwy i refleksji, do płynącej prosto z serca kontemplacji. W istocie, jak powiedziałem panu Gibsonowi po pokazie, chętnie zamieniłbym część homilii, które wygłosiłem na temat Męki Chrystusa, na nawet kilka scen z jego filmu”. „To jakby akt wiary” - mówi z kolei kard. George Pell z Sydney. „Czytałem opisy Męki Pańskiej, rozmyślałem nad nimi, modliłem się przy nich wiele, wiele razy - i nigdy nie myślałem o Ukrzyżowaniu przy pomocy obrazów, które dotarły do mnie przy oglądaniu tego filmu - powiedział kard. Francis George z Chicago. - Nigdy już nie będę czytał tych słów w ten sam sposób co kiedyś”. Ojciec Święty po obejrzeniu Pasji miał powiedzieć po prostu: „Jest tak, jak było”.
Oczywiście, jest wiele powodów, żeby zainteresować się Pasją, pójść do kina i obejrzeć ten film. Powody artystyczne, historyczne, teologiczne, a może nawet polityczne. Ten film wpisuje się bowiem w wiele ważnych dyskusji. Ale jesteśmy przekonani, że dla wszystkich, którzy w najbliższych dniach zdecydują się obejrzeć Pasję, stanie się ona przede wszystkim głębokim przeżyciem duchowym. Warto, by było to przeżycie świadome, pogłębiane. Ten film, jak żaden wcześniej, może być jakby filmową wersją „ćwiczeń duchowych” - może być zaproszeniem do wejścia w rozmyślanie i przemianę życia. Tego samego zdania jest Mariusz Łukomski - prezes firmy Monolith, polskiego dystrybutora Pasji, który w rozmowie z Christianitas powiedział: „To obraz, który ma wstrząsnąć nami, coś nam uświadomić, obudzić nas z letargu moralnego, w którym funkcjonujemy”. Tym bardziej dziwi, że jeszcze przed wejściem na ekrany film został już zaatakowany na łamach tygodnika Newsweek Polska.
To na pewno nie jest film „lekki, łatwy i przyjemny”, nie dla dzieci. To jest film, na który nie idzie się raczej dla przyjemności czy z ciekawości, ale z potrzeby, a może nawet z obowiązku. To w pewnym sensie jak 2000 lat temu. Możemy zostać w domu -„bo nas to nie dotyczy”, możemy wtopić się w tłum gapiów wrzeszczący: „ukrzyżuj Go”, ale możemy też podążyć za Krzyżem, obok Cyrenejczyka i Weroniki. Dostajemy bowiem jakby drugą szansę.
Zapraszamy na wielkie narodowe rekolekcje z Pasją. A najnowszy numer Christianitas polecamy jako nieodzowny przewodnik. Warto też odwiedzić naszą stronę internetową: www.christianitas.pl, na której będziemy na bieżąco prezentowali materiały wspomagające pogłębiony odbiór Pasji.

Christianitas nr 17, dostępny m.in. w empikach i w księgarni internetowej na stronie www.christianitas.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję