W związku z nasilającymi się żądaniami niektórych środowisk ginekologów i seksuologów polskich, dotyczącymi łatwego dostępu do antykoncepcji - zgłaszamy zdecydowany sprzeciw wobec tych dążeń.
Przypominamy, że hormonalne środki antykoncepcyjne, okresowo ubezpładniające kobietę, upośledzające jej zdrowie z powodu długiej listy możliwych skutków ubocznych (patrz: ulotki dołączone do ww. środków), nie są lekami.
W związku z tym nie zgadzamy się na umieszczenie ich na liście leków refundowanych. Kto chce niszczyć swoje zdrowie, niech czyni to na własny rachunek, nie zaś na koszt społeczeństwa, zwłaszcza w czasach, gdy z listy leków refundowanych wykreślane są specyfiki niezbędne do leczenia ciężko i przewlekle chorych pacjentów.
Sprzeciwiamy się też zdecydowanie ukrywaniu przed kobietami prawdy o możliwym wczesnoporonnym działaniu tzw. antykoncepcji kryzysowej (po stosunku). W tym wypadku pod pojęciem „działanie kryzysowe” mieści się los poczętego dziecka, którego prawa do życia zawsze będziemy bronić.
Reprezentujemy dziesiątki tysięcy polskich rodzin i tyleż samo młodych ludzi skupionych w Ruchu „Światło-Życie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu