We wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych w krypcie kościoła Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus w Częstochowie na cmentarzu Kule Mszy św. intencji zmarłych biskupów pomocniczych przewodniczył bp Andrzej Przybylski. Wśród koncelebrastów był m.in. ks. Eugeniusz, rodzony brat bp. Miłosława Kołodziejczyka.
Ten dzień to szczególna okazja, by z wdzięcznością myśleć o zmarłych biskupach i kapłanach i modlić się za nich, także za tych, którzy spoczywają w krypcie tego kościoła: bp. Tadeusza Szwagrzyka, bp. Franciszka Musiela i bp. Miłosława Kołodziejczyka oraz bp. Antoniego Zimniaka (jest pochowany na cmentarzu Rocha w Częstochowie) i bp. Stanisława Czajki, który spoczywa w krypcie archikatedry Świętej Rodziny w Częstochowie.
Reklama
W homilii, w nawiązaniu do Ewangelii, ksiądz biskup zaakcentował, że najważniejsza w życiu człowieka jest obecność Boga i wiara w Niego, a także to, że Jezus jest Panem życia, On jest zmartwychwstaniem. Z taką pewnością zachęcił do pamięci o zmarłych.
– Pokazali nam niebo, tak jak potrafili, i nie byli aniołami. Dlatego potrzebują naszej modlitwy. Ich najważniejsza praca to, by ludzie nie zgubili drogi do nieba. Nośmy w sobie pamięć o kapłanach, szanujmy tę pamięć, bo to ona będzie się przekładać na powołania kapłańskie, na pamięć o zmarłych księżach, na szacunek, na świadomość, jak bardzo ich potrzebujemy – powiedział bp Andrzej Przybylski i podkreślił znaczenie modlitwy w intencji zmarłych biskupów i kapłanów, których Bóg postawił na życiowej drodze każdego z nas. Zwrócił uwagę, że najważniejszym powołaniem każdego księża jest pokazywanie ludziom drogi do nieba. – Przy grobach biskupów chcemy dziękować na ich kapłaństwo. Chcemy Bogu dziękować za kapłańską i biskupią posługę każdego biskupa pomocniczego naszej archidiecezji oraz wszystkich kapłanów – mówił bp Przybylski. W tym kontekście dziękował Bogu za kapłanów, „który pokazują nam niebo, uczą wiary, modlą się o nasze zbawienie i uświęcają nas przez to, że są szafarzami sakramentów”.