Reklama

Dziękczynienie w Nowym Mieście

Niedziela łowicka 34/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpust Matki Bożej Anielskiej 2 sierpnia 2002 r. w sanktuarium bł. Honorata Koźmińskiego w Nowym Mieście przebiegał pod znakiem dziękczynienia za 50-lecie odrodzonej Warszawskiej Prowincji Ojców Kapucynów i kanonizację o. Pio. Warto przy tej okazji podać kilka faktów z historii kapucynów w Polsce.

Zakon, który do Polski sprowadził król Jan III Sobieski

Do Polski Kapucyni przybyli dzięki życzliwej protekcji Jana III Sobieskiego. O przybycie kapucynów do Polski zabiegał już sto lat wcześniej król Zygmunt III Waza, ale bezskutecznie. Jan Sobieski zaznajomiony z zakonem w czasie pobytu za granicą, od początku swych rządów (1674-96) zabiegał o sprowadzenie kapucynów. Papież Innocenty XI przychylił się do prośby króla w 1680 r.

Pomyślnym faktem dla pobytu kapucynów w Polsce stało się zwycięstwo pod Wiedniem nad Turkami (12 września 1683 r.). Jak wiemy, bitwa była poprzedzona Mszą św. polową odprawioną przez legata papieskiego, o. Marka z Aviano - kapucyna. Swoim formatem intelektualno-moralnym wywarł on niezatarty wpływ na królu. Król postanowił nie tylko ufundować klasztor w Warszawie, ale ukonstytuować całą prowincję kapucyńską.

Król, jeszcze przed wyprawą wiedeńską, złożył ślub wzniesienia w stolicy kościoła wotywnego, a w dekrecie fundacyjnym pisał, że kapucynów sprowadził dlatego, iż "zakon ten kazaniami swymi budzi wiarę, nawraca heretyków, świeci przykładem nauki i pobożności życia" . 16 lipca 1683 r. osobiście położył kamień węgielny pod obiekty sakralno-klasztorne w Warszawie.

Jednakże przez pierwsze 50 lat Zakon borykał się na ziemiach polskich z wieloma trudnościami. Po ich przezwyciężeniu, w 1754 r. kapucyni mają już 14 klasztorów i 206 zakonników; zaś w 1770 r. - 25 klasztorów i 375 zakonników. Ten intensywny rozwój został powstrzymany przez rozbiory, a po upadku powstania styczniowego większość klasztorów w zaborze rosyjskim została skasowana przez władze carskie w zemście za liczny udział kapucynów w powstaniu (35% zakonników brało udział w powstaniu). Publicznie stracono o. Agrypina Konarskiego i Maksyma Tarejwę, wielu wywieziono na Sybir.

W 1892 r. zamknięto przedostatni klasztor w Zakroczymiu. Wtedy o. Honorat z kilkoma staruszkami przybyli do ostatniego klasztoru, jaki pozostał kapucynom - do Nowego Miasta. Tu, według władz carskich, kapucyni mieli mieć grób. O. Honorat wówczas powiedział: "owszem, tam będzie nasz grób, ale tam też będzie nasza kolebka". Na początku XX w. pozostało w klasztorze już tylko kilku starców. Po ukazie tolerancyjnym w 1905 r. pozwolono przyjąć czterech kapłanów diecezjalnych. Od tej pory kapucyni zaczynają się powoli odradzać. W 1918 r., po odzyskaniu niepodległości, jest już 14 zakonników, ale o wiele za mało, by przejąć zabrane kiedyś przez władze carskie klasztory. Dlatego będą pomagać nam kapucyni z Belgii i Holandii. Po kilkunastu latach, w 1939 r., jest już 147 zakonników i otworzyła się możliwość, by powstała pełna jednostka zakonna - prowincja. Niestety wojna znów przerzedziła szeregi kapucynów. Wiele zostało zamordowanych w obozach koncentracyjnych.

Dopiero w 1952 r. powstała możliwość reerekcji Warszawskiej prowincji Braci Mniejszych Kapucynów. Ostatnie 50 lat to intensywny rozwój prowincji. Symbolem tego rozwoju, nie tylko materialnego, ale i duchowego, była beatyfikacja o. Honorata i pięciu Braci - męczenników obozów koncentracyjnych. Od początku XX w. w Nowym Mieście jest nowicjat, czyli kolebka prowincji, tak jak przepowiedział bł. Honorat.

W 2002 r. posiadaliśmy 15 klasztorów w Polsce, placówek w Gwatemali, Kostaryce, Gabonie na Łotwie, wiceprowincję na Białorusi; pomagamy także w Stanach Zjednoczonych i Włoszech.

Odpust Matki Bożej Anielskiej

Odpust jak zwykle rozpoczął się już w przeddzień, uroczystą Mszą św. z kazaniem Ojca Kustosza. Po Mszy św. odbyła się procesja wokół figury Matki Bożej Niepokalanej. Czuwanie modlitewne trwało przez całą noc. O godz. 24.00 Mszę św. odprawił o. Sławomir Siczek, mistrz nowicjatu. O godz. 6.00 zostały odśpiewane Godzinki o Najświętszej Maryi Pannie. Msze św. przedpołudniowe gromadziły w tym roku o wiele więcej wiernych. Bogu niech będą dzięki.

O godz. 11.00 wystąpiły chóry i zespoły. Najpierw wystąpił chór klasztorny składający się z ośmiu nowicjuszy kapucyńskich i 11 nowicjuszek sióstr honoratek pod dyrekcją s. Wandy, służki. Wykonał kilkanaście pieśni maryjnych na głosy.

Następnie wystąpił wyróżniony wieloma nagrodami zespół folklorystyczny Marii Walasik z parafii Nieznamierowice z diecezji radomskiej i wykonał kilka pieśni ze swego bogatego repertuaru i specjalną pieśń, ułożoną na okoliczność jubileuszu 50-lecia odrodzonej prowincji.

I na koniec wystąpił zespół dziewcząt z Nieznamierowic. Na końcu nie znaczy wcale najgorzej. Dziewczęta za swoją odwagę i przebojowość otrzymały rzęsiste brawa od publiczności.

Kulminacyjnym punktem była koncelebrowana Suma o godz. 12.00 pod przewodnictwem ks. kan. Stanisława Madeja, dziekana z Drzewicy. Kazanie zaś wygłosił ks. Piotr Żądło, kustosz sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki w Domaniewicach.

W kazaniu Ksiądz Kustosz nakreślił sytuację współczesnego człowieka, który goni za szczęściem i nie znajduje go, bo nie szuka we właściwym miejscu. Nawiązując do zakończonej pielgrzymki Ojca Świętego do Ameryki, wskazał, że szczęście możemy odnaleźć na drodze błogosławieństw, na drodze w dążeniu do świętości. A patrząc na najbliższą pielgrzymkę Papieża do Polski - szczęście możemy znaleźć u Jezusa Miłosiernego. Sam kaznodzieja dał świadectwo ze swych lat młodzieńczych. Jeżdżąc do szkoły średniej z Rzeczycy do Lipin często zatrzymywał się w Nowym Mieście i korzystał z miłosierdzia Bożego udzielanego w konfesjonałach Ojców Kapucynów.

W Sumie odpustowej wzięli udział liczni wierni i ponad 20 księży z okolicznych dekanatów diecezji łowickiej, radomskiej i archidiecezji warszawskiej. W czasie kazania lunął rzęsisty deszcz na spragnioną ziemię i rozgrzanych pielgrzymów. Niech by to był znak obfitego błogosławieństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś jest tylko jeden plan: krzyż

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Didgeman/pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 18, 1 – 19, 42.

Wielki Piątek, 29 marca

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz Apostolski w Wielki Czwartek: Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka jest posługą mycia nóg

2024-03-29 08:56

[ TEMATY ]

nuncjusz

Wielki Czwartek

Nuncjusz Apostolski

Episkopat news

Każdy dobry uczynek względem drugiego człowieka - zwłaszcza cierpiącego i tego, który nie cieszy się wielkim poważaniem - jest posługą mycia nóg. Do tego właśnie wzywa nas Pan: uniżyć się, nauczyć się pokory i odwagi dobroci - mówił Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi w homilii Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, której przewodniczył w Sanktuarium Narodowym św. Andrzeja Boboli w Warszawie.

Nuncjusz Apostolski przypomniał, że Mszą św. Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna się święte Triduum Paschalne. „Na początku świętego Triduum prośmy przede wszystkim o łaskę głębokiego poruszenia serc wielkością tajemnic, które są celebrowane w tych dniach. Prośmy o łaskę przeżycia tych tajemnic dogłębnie i duchowo, a nie szybko i powierzchownie” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję