Zapewne wszyscy jesteśmy już stęsknieni za Adwentem, nowym początkiem, nadzieją na wielką Miłość, bliskość z Panem Bogiem i ludźmi. Ten czas już przyszedł; nie przegapmy pięknej okazji dla odnowienia życia. W niemal wszystkich kościołach naszej diecezji zapłoną roratki symbolizujące Maryję, jutrzenkę naszego zbawienia. Jeszcze są parafie, w których dzieci z lampionami biegną rankiem, przed szóstą, na pierwszą Mszę św. Pewnie gdzieś jeszcze zachowała się tradycja czytania żywotów świętych. Do niedawna w lubelskich kościołach Świętego Ducha, u Dominikanów na Starówce i u Jezuitów przy KUL, po roratach szło się na pyszne śniadanie. Symbole są ważne; odsyłają do najpewniejszych prawd. Na niebie słońce bywa krótko, zdają się królować ciemności, ale to wrażenia wzrokowe. Chrystus, Światłość wschodząca z wysoka, przychodzi niezawodnie do naszych serc. Przyjdź Panie Jezu!
Pomóż w rozwoju naszego portalu