Trzecia niedziela września, obchodzona w Polsce jako Niedziela Środków Przekazu, jest okazją do przypomnienia Polakom o bardzo ważnych sprawach związanych z mediami. Media - radio, telewizja, prasa, internet - służą dzisiaj ludziom na całym świecie i za pomocą tych właśnie środków i sposobów przekazu ludzie porozumiewają się, zdobywają wiedzę o sobie i świecie.
Ta społeczna komunikacja odbywa się dzisiaj w mgnieniu oka. To, co dzieje się w jakimś miejscu, w jednej minucie może być przekazywane na cały świat i jest to ogromny plus, że życie świata jest jakoś jawne i ogólnodostępne. Poza informacjami dobrymi dowiadujemy się też, że na świecie dzieje się bardzo wiele spraw przykrych, ciemnych, niekiedy wręcz mafijnych - strasznych. Trzeba, oczywiście, zachować równowagę między informacjami złymi i dobrymi, żeby ludzie nie mieli tylko czarnej wizji świata, bo jest on przecież piękny. Chodzi o niezamazanie obrazu ludzi dobrych, wspaniałych, bohaterów poświęcających się innym ludziom, pracującym dla kultury, dla dobra ludzkości, dla dobra poszczególnych osób i narodów.
Właśnie media mają tę niezwykłą rolę kreacji obrazu świata. Jest to wielkie dzieło słowa. I tak jak Pan Jezus przyszedł na świat jako Słowo - słynne sformułowanie Janowe: „Na początku było Słowo” (por. J 1, 1), to i w mediach jakoś się to realizuje - na początku powinna być myśl, zastanowienie się nad sensem dziennikarskiego działania. Ewangeliczne Słowo przenosi się niejako w sposób analogiczny na całą ludzkość i Ono jest wśród ludzi, ogromnie ważne dla człowieka na ziemi. Można powiedzieć, że rządzi światem, dając człowiekowi wielką, najlepszą, najpiękniejszą propozycję. To Słowo realizuje Kościół, a Ojciec Święty Jan Paweł II nazywa to dziełem ewangelizacji. Słowo - najważniejsze przesłanie Boga do człowieka powinny też realizować wszystkie media.
Uczciwy dziennikarz, redaktor naczelny, który chce wydawać dobre pismo, nie musi wcale pracować w piśmie katolickim. Wystarczy, że ma świadomość znaczenia słowa. Dlatego Dzień Środków Przekazu to nie jest tylko dzień przeznaczony dla katolików czy dla redaktorów pism katolickich. To jest dzień refleksji dla wszystkich mediów - także dla telewizji, tej publicznej, i telewizji komercyjnych, które przecież muszą spełniać pewne kryteria ogólne, bo nie może być tak, że ich jedynym celem są pieniądze. Przekaz medialny zawsze musi poprzedzić myślenie o odbiorcy.
Dlatego, gdy w ostatnich dniach Ojciec Święty przypomina nam, że media w rodzinie są bogactwem, ale mogą także stanowić zagrożenie, to musimy zwrócić uwagę na ten głos Papieża. Media są we współczesnych rodzinach znacząco obecne, zwłaszcza telewizor, który zyskał szczególne prawo obywatelstwa w naszych domach. Może on właśnie ubogacić rodzinę, a nawet integrować ją, kiedy ogląda się wspólnie jakiś ciekawy program, a potem go omawia. Ale może też łączyć się z niebezpieczeństwem utraty cennego czasu, przeznaczonego na rozwój lub, co gorsza, z „instrukcjami” złego postępowania. Tak samo jest z innymi mediami, także z kasetami wideo czy płytami CD. Nieodpowiednie - mogą zarażać brudem i złem nie tylko dorosłych, ale także dzieci, które korzystają z nich, kiedy rodzice są nieobecni.
Podobnie jest z prasą. Niech będzie ona dobra, niech służy człowiekowi. Na pewno chce to czynić prasa katolicka, która powinna być blisko chrześcijanina i pomagać mu w życiu. Ale jest przecież także - w olbrzymiej liczbie tytułów - prasa świecka. Tam też powinny być dobre teksty, dobre artykuły. I są takie - nie wszystko jest złe. Jest jednak bardzo dużo niewiele wartych „śmieci”, które kształtują ludzką świadomość.
Dzień Środków Społecznego Przekazu przeżywamy więc jako dzień pewnego rachunku sumienia, ale także jako dzień promocji dobra w mediach. Oby przez dobre media, dobre programy telewizyjne i radiowe, artykuły prasowe i inne człowiek - czytelnik, słuchacz, telewidz - zbliżał się do tej ważnej uwagi z Ewangelii św. Jana: „Na początku było Słowo...”. Oby do tego Słowa zbliżały się także wszystkie słowa, które wypowiadają ludzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu