Reklama

Za wschodnią granicą

„Miłość Chrystusa przynagla nas...” (Por. 2 Kor 5, 14-15)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Stanisławem Krzyszkowskim - proboszczem parafii w Winnicy na Ukrainie - rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś

Ks. inf. Ireneusz Skubiś: - Jest Ksiądz kapłanem diecezji częstochowskiej dziś pracującym w ukraińskiej Winnicy. Jakie motywy skłoniły Księdza do podjęcia tej trudnej pracy duszpasterskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prob. Stanisław Krzyszkowski: - Odpowiedzi należy szukać w Piśmie Świętym: „Miłość Chrystusa przynagla nas do dawania z siebie wszystkiego, abyśmy - skoro jeszcze żyjemy - nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nas umarł i zmartwychwstał” (por. 2 Kor 5, 14-15). O misjach w Afryce myślałem już w seminarium, ale wyjazd do Afryki okazał się niemożliwy. Po święceniach przez 14 lat pracowałem w diecezji częstochowskiej. Później nadarzyła się okazja wyjazdu do Brazylii. Niestety, nie dotarłem tam, zatrzymałem się we Francji, gdzie w szkolnictwie francuskim przepracowałem 3 lata, a później przeniosłem się do Niemiec, do Bawarii, i tam pracowałem aż 20 lat. Kiedy otworzyła się możliwość pracy na Wschodzie, pomyślałem, że tam jest moje miejsce. Poprosiłem biskupa augsburskiego, żeby pozwolił mi na wyjazd na Wschód. Zgodził się chętnie, bo od biskupów ze Wschodu wiele było próśb o pomoc nie tylko materialną, ale i osobową. Kiedy więc sam zgłosiłem się do pracy, bardzo się ucieszył. Bp Jan Olszański z Kamieńca Podolskiego przekazał mi pierwszą parafię w Dunajowcach - mieście Zygmunta Krasińskiego, gdzie pracowałem przez 5 lat; budowałem parafie, rozbudowywałem kościoły w okolicy. Później, kiedy Ksiądz Biskup dostrzegł owoce mojej pracy, zauważył, że może udałoby mi się dokończyć budowę nowego kościoła w Winnicy.

- Winnica to miasto znane Polakom. Proszę powiedzieć coś na temat sytuacji Kościoła w tym mieście.

- Winnica (po ukraińsku Obłasne) to miasto wojewódzkie, liczące ok. 500 tys. mieszkańców. Istnieją tam trzy parafie katolickie: franciszkańska parafia Ojców Kapucynów i dwie diecezjalne, z których jedna - św. Franciszka otrzymała swoją ekspozyturę w nowej dzielnicy, gdzie miała powstać czwarta parafia. Proboszcz parafii św. Franciszka rozpoczął już nawet budowę kościoła w tej dzielnicy, ale zdołał tylko położyć fundamenty i wyciągnąć mury - i na tym skończyły się możliwości. Mury stoją już 4 lata. Bp Olszański bardzo się martwił, czy kościół tam w ogóle powstanie, czy nie trzeba zrezygnować z dalszej budowy. Stąd jego, a później także jego następcy - bp. Leona Dubrawskiego, obecnego biskupa ordynariusza, propozycja dla mnie. Przyjąłem ją nie tylko jako polecenie przełożonego, ale jako swoje życiowe wyzwanie. I z Bożą pomocą chciałbym tam coś zrobić.
Pewne prace trzeba było jednak zaczynać od zera, gdyż mój poprzednik rozpoczynał budowę w innych czasach oraz innymi metodami i nie zostawił żadnych dokumentów ani na otrzymanie ziemi od państwa, ani na wyposażenie terenu w instalację elektryczną, wodociągową, gazową czy kanalizacyjną. Wszystkie te prace musiałem więc przeprowadzać praktycznie od początku. Osobny temat stanowią koszty, a także działalność firm budowlanych, ale to się już jakoś stabilizuje i mamy już plany na doprowadzenie światła, wody, gazu i kanalizację.
Parafia otrzymała wezwanie Ducha Świętego.

Reklama

- Jak wygląda duszpasterstwo w tej parafii, czy jej mieszkańcy to Polacy, czy Ukraińcy?

- Na Ukrainie uważa się, że kto jest katolikiem, ten jest Polakiem, a kto jest prawosławnym, ten jest Ruskim (nie Rosjaninem), czyli - nie ma Ukraińców, są Ruskie i Polaki. Ale tak naprawdę to wszyscy są Ukraińcami. To rozróżnienie jest stosowane tylko ze względu na wyznanie.

- Jak Ksiądz Proboszcz widzi rozróżnienie: grekokatolicy i prawosławni Ukraińcy?

- Grekokatolicy i prawosławni w obecnej chwili to sprawa bardzo skomplikowana. Problem zaczyna się już w rozróżnieniu prawosławni - prawosławni. Są prawosławni tzw. moskiewscy i prawosławni kijowscy, i między nimi bywają wielkie nieporozumienia. Grekokatolicy są obrządkowo podobni do prawosławnych, ale należą do Kościoła katolickiego, czyli głową ich Kościoła jest papież rzymski. Do nas, katolików, grekokatolicy są bardzo życzliwie usposobieni, jak również prawosławni, ale ci zależni od Kijowa. Natomiast prawosławni moskiewscy są bardzo różni.
Moja obecna parafia znajduje się na tzw. Wiszence - to dzielnica nowoczesna, z ogromnymi 9- i 16-piętrowymi blokami; stanowi jedną czwartą część całego miasta, czyli liczy ok. 125 tys. mieszkańców. Nie wiem, ilu może być u nas katolików - odkrytych jest ok. 1%, ale jest ich na pewno więcej. W niedzielę do kaplicy - którą zbudowałem w ubiegłym roku, w pierwszym miesiącu mojego pobytu - przychodzi ok. 300 osób. Codziennie jednak zgłasza się ktoś nowy, prosząc o chrzest, ślub czy pogrzeb. A więc z pewnością na terenie tej nowej dzielnicy są katolicy, którzy jeszcze nie mają kontaktu ze swoim Kościołem.

- W Winnicy przed wojną było bardzo wielu Polaków. Jak jest obecnie?

- Z Polakami spotykam się ciągle, choć jest ich zdecydowanie mniej w stosunku do tego, co było w Dunajowcach. Tam w 2-tysięcznej parafii na niedzielnej Mszy św. było obecnych ok. tysiąca osób - tutaj jest ich ok. 300. Pierwsza Msza św. jest w języku polskim. Tu dużo ludzi mówi po polsku, również dzieci i młodzież, z których wielu jest harcerzami i pragnie uczyć się języka polskiego przy parafii, kiedy już zostanie ona zorganizowana. Toteż chciałbym im przyjść z pomocą poprzez polskie lektury, a także przez Niedzielę, edycję ogólną i częstochowską, żeby służyć aktualnym słowem polskim.

- Jak wygląda życie tamtejszej społeczności?

- Na ogół nie zauważa się nędzy i biedy, ale ogólnie lud jest ubogi. Widać to choćby po niedzielnej tacy, która przeznaczona jest w dużej mierze na budowę kościoła i organizację parafii. Bez pomocy z Zachodu - z Polski, Niemiec, Włoch czy nawet ze Stanów Zjednoczonych - bylibyśmy zbyt słabi, żeby zbudować kościół i budynki parafialne.

- Wspomniał Ksiądz Proboszcz, że chciałby, żeby parafia była nowoczesna i jako taka mogła realizować oczekiwania wiernych.

- Plany są dość śmiałe. Chcielibyśmy nieco rozbudować budynki przykościelne, żeby mogły kiedyś stanowić siedzibę urzędów kościelnych, może nawet biskupstwa. A więc oprócz kościoła będzie budowany duży dom parafialny, plebania, wikariat i dom sióstr, które będą pracować na terenie naszej parafii.

- A jak wygląda pomoc dla Waszego przedsięwzięcia?

- Oczekuję pomocy z każdego miejsca, z którego tylko może ona przyjść. Naturalnie, liczę również na braci Polaków. No cóż, najbardziej pomagają ludzie biedni, prości, którzy swoim groszem, tak ciężko zdobywanym, potrafią jeszcze podzielić się z innymi. Liczę, że otrzymam dużą pomoc w budowie kościoła z Niemiec. Renovabis - to wielka akcja niemiecka, która pomaga Kościołowi na Wschodzie. Drugą niemiecką akcją jest dzieło Kirche in Not - Kościół w Potrzebie, od którego również - myślę - otrzymamy pomoc. Ale funduszy na zakupienie np. ciężarowego samochodu od tych organizacji nie otrzymam - pieniądze od nich można przeznaczyć tylko na budowę kościoła lub przystosowanie otoczenia. Zakup tak potrzebnego nam dziś samochodu kształtuje się w granicach 10-20 tys. dolarów. Te pieniądze muszę gdzieś znaleźć. Może w Polsce...?

- „Niedziela” ma swoją edycję w Ameryce, w Chicago. Może katolicka Polonia amerykańska mogłaby pomóc w takim zakupie...

- Byłoby to czymś wprost cudownym. Serdecznie proszę, Drodzy Rodacy w Ameryce, pomóżcie nam na Ukrainie, w Winnicy. Miasto to nosi polską nazwę i jego ludność w dużej swej części jest z Polską mocno związana. Kultura jest tu wysoka, współżycie między ludźmi jest przykładem współżycia dla innych miast ukraińskich, lecz, niestety, ludzie tu mieszkający są ludźmi ubogimi.

- Dołączam się do serdecznego apelu ks. proboszcza Stanisława Krzyszkowskiego z Winnicy o pomoc dla tego dzieła. Ksiądz Stanisław uczynił już wiele, przede wszystkim zrezygnował ze spokojnej pracy w Niemczech i przybył na Ukrainę, by tam zaangażować się w to, co się nazywa przyszłością Kościoła. Ale zadanie jest ogromne. Dziękuję Księdzu Proboszczowi za rozmowę i mam nadzieję, że przyczyni się ona do wsparcia dzieła i licznych prac, które Ksiądz z takim zaangażowaniem podejmuje.

- Bóg zapłać w imieniu winniczan - tych naprawdę szlachetnych i dobrych ludzi, dla których warto coś zrobić.

P. Stanislaw Krzyszkowski
Vul. Stelmacha 43/19
UA - 21029 Vinnitsa (USD)

Bank PKO SA Jaroslaw Poland
Swift cod: PKOPPLPWJAR
Konto nr: PL 06 1240 2571 1787 0010 0340 0590



P. Stanislaw Krzyszkowski
Vul. Stelmacha 43/19
UA - 21029 Vinnitsa (Euro)

Bank PKO SA Jarosław Poland
Swift cod: PKOPPLPWJAR
Konto nr: PL 94124025711978000033616436



Ks. Stanislaw Krzyszkowski
Vul. Stelmacha 43/19
UA - 21029 Vinnitsa (PLN)

Bank PKO SA w Jaroslawiu
Swift cod: PKOPPLPWJAR
Konto nr: PL 85 1240 2571 1111 0010 0340 0473

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję