Reklama

Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Teraz inni czekają na pomoc

Założona przed blisko 60 laty organizacja Pomocy Kościołowi w Potrzebie (Kirche in Not) przez wiele dziesięcioleci wspierała Kościół w Polsce. Dlatego mamy wielki dług wdzięczności. Teraz możemy go spłacić, bo w Warszawie otwarto 30 stycznia br. sekretariat Kirche in Not. Specjalnie na tę okazję przyjechał. kard. Dario Castrillon Hoyos, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, który wraz z ponad 20 biskupami z całej Polski odprawił Mszę św. w stołecznym kościele św. Michała.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sekretariat w Warszawie

W Warszawie utworzono sekretariat Pomocy Kościołowi w Potrzebie. Jest to pierwsze biuro Kirche in Not w postkomunistycznym kraju i w tej części Europy. Stanowi symbol, ponieważ przez ostatnie półwiecze to właśnie Polska dostawała największe finansowe wsparcie od Kirche in Not.
Przez te wszystkie lata dostaliśmy ponad 80 milionów dolarów. - Te dolary w czasach PRL-u miały o wiele większą wartość i wszyscy pamiętamy, jak cenna to była pomoc - tłumaczy ks. dr Waldemar Cisło, dyrektor nowego - 17. już - oddziału Kirche in Not. To właśnie do tej organizacji zwrócił się w latach 70. ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła o pomoc w budowie kościoła w Nowej Hucie - świątyni, która stała się symbolem walki Kościoła z władzami PRL-u.
Obecnie sytuacja Kościoła w naszym kraju znacznie się poprawiła. Jest o wiele bardziej samodzielny. Teraz odbiorcami wsparcia finansowego są chrześcijanie w innych krajach, a Polacy mogą im pomóc, tak jak kiedyś nam pomagali wierni z zachodniej Europy. - Jednak utworzenie biura w Warszawie nie oznacza, że Polacy już nic nie dostaną. Oczywiście, w miarę jak Kościół staje się bardziej samodzielny, ta pomoc jest i będzie zmniejszana - mówi ks. Cisło.

Zaczęło się od... słoniny

Akcja pomocy Kościołowi zaczęła się bardzo nietypowo, a z dzisiejszej perspektywy wręcz śmiesznie, bo od słoniny. Był rok 1947. Pochodzący z Holandii norbertanin o. Werenfried van Straaten napisał do kościelnej gazetki artykuł, w którym zwrócił uwagę na ciężką sytuację przesiedlonych Niemców. Skierował prośbę do wiejskich kobiet, aby każda przyniosła na plebanię kawałek słoniny, a on przekaże ją głodującym niemieckim uciekinierom. Codziennie zbierał 400-500 kg słoniny. Wtedy właśnie obdarzono go przydomkiem „ojciec Słonina”, który przylgnął do niego na zawsze.
Zbiórki, głównie ubrań i żywności dla potrzeb duchownych, zostały zapoczątkowane w Belgii oraz Holandii. Jednak bardzo szybko rozwinęły się w międzynarodową organizację, która pomaga Kościołowi w Potrzebie na całym świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Fundowali polskie kościoły

W latach 50. Kirche in Not zajmowała się krajami za „żelazną kurtyną”. Strumień finansowej pomocy dla polskiego Kościoła po raz pierwszy popłynął w 1957 r. Wówczas katolicy borykali się z wieloma problemami. Pierwsze pieniądze były przeznaczone na utrzymanie zakonów kontemplacyjnych oraz kształcenie duchowieństwa. Później niektóre diecezje dostały maszyny poligraficzne, tak aby mogły same wydawać książki, Pismo Święte i katechizmy. Wielu polskich kapłanów otrzymało stypendia ufundowane za granicą. To dzisiaj procentuje, bo mamy kadrę dobrze wykształconych duchownych i świeckich. Kirche in Not udzielała pomocy przy wznoszeniu kościołów.
Każdy kościół wybudowany po 1970 r. w większym czy mniejszym stopniu zawdzięcza swoje powstanie tej organizacji.
Za pomoc, jaką otrzymał polski Kościół w 1978 r. dziękował o. Werenfriedowi również kard. Stefan Wyszyński, pisząc w liście: „Z całego serca dziękuję Ci, Drogi Ojcze, za ogromną pomoc, udzieloną przez Ciebie Kościołowi w Polsce... historia zaświadczy o tym, jak wielka była Twoja pomoc”.

Czas dla innych

Pomoc do Polski płynęła jeszcze szerokim strumieniem na początku lat 90. Dofinansowała m.in. powstające wówczas rozgłośnie radiowe, programy pracy duszpasterskiej z trudną młodzieżą oraz konferencje naukowe. W połowie lat 90. priorytety się zmieniły. Pomoc została skierowana na Ukrainę i do innych krajów byłego ZSRR, gdzie Kościół wymagał znacznie większej troski niż w naszym kraju.
- Jednym z większych projektów jest budowa greckokatolickiego Kolegium Teologicznego na Ukrainie - mówi ks. Cisło. Jako inną ciekawą inicjatywę na Wschodzie wymienia ekumeniczny projekt pływających cerkwi. Świątynie zostały zbudowane na statkach, które pływają po rzekach, w pobliżu których nie ma żadnych parafii. Dzięki temu można dotrzeć do zaludnionych terenów, gdzie brakuje dobrych dróg dojazdowych oraz opieki duszpasterskiej. Jedna z takich pływających cerkwi została nawet nazwana ku czci o. Werenfrieda - założyciela Kirche in Not.
Kirche in Not swoją finansową misję prowadzi również na innych kontynentach. Od połowy lat 60. pomocą obejmuje chrześcijan w Azji, Ameryce Łacińskiej oraz Afryce. W ostatnim czasie została zorganizowana też akcja ewangelizacyjna w Sudanie. Najmłodsi z tego kraju dostaną niedługo 100-stronicową ilustrowaną Biblię dla dzieci. - Dzięki niej będą mogły uczyć się czytać w swoich językach - mówi ks. Cisło. Ilustrowaną Biblię przetłumaczono już na 147 języków. Od 1979 r. takie wydanie Pisma Świętego dotarło do 42 mln dzieci w 138 krajach. - Swoją pomoc oferujemy wszędzie tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Wspieramy finansowo misjonarzy i księży, których życie często jest zagrożone, np. w Chinach czy Sudanie - mówi ks. Cisło.

Reklama

To właśnie do tej organizacji zwrócił się w latach 70. ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła o pomoc w budowie kościoła w Nowej Hucie.

Ks. dr Waldemar Cisło, dyrektor polskiego sekretariatu Pomocy Kościołowi w Potrzebie:
„Z Kirche in Not zetknąłem się, kiedy byłem na stypendium językowym w Wiedniu. Wówczas pomagałem w jednej z wiedeńskich parafii, której proboszczem był szef austriackiego oddziału. Inicjatywę biura w Polsce poparła Konferencja Episkopatu Polski w 2004 r. Obecnie Kirche in Not działa jako kościelna instytucja prawna na terenie Polski. Pierwsza akcja, która zostanie przeprowadzona przez nasz oddział Pomocy Kościołowi w Potrzebie, będzie przeznaczona na pomoc w wydaniu Biblii dla dzieci w Sudanie. Nasza organizacja działa na zasadzie, że mocniejszy Kościół pomaga Kościołowi słabszemu, w potrzebie. Myślę, że Kościół w Polsce powoli zaczyna stawać na własnych nogach i stopniowo także będzie mógł coraz bardziej pomagać innym”.

Reklama

Kirche in Not od 1947 r. pomaga Kościołowi prześladowanemu i potrzebującemu w różnych miejscach świata. Rocznie wspiera ok. 9 tys. projektów pomocy - przede wszystkim duszpasterskiej - parafiom, diecezjom i wspólnotom zakonnym w 130 krajach.
Coroczne fundusze, ok. 70 mln dolarów, jakie ma do dyspozycji - pochodzą ze zbiórek organizowanych we wszystkich częściach świata. Projekty finansowane są wyłącznie dzięki hojności ponad 700 tys. ofiarodawców. Każdy z nich regularnie dostaje biuletyn KiN, w którym informowany jest o bieżących akcjach.
Oprócz pomocy materialnej Kirche in Not prowadzi działalność wydawniczą, której celem jest przekazywanie pogłębionych informacji o bieżącej sytuacji Kościoła na całym świecie. Sporządza raporty o prześladowaniu chrześcijan na świecie. Utrzymuje też bogate archiwum - tekstowe i fotograficzne - dokumentujące życie potrzebujących Kościołów.
Organizacja KiN posiada status międzynarodowego stowarzyszenia kościelnego na prawie papieskim. Podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej.
Główna siedziba organizacji mieści się w Königstein k. Frankfurtu nad Menem w Niemczech. Założyciel KiN o. Werenfried van Straaten zmarł w styczniu 2003 r. Jego inicjatywy cieszyły się wielkim uznaniem i poparciem Jana Pawła II. Ojciec Święty nazwał go „apostołem miłości bliźniego”, podkreślając jednocześnie jego „kompetentny wkład na rzecz jedności chrześcijan”.

KONTAKT: Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ul. Puławska 95, 02-595 Warszawa, tel./fax: (0-22) 845-12-09; www.pkwp.org, e-mail: info@pkwp.org
ING Bank Śląski, nr konta: 31 1050 1025 1000 0022 8674 7759

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję