Jak zauważył red. Grzegorz Polak, autor wielu publikacji o Janie Pawle II, ta książka zaskakuje ogromną dawką nowych, nieznanych dotąd informacji i - obok publikacji Weigla - należy do czołowych biografii Papieża z Polski. Przyznał jednocześnie, że tak naprawdę pontyfikat Jana Pawła II jest niemożliwy do opisania ze względu na aktywność i niezwykłą osobowość Ojca Świętego. Właśnie osobowość, bardziej niż sam pontyfikat - zdaniem Grzegorza Polaka - opisuje Lecomte. Publikacja odnosi się niejednokrotnie do kwestii intrygujących. Zwrócił na to uwagę również nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, który nie zgodził się z wieloma tezami autora Pasterza.
- Nieprawdą jest, że nierozwiązanie konfliktu irackiego jest niepowodzeniem Jana Pawła II - mówił nuncjusz. - Papież nie miał wpływu na jego wywołanie i zakończenie, ale z pewnością chciał mu zapobiec. I czynił to z własnej woli, nikt Papieża o to nie prosił, jak było w przypadku konfliktu między Argentyną a Chile, kiedy to w obecności Jana Pawła II podpisywano rozejm.
Nuncjusz nie zgodził się też z tezą Lecomte’a, że porażką Ojca Świętego jest dialog z Chinami. - Jan Paweł II zrobił bardzo dużo dla Chin. Podobnie jak dla dialogu z islamem, który również nie jest niepowodzeniem - jak sugeruje francuski dziennikarz. Nuncjusz nie uważa też, że Jan Paweł II poniósł klęskę w dialogu z prawosławiem. - Trudno to oceniać w oparciu o relacje z Moskwą. A to, że tam nie pojechał, to może i lepiej. Dopóki prawosławie moskiewskie nie przestanie być agenturą polityczną, nie będzie na tym polu żadnych sukcesów - oceniał nuncjusz.
- Jan Paweł II nie był półbogiem, czarodziejem, nadczłowiekiem. Był człowiekiem wyjątkowym, ale człowiekiem. I trudno oczekiwać, by w ciągu 26 lat rozwiązał wszystkie problemy ludzkości - replikował Lecomte.
Spotkanie zorganizowały Wydawnictwo „Znak”, które wydało książkę Lecomte’a, i Katolicka Agencja Informacyjna.
„ - Nie jestem teologiem i pisarzem, tak jak autor najsłynniejszej biografii Jana Pawła II George Weigel. Jestem dziennikarzem i moja książka jest typowo dziennikarska - mówi Bernard Lecomte. - Także mój sposób spojrzenia na Karola Wojtyłę jest dziennikarski. Zaczęło się w 1979 r., gdy wszyscy oczekiwali przybycia Jana Pawła II do Polski i nikt nie miał pojęcia, co się zdarzy. Już wtedy zacząłem robić notatki, zbierać świadectwa setek ludzi, którzy znali kard. Wojtyłę.
Nad Pasterzem pracowałem cztery lata. Nie chciałem opowiadać historii pontyfikatu, ale pragnąłem pokazać człowieka Karola Wojtyłę. Człowieka, który ponad 26 lat był papieżem i który dla świata uczynił więcej niż inni papieże w całych dziejach.
Jednym z cudów tego pontyfikatu jest powstanie pokolenia JPII. Papież mówił do młodych rzeczy niepopularne, jak dziadek wskazywał, co jest dobre, a co złe. Ale był jedynym człowiekiem na świecie, który o tym mówił. I za to młodzi go kochali. Oczywiście, nikt nie wie, co się stanie z tym pokoleniem. Mam jednak nadzieję, że będzie ono podtrzymywać pamięć o Janie Pawle II i uzupełniać opowieść o tym, kim był Papież Polak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu