Wraz z toruńskim pasterzem o pokój modlili się przedstawiciele bratnich kościołów - proboszcz parafii prawosławnej ks. mitrat Mikołaj Hajduczenia oraz proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej Michał Walukiewicz. Na spotkaniu obecni byli również klerycy WSD, siostry zakonne i prezydent Miasta Torunia. Nabożeństwo zainicjował Klub Inteligencji Katolickiej.
Biskup Śmigiel przypomniał, ze trudno uleczyć wojenne reny i traumy, często nie starcza na to kilku pokoleń. Dlatego też św. Jan Paweł II, który sam przeżył okrucieństwo wojny, wzywał do pokoju, do pielęgnowania cywilizacji miłości.
Odpowiadając na pytanie, skąd się biorą wojny, hierarcha przypomniał za św. Jakubem Apostołem, ze ich głównym źródłem jest egoizm, chęć dominacji. Tymczasem zadaniem chrześcijan jest naśladowanie Chrystusa. "Gdybyśmy na serio wzięli Jego Słowo, nie byłoby wojen" - zapewnił ksiądz biskup.
Podczas nabożeństwa pieśni, czytana i modlitwa wiernych wykonywane były po polsku i po ukraińsku.