Reklama

Świat

Abp Gänswein: jestem pewien, że historia sprawiedliwie oceni Benedykta XVI

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Jestem pewien, wręcz jestem przekonany, że historia oceni pontyfikat Benedykta XVI inaczej, od tego, co często czytamy w minionych latach, bo źródła są jasne i wypływa z nich wyraziście, to co uczynił on dla Kościoła" - stwierdził w wywiadzie dla agencji Reuters abp Georg Gänswein. Jak zaznaczono, osobisty sekretarz Benedykta XVI służy jednocześnie jego następcy jako prefekt Prefektury Domu Papieskiego i pod tym względem jest osobą wyjątkową w Kurii Rzymskiej, służącą dwóm papieżom.

Pytany o to jak Benedykt XVI przeżywa rocznicę ogłoszenia swej rezygnacji ze Stolicy Piotrowej i o jego stan zdrowia sekretarz osobisty stwierdza, że papież-senior jest w zgodzie z samym sobą i z Bogiem. Stan jego zdrowia nie budzi specjalnych obaw, ale trzeba pamiętań, że "jest osobą, która ma swoje lata". Tak więc fizycznie jest człowiekiem starym, ale duchowo jest bardzo żywotny, bardzo jasno postrzega rzeczywistość - stwierdził abp Gänswein.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejne pytanie Philipa Pullelli dotyczy potraktowania Benedykta XVI przez media, zwłaszcza zarzutów dotyczących jego działań jako kardynała i papieża w sprawie najcięższych przestępstw molestowania nieletnich przez osoby duchowne. Osobisty sekretarz Ojca Świętego wyznaje, że po ludzku bolesne jest stwierdzenie, iż to, co podają media nie odpowiada faktom. Zaznacza jednak, że miarą dokonanego dzieła nie są doniesienia medialne, lecz to co jest słuszne przed Bogiem i w obliczu własnego sumienia. "Jesteśmy też oceniani przez historię, ale punktem odniesienia jest Bóg i sumienie" przypomniał abp Gänswein. "Jestem pewien, wręcz jestem przekonany, że historia oceni pontyfikat Benedykta XVI inaczej, od tego, co często czytamy w minionych latach, bo źródła są jasne i wypływa z nich wyraziście, to co uczynił on dla Kościoła" - stwierdził.

Dziennikarz Reutersa zapytał również o to, jak wyglądają dni Benedykta XVI, który zapowiedział, że chce się żyć "ukryty przed światem". Papieski sekretarz przyznał, że jest on rzeczywiście daleko od świata, ale na swój sposób obecny w Kościele. Teraz jego zadaniem, jak sam kiedyś powiedział, jest pomoc Kościołowi i jego następcy - papieżowi Franciszkowi przez modlitwę. To jest jego pierwsze i najważniejsze zadanie. A ponieważ dzień ma 24 godziny, to papież-senior studiuje, czyta, prowadzi korespondencję a także przyjmuje wizyty. "Chodzimy na przechadzki, odmawiając różaniec, niekiedy gra także na fortepianie, wszystko na miarę człowieka, który ma 86 lat" - powiedział abp Gänswein.

Reklama

Inne pytanie dotyczy relacji Benedykta z Franciszkiem. Sekretarz papieża-seniora podkreśla że od pierwszych chwil kontakt ten był dobry, a następnie dojrzewał. Piszą do siebie nawzajem, telefonują, zapraszają nawzajem. Wiele razy papież Franciszek był w klasztorze Mater Ecclesiae, a także papież Benedykt w Domu Świętej Marty. Na wielu poziomach te relacje są dobre.

Philip Pullella zauważył, że każdy następca bł. Jana Pawła II mógłby "mieć pecha", że przychodzi jemu kierować Kościołem po pontyfikacie tak długim i pełnym nowości. Abp Gänswein z humorem zaznacza, że jest to bardzo subiektywna obserwacja. Natomiast on sam jest przekonany, że Duch Święty posyła właściwego papieża w odpowiednim czasie. Dotyczy to zarówno Jana Pawła II, Benedykta jak i Franciszka. Po bardzo długim pontyfikacie Jana Pawła II, który przez pierwsze dwadzieścia lat na Stolicy Piotrowej był pełni sił, a później przeżywał dostrzegalne publicznie cierpienia, papieżem został człowiek, który przez 23 lata przebywał u boku Jana Pawła II, tak blisko, jak żaden inny z kardynałów i być może był najbardziej zaufanym i skutecznym współpracownikiem Jana Pawła II. "Nie powiedziałbym , że Benedykt był pechowy. Po 27 latach pontyfikatu trudno byłoby każdemu, kto został wybrany jego następcą" - powiedział abp Gänswein.

2014-02-10 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzywa do podjęcia negocjacji w Syrii i Iraku

[ TEMATY ]

Syria

Franciszek

Irak

Grzegorz Gałązka

Do szybkiego znalezienia wyjścia z krwawych konfliktów w Syrii i Iraku na drodze negocjacji wezwał papież Franciszek w przemówieniu wygłoszonym do członków Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim i Wschodnimi Kościołami Prawosławnymi (tzw. Starożytnymi Kościołami Wschodu).

Dając wyraz konsternacji i bólu z powodu wydarzeń na Bliskim Wschodzie, a szczególnie w Iraku i Syrii, papież podkreślił, że wszyscy mieszkańcy tego regionu, w tym chrześcijanie i inne mniejszości, ponoszą „konsekwencje wycieńczającego konfliktu”. - Wraz z wami co dzień modlę się o szybkie znalezienie rozwiązania na drodze negocjacji - zapewnił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Była aktorka porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

W szkole miłości małżeńskiej i miłosiernej

2024-04-23 09:16

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W trzecim dniu peregrynacji relikwie bł. Rodziny Ulmów nawiedziły janowskie sanktuarium, gdzie modlili się wierni z trzech dekanatów: modliborzyckiego, janowskiego i zaklikowskiego.

- Na trasie peregrynacji relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów, staje dzisiaj janowska świątynia. To tutaj, jak w domu w Nazarecie, Maryja przyjmuje nas i błogosławionych Józefa i Wiktorię wraz z ich dziećmi, których Kościół wyniósł do chwały ołtarza za heroiczność ich życia, niezłomność wiary i męczeństwo poniesione w imię miłości Boga i bliźniego. Świętość małżonków Józefa i Wiktorii była pokornym i wiernym wypełnianiem powołania małżeńskiego w dziele wzajemnego uświęcania, przekazania życia, wychowania dzieci i bezinteresownej miłości wobec potrzebujących – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz janowskiego sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję